- Wiadomości
Nowy chiński śmigłowiec bojowy "wagi ciężkiej"
W sieci pojawiły się fotografie przedstawiające prawdopodobnie pierwszy latający prototyp chińskiego śmigłowca bojowego nowego typu. Maszyna wygląda jak skrzyżowanie Mi-28 i… Black Hawka.

Autor. Chiński internet
Podobieństwo do tych dwóch typów śmigłowców nie jest zapewne przypadkowe. W 2013 roku w Chinach oblatany został średni śmigłowiec wsparcia pola walki Z-20, który jest bezsprzecznie klonem amerykańskiego S-70. Chińczycy weszli w posiadanie cywilnych wersji Black Hawków w latach 80., jeszcze przed wydarzeniami na Placu Tiananmen. W tamtym czasie Chińska Republika Ludowa ociepliła swoje kontakty z Zachodem i pozyskała dzięki temu wiele technologii cywilnych, a nawet wojskowych (także francuskie śmigłowce Dauphin i Frelon czy technologia systemów OPL Crotale).
Z-20 wizualnie bardzo przypomina Black Hawka, ale łatwo go odróżnić po innym kształcie nosa i podniesionej belce ogonowej. Przez ostatnią dekadę śmigłowiec był pieczołowicie rozwijany i poza maszyną transportową powstały jego wersje morskie (wielozadaniowa i ZOP).
大包CG is further refining his CG to predict, how the Z-21 looks like!
— @Rupprecht_A (@RupprechtDeino) March 22, 2024
(CG via @大包CG from Weibo) pic.twitter.com/qMJlfkpGU2
Nowy śmigłowiec bojowy, które fotografie pojawiły się w sieci przypominają Z-20 jeżeli chodzi o usterzenie, belkę ogonową i ogólną konstrukcja kadłuba. Brakuje jednak przedziału desantowego, a kabina dwuosobowej załogi jest w układzie tandemowym a zatem jak w typowym śmigłowcu bojowym. Dodane zostały też pylony na uzbrojenie. Wygląd kabiny i montowanego pod przednią częścią kadłuba lotniczej armaty automatycznej przywodzi na myśl już inny śmigłowiec, a mianowicie rosyjskiego Mi-28. Całość sfotografowanej maszyny jest pokryta czujnikami, co wskazuje że maszyna została sfotografowane prawdopodobnie w trakcie prowadzenia testów w locie.
Zobacz też
Wydaje się, że nowy śmigłowiec nie tyle będzie następcą dotychczas używanych przez Chińczyków śmigłowców bojowych co ich uzupełnieniem. Dotychczas produkowano bowiem maszyny stosunkowo lekkie – Z-19 o maksymalnej masie startowej poniżej pięciu ton oraz Z-10 o masie siedmiu ton (a zatem cięższy od europejskiego Tigera. Tymczasem bazujący ma „Black Hawku” śmigłowiec, który już został okrzyknięty w sieci jako Z-21 (oznaczenie może być jednak inne) może cechować się masą zbliżoną do ciężkich śmigłowców bojowych, takich jak AH-64 Apache, AH-1Z Viper czy nowsze konstrukcje rosyjskie.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]