Reklama

Technologie

Następca Hellfire wchodzi do pełnej produkcji

AH-64D Apache Longbow. Fot. U.S. Army, Charles Rosemond
AH-64D Apache Longbow. Fot. U.S. Army, Charles Rosemond

Koncern Lockheed Martin przygotowuje się do rozpoczęcia pełnoseryjnej produkcji pocisku przeciwpancernego nowej generacji JAGM (Joint Air-to-Ground Missile) zgodnie z porozumieniem zawartym z US Army Contracting Command-Redstone (ACC-RSA). Jak na razie plany zakładają pozyskanie do 3000 rakiet z kontenerami, systemów do prowadzenia szkoleń i zestawów eksploatacyjnych.

Wstępne plany zakładały pozyskanie w latach 2019-2023 dla US Army 6740 pocisków za kwotę ok. 1,6 mld USD, a do końca trwania programu łącznie nawet 20 300 egzemplarzy (do roku budżetowego 2039). Obecne kroki związane są zapewne z osiągnięciem wstępnej gotowości operacyjnej i dostarczeniu już ok. 100 egzemplarzy tej broni.

1500 pocisków ma zostać dostarczonych w roku budżetowym 2020, a druga tej wielkości transza - w 2021. Zostaną one skierowane nie tylko do US Army, ale i do US Navy, US Air Force oraz klientów zagranicznych. Jak na razie nie podano kiedy ostateczny kontrakt zostanie podpisany i jakie kwoty zostaną na ten zakup przeznaczone. Najprawdopodobniej umowa zawarta zostanie w trzecim kwartale tego roku.  

Program opracowania wspólnego pocisku rakietowego typu powietrze-ziemia JAGM rozpoczęto w czerwcu 2007 roku. W lipcu 2013 roku US Army zdecydowała, że dalej finansować będzie projekt Lockheeda (odrzucono rozwiązanie proponowane przez Raytheona). W lipcu 2015 roku firma ta otrzymała warty 66 mln USD kontrakt w ramach fazy rozwoju i dopracowania konstrukcji (EMD) na mocy którego do końca roku budżetowego 2019 przeprowadzonych zostanie 48 testów pocisku (fazę EMD ostatecznie zakończono 8 czerwca zeszłego roku). Już 27 czerwca 2018 roku wydano zgodę na rozpoczęcie produkcji małoseryjnej (LRIP).

JAGM konstrukcyjnie oparto na AGM-114R. Ma on długość 1800 mm, średnicę 170 mm i waży 49 kg. Głowica naprowadzania pracuje w dwóch trybach – półaktywnym laserowym i aktywnym radiolokacyjnym. Głowica IBFS posiada zapalnik z możliwością opóźnionego działania oraz ustawienia wysokości nad celem (Height-of-Burst). Zasięg pocisku wynosi 8÷10 km.

Pocisk JAGM odpalano już m.in. z BSP MQ-1C Gray Eagle, śmigłowców AH-64D/E i AH-1Z czy wyrzutni naziemnych. Jak można przeczytać w raporcie DOT&E za rok fiskalny 2017, przeprowadzono też testy z zakresu cyberbezpieczeństwa, które wykazały, że doświadczony informatyk jest w stanie uzyskać dostęp do oprogramowania odpowiedzialnego za jego sterowanie. Koncern Lockheed Martin miał wówczas dokonać niezbędnych usprawnień i poprawić stan zabezpieczenia w tym obszarze.

JAGM będzie sukcesywnie zastępował obecnie eksploatowane pociski typu BGM-71 TOW, AGM-114 Hellfire II i AGM-65 Maverick. Program jest realizowany etapowo, na razie do służby wchodzi pocisk w wersji Increment One. W drugiej fazie planuje się zwiększenie zasięgu i modyfikację systemu kierowania, a w trzeciej uzyskanie docelowej zdolności. Oznacza to dodanie trzeciego systemu naprowadzania (prawdopodobnie termowizyjnego), a także dalsze zwiększenie zasięgu i integrację z kilkunastoma platformami powietrznymi. JAGM będzie też mógł być odpalany z wyrzutni lądowych i morskich.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Dalej patrzący

    Szczerze? - wolę bardziej rozwiniętego, szybkiego, pozahoryzontalnego, sieciocentrycznego Brimstone - na wielu platformach.

    1. Davien

      I na ziemi postzrelasz sobie na 2-3km bo Brimstone przeszkód nie omija, a to pocisk FF:)

  2. MAZU

    Zatem jest dobry moment aby USA szanując nas jako sojusznika, w geście dobrej woli przekazała nam technologię produkcji "starego" AGM-114 Hellfire II z prawami do jego modernizacji. Oczywiście na prośbę naszego Rządu. Czekamy. M

  3. Davien

    No i te pociski właśnie powinnismy pozyskac dla WP.

    1. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      Nie, powinniśmy pozyskać Brimstone a LM grzecznie podziękować i ograniczyć zakupy od nich do minimum

    2. Davien

      Panie brzęczyszczykiewicz obecnie to własnie JAGM jest najlepszym chyba ppk, a Brimstone poza zasięgiem nie ma żadnej przewagi, ba przy uzyciu z ziemi i tak zasieg obu bedzie porównywalny, a znacznie lepsza głowica JAGM robi sporą róznicę. Do tego te-8-10m zasięgu jest całkiem wystarczajace a to dopiero faza I, w II zasięg ma wzrosnąć do porównywalnego z Brimstone, a lepsza głowica pozostanie.

    3. say69mat

      ??? ... dlaczego??? Jaka jest różnica pomiędzy nieudacznikiem negocjującym zakup pocisków klasy Brimstone??? A w/w nieudacznikiem kupującym stuff ze stajni LM???

  4. Ernst Junger

    Amerykanie przespali rozwój ppk, zarówno w zakresie tych przenoszonych przez piechotę jak Spike lr 2 czy MMP, jak i ciężkich (Brimstone). Obecnie trwają już testy Brimstone 3, także na platformach lądowych.

    1. Davien

      Ernst, tyle że JAGM jest pociskiem lepszym od Brimstone 3 ze znacznie skuteczniejsza głowicą. Zasieg to nie wszystko.

    2. AXE

      o Javelin słyszałeś?

    3. lol

      Amerykanie dużo rzeczy "przespali"(nie potrzebowali), ale w moment nadgonili i zbudowali. Jak będą chcieli to zbudują i ppk, bo dla nich to kwestia jednej ustawy, i przetargu. Ich przemysł tylko czeka na zastrzyk gotówki. Jakiś czas temu szczyciliśmy się, że mamy rosomaki z działkiem 30mm, stare szyłki, a amerykanie nawet tego nie mieli. Wystarczyło im podjęcie decyzji o budowie i już mają, a my dalej rzeźbimy integrację ppk z wieżą rosomaka. Więc o USA się nie martw, bo oni nie wszystko muszą produkować u siebie. Część uzbrojenia sobie odpuszczają i kupują za granicą, bo taniej.

  5. orel

    Żeby jeszcze z tego Kruka coś było to by był jak znalazł

    1. luka

      Nie byłoby, bo my i tak będziemy chcieli zintegrować Kruka z pociskami, które daj Boże, zostaną wybrane w programie Karabela. Osobiście chciałbym, żeby to były np. Spike ER2 lub Spike NLOS, które można by zamontować na wszystkim co niby chcemy mieć, czyli Kruki, nowe uzbrojone BSL i platformy lądowe.

Reklama