Reklama

Technologie

Irański system „porównywalny” z S-400

Fot. Military Studies and Analysis Institute
Fot. Military Studies and Analysis Institute

W czasie prowadzonych właśnie na dużą skalę ćwiczeń Modafean Aseman Velayat 99, Iran zaprezentował światu nowe systemy uzbrojenia, w tym system obrony powietrznej Bavar-373, który został z sukcesem przetestowany – poinformował portal BulgarianMilitary.com. System ten ma być „porównywalny z S-300 i S-400”, o czym mają świadczyć zadeklarowane dla niego parametry.

Informacje o pracach nad tym systemem pojawiły się po raz pierwszy w 2016 roku i od początku reklamowano go jako „konkurencję dla S-400”. Zgodnie z ujawnionymi informacjami Bavar-373 ma być w służbie już od ubiegłego roku. Wyrzutnia posadowiona jest na pojedynczej ośmiokołowej, 4-osiowej ciężarówce z wyrzutnią pocisków umieszczoną z tyłu, wzorem rozwiązań rosyjskich i ich chińskich kopii. Każdy system ma dwa pojemniki transportowo-startowe mieszczące po dwa pociski Sayyad-4. Oprócz tego system tworzą radary wykrywania Meraj-4, ścianowy radar kierowania ogniem i wóz dowodzenia.

Według przytoczonych danych mogą one razić cele na wysokości do 27 km i na odległościach do 300 km. Dla porównania oficjalne parametry najpotężniejszego pocisku do S-400, czyli 40N6E, to zdolność do niszczenia celów do wysokości 30 km i na odległościach do 400 km. Wcześniej informowano, że Bavar-373 jest w stanie śledzić cel z odległości maksymalnie 250 km i razić je z odległości 200 km. Parametry systemu albo były wiec utajnione, albo został on w ostatnim czasie poprawiony. Chyba że jest to popularne w obecnych burzliwych czasach prężenie muskułów mające na celu odstraszanie ewentualnych przeciwników. Na podobnej zasadzie Chiny i Indie prezentują teraz nowe pociski hipersoniczne czy inne systemy uzbrojenia, z których przynajmniej część jest tego rodzaju dezinformacją i propagandą na użytek własnego społeczeństwa.

BulgarianMilitary.com cytuje też irańskie źródła mówiące o testowaniu nowych typów radiolokatorów Soroush, zdolnych do wykrywania nisko lecących celów na dystansach nawet 220 km i zdolnych do pracy w dowolnych warunkach pogodowych. Urządzenia te zostały już wprowadzone do służby. Wkrótce ma do nich dołączyć także kolejny typ radaru o nazwie Misak, zdolny do zasilania informacjami instalacji radarowych i systemów dowodzenia użytkowanych przez armie Iranu już w tej chwili.

Produkcja własnych systemów uzbrojenia, w tym nawet ambitnych systemów obrony powietrznej, jest dla Iranu koniecznością ze względu na embarga jakim obłożone jest to państwo. Zamyka to praktycznie drogę do importu nowoczesnego uzbrojenia przeciwlotniczego.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama