Reklama

Technologie

HIMARS może razić cele wykrywane przez F-35 [Defence24 TV]

HIMARS to bardzo zaawansowany system ale także łatwy w użytku. Jedną z rzeczy którą widzieliśmy w ostatnim czasie było łączenie HIMARS-a z F-35 i jego zdolnościami do lokalizowania celów i zbierania danych z pola bitwy. Daje to możliwość zbierania, przetwarzania i przekazywania informacji to do jednostek HIMARS, żeby mogły zaatakować te cele, podczas gdy F-35 mogą latać i wykonywać własne zadania. Daje to możliwość uderzenia w niektóre cele, które wykryje F-35 - mówi Dale Butler International, Business Development Lockheed Martin Missiles and Fire Control.

HIMARS to kołowa platforma i wieloprowadnicowy system rakietowy. Ma zdolność do wystrzeliwania różnych rodzajów amunicji. Jedną z nich są pociski GMLRS, które były intensywnie używane bojowo w trakcie operacji na Bliskim Wschodzie.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Extern

    Czyli generalnie u nas F-35 będą pełniły głównie rolę bliskiego zwiadu jako wysunięte wąsy, czasami też uderzeniową. No ma to w sumie sens, bo do takich misji te bombowce były projektowane. Trochę się bałem że u nas zdetronizuje się F-35 tylko do roli myśliwca. Tylko co z resztą zadań? Po wycofaniu MIGów i Su wszystko na plecach trzech eskadr F-16 zostanie? I misje bliskiego wsparcia i wywalczanie przewagi powietrznej i obrona wybrzeża i osłona WRE itd? Mało ich trochę do tego, skoro sprawnych jednocześnie będzie około trzydzieści parę maszyn. Mam nadzieję że ten "lojalny skrzydłowy" szybko dobiegnie.

    1. zagłodzony propagandą

      Głównie to będą stały zamknięte i czekały na defiladę. Odpuść sobie fantazję nakręconą propagandą

    2. Davien

      Jak na razie to na defilady nadaje sie jedynie wasz Su-57 a i to musi jechac na lawecie bo latac go nuczyc nie potraficie

    3. Bo F-35 to sie nawet na defilady nie nadaje. taki to syf.

  2. Pranie mózgu

    Himars może razić cele wykryte przez F-35 ale na wspólnej defiladzie w Stolicy.

  3. Też mi wiadomość

    z tymże Himars musi posiadać zasięg odpowiedni by razić cele. Drony spokojnie to robią już np w SZ FR

  4. Piotr ze Szwecji

    To na F-16 spada ciężar bycia koniem roboczym dla przenoszącego małą ilość amunicji F-35. Nie na wyrzutnie Himars, czy na ciężką 155 mm artylerię. Kraby nadal nie strzelają na cele wskazywane przez F-35. Ciekawe tylko czy MON i generałowie Lotnictwa WP zdają sobie z tego sprawę. AARGM planuje się dopiero zakupić dla F-35, lecz AGM do F-16 nikt nie kupił do dziś dnia, choć to kompletująca rakieta dla już zakupionych rakiet JASSM. Także nic o zakupie dalszych F-16 dla Lotnictwa, a o modernizacji tych już posiadanych tylko jedno hasło się obija "oszczędności". Aby tej przykrótkiej kołderki lotniczej nie ucięto tak krótko, że Polskę pozbawi się możliwości własnej bańki antydostępowej. Mam nadzieję, że jakiś podstępny FSB agent Putina nie żeruje w gronie ludzi wpływu polityków PiS na to oszczędzanie przy modernizacji "polskich jastrzębi". To mogłoby się skończyć dla całej Polski tragicznie, a nie tylko dla samych polityków PiS.

    1. Davien

      Wiesz Pietia, ciezko by F-35 wskazywały cele Krabom jak jeszcze ich nie dostalismy:) Ale mogą i to bez najmniejszego problemu. A F-35 ma podobny udżwig do F-16,ale tego chyba ci nie napisali w gotowcu:) Aha, co ma AARGM do JASSM to nawet twój oficer prowadzący z rosyjskiej ambasady pewnie nie ma pojecia.

    2. R

      A powiedz mi bajkopisazu/ekspercie jak F-35 bedzie wskazywal cele i przekazywal informacje o nich do Krabow? Obladuj tego swojego F-35 tak jak F-16 i straci jedyna zalete jaka ma.

    3. Mision

      Abrams bez off setu ,nie jeden tam działa

Reklama