- Wiadomości
Bezzałogowy Marker znów pokazany w Rosji
Zupełnie przeprojektowany bezzałogowy pojazd naziemny Marker (UGV) rozwijany przez Fundację Perspektywicznych Badań (Fond Pierspiektiwnych Issliedowanii - FPI) i krajowe centrum rozwoju technologii robotycznych (Andronnaja Tiechnołogija) po raz kolejny pokazano w Rosji. Nowy robot od poprzednika różni się inną konfiguracją gąsienic oraz sporo większym nadwoziem co sugeruje chęć dostosowania tej konstrukcji do montażu większej gamy przenoszonego uzbrojenia czy specjalnych systemów i sensorów.

Przypomnijmy, że Markera zbudowano na zlecenie Roskosmosu a partnerem projektu są również znane zakłady im. W.H. Diegtariewa. Obecnie dwa takie zmodyfikowane roboty są intensywnie testowane od połowy tego roku w różnych środowiskach prowadzenia działań i pod kątem sprawdzenia ich zdolności do wykonywania specjalnych zadań. M.in. sprawdzono zdolność Markera do autonomicznego poruszania się w terenie zurbanizowanym i specjalnym, w kolejnych próbach oceniano też manewrowość tego robota oraz zdolność do wykrycia różnych celów, ich identyfikacji i zwalczania za pomocą zamontowanego uzbrojenia. Zgodnie z istniejącym harmonogramem w pierwszym kwartale 2020 roku kolejne testy obejmą dalsze sprawdzenie zamontowanego systemu uzbrojenia z tym, że cały proces prowadzenia ognia będzie już realizowany w trybie w pełni autonomicznym.
Nowy układ jezdny tworzy pięć par kół jezdnych, koła napinające, napędowe i dwie pary rolek podtrzymujących gąsienice. W powiększonym kadłubie znaleziono miejsce na wygospodarowanie większej przestrzeni ładunkowej w tylnej jego części a sam układ napędowy umieszczono z przodu.
Dzięki temu mamy możliwość transportu dodatkowego wyposażenia specjalistycznego np. prezentowanego podczas pokazu małego BSP. Jak podają przedstawiciele zespołu projektowego, istnieje możliwość sterowania kilkoma takimi BSP, działającymi w formacji roju w celu realizacji konkretnych zadań takich jak np. wykrywanie celów, identyfikacja, podświetlanie oraz przesyłanie uzyskanych danych. Najprawdopodobniej poszczególne drony w mniejszej formacji wykonują pojedyncze z ww. zadań, ale z zachowaniem możliwości wykonywania i innych. Natomiast większa formacja działa w rozproszeniu, tak że poszczególne grupy zadaniowe mogą wykrywać cele na większym obszarze nadal współpracując ze sobą.
Markera ponadto wyposażono wielospektralny system wizyjny i zmodyfikowany system przetwarzania danych. W skład tego ostatniego wchodzą algorytmy sieci neuronowej co m.in. ma umożliwiać pełną analizę otoczenia i pozyskiwanych z własnych i współpracujących sensorów danych a to z kolei zapewnia pracę w trybie w pełni autonomicznym.
Robot może być również sterowany zdalnie lub współpracować z żołnierzami. W tym drugim przypadku dane o celach otrzymuje on bezpośrednio z systemu celowniczego zamontowanego na ich broni lub z przenośnych zestawów przeznaczonych do wykrywania/ precyzyjnego określenia pozycji celu czy jego podświetlenia.
Jak podkreślają twórcy tej platformy, została ona zaprojektowana w sposób modułowy w tym z otwartą architekturą informacyjną tak aby ułatwić wprowadzanie nowych rozwiązań w przyszłości. Ponadto robot przenosi systemy ostrzegania i samoosłony, czujniki termiczne, kamery podczerwieni, dalmierz laserowy i laserowy podświetlacz celu, autotrackera czy identyfikator (IFF).
Z wypowiedzi realizujących projekt wynika, że obecnie w budowie jest kolejnych pięć takich robotów (wykonywanych już z dostosowaniem do realizacji konkretnych rodzajów zadań) a także trwają prace nad stworzeniem wersji z kołowym układem jezdnym.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu