Przemysł Zbrojeniowy
Szwedzi tworzą kolejny okręt ochrony środowiska
Zakłady stoczniowe Damen Oskarshamnsvarvet otrzymały od szwedzkiej straży przybrzeżnej zamówienie na zmodernizowanie statku KBV 181, który poza swoimi standardowymi zadaniami patrolowym, w przyszłości ma być również przygotowany do neutralizowania plam ropy na morzu.
Zakłady Damen Oskarshamnsvarvet to szwedzka filia holenderskiego koncernu stoczniowego Damen, w której wykonywane są remonty i modernizacje różnego rodzaju jednostek pływających, jak również prace na rzecz przemysłu offshore. Stocznia ta podpisała ostatnio umowę ze szwedzką strażą przybrzeżną KBV (Kustbevakningen) na modernizację okrętu KBV 181 o wyporności 991 ton, długości 56 m i szerokości 19,2 m, który obecnie jest wykorzystywany głównie jako jednostka patrolowa oraz do monitorowania środowiska w Zatoce Botnickiej – pracując dla potrzeb szwedzkiego centrum badawczego urzędu morskiego UMF (Umeå Marine Forskningscenter).
Po wprowadzonych zmianach Szwedzi chcą otrzymać okręt wielozadaniowy, który będzie również przygotowany do neutralizowania plam ropy na powierzchni morza i lodzie. Zgodnie z umową KBV 181 ma przybyć do stoczni Damen Oskarshamnsvarvet 21 kwietnia przyszłego roku, gdzie ma pozostać do grudnia 2020 roku. Pomimo tak krótkiego czasu prace mają również objąć remont pozwalający na przedłużenie resursu tej, wprowadzonej do służby w 1990 roku jednostce, o kolejne 15 lat. Wynika to z bardzo dobrej organizacji pracy, jak również ścisłego współdziałania Damena z KBV przy ustalaniu harmonogramu i budżetu potrzebnego na zrealizowanie zadania.
Straż przybrzeżna jest naszym dobrym klientem, wielokrotnie już wcześniej współpracowaliśmy. Nasza współpraca podczas negocjacji była niezwykle przyjemna i konstruktywna. Przedstawiciele KBV pracowali razem z nami, pomagając nam znaleźć rozwiązania. Jak zawsze pracowaliśmy razem jako zespół; w końcu mamy ten sam cel - sprawić, by projekt został wykonany jak najskuteczniej.
Sam projekt był już wcześniej przygotowywany przez szwedzką straż przybrzeżną. Zakłada on m.in. powiększenie powierzchni pokładu rufowego, co zapewni dodatkową przestrzeń potrzebną dla załogi okrętu do wypełnienia różnych zadań: w tym do neutralizacji plam ropy oraz prac badawczych. Planowany jest również montaż nowego nadburcia, w tym włazu w pawęży z pokrywami rozkładanymi tak, by stały się przedłużeniem pokładu.
Szwedzi będą mieli możliwość korzystania z dwóch oddzielnych systemów, przystosowanych do usuwania zanieczyszczeń z powierzchni wody i z lodu. Pierwszy z nich można w zasadzie porównać do włoka. Jest on bowiem holowany za statkiem i zbiera olej w dużej „torbie”, którą można następnie przetransportować na brzeg, aby się zająć jego oczyszczeniem. Jest on więc łatwy w użyciu i może być bardzo szybko opuszczony do wody oraz z niej podnoszony.
System „lodowy” jest już bardziej skomplikowany tym bardziej, że lód utrudnia dokładne zlokalizowanie położenia plam ropy. Jego głównym elementem będzie prawdopodobnie duża „klatka” rurowa z obracającym się wewnątrz układem szczotek. O ile lód będzie wypychany na boki, to sama woda wraz z ropą będzie przepływała wewnątrz i tam oczyszczania. Uzyskane w ten sposób zanieczyszczenia będą później pompowane do zbiornika okrętu. Całość ma być opuszczana do wody za pomocą jednego z dźwigów. Prace modernizacyjne przewidują bowiem nie tylko wymianę dwóch, wykorzystywanych obecnie żurawi, ale również zamontowanie jednego nowego - o udźwigu 90 ton.
Zmiany konstrukcyjne okrętu będą dotyczyły tylko kadłuba znajdującego się powyżej linii wodnej, ponieważ w ten sposób nie ograniczy się zdolności jednostki do manewrowania w lodzie. Modyfikacja będzie dotyczyła m.in. usunięcia części grodzi na pokładzie głównym, w celu przygotowania miejsca dla nowego laboratorium. Laboratorium to będzie obsługiwane przez naukowców z uniwersytetu w Umeå.
Plany przewidują również instalację stacji pomiarowej do ciągłego pobierania próbek wody i wykonywania analiz dla szwedzkiego instytutu meteorologicznego i hydrologicznego. Będą one dotyczyły stanu fauny morskiej, pomiaru prądów i głębokości, zasolenia wody a nawet pobierania próbek z dna.
Damen ma w czasie prac modernizacyjnych zająć się także wymianą całego sprzętu łączności i nawigacji, zmodernizować konsole operatorskie z zainstalowaniem nowych, ergonomicznych siedzisk oraz zainstalować system kamer CCTV pozwalających na monitorowanie z mostka prac realizowanych na pokładzie rufowym
Już wiadomo, że zadbano nie tylko o bezpieczeństwo, ale również o komfort załogi i pasażerów. Związane to będzie m.in. z pracami nad zmniejszeniem hałasu i wibracji, zmodernizowaniu wyposażenia HVAC (ogrzewanie, wentylacja i klimatyzacja) oraz odnowie pomieszczeń mieszkalnych.
Projekt zmian wprowadzanych na okręcie KBV 181 nie jest niczym zaskakującym. Szwedzi już od dawna bardzo elastycznie podchodzą bowiem do zakresu zadań stawianych swojej straży przybrzeżnej i nie widzą niczego dziwnego w tym, by zajmowała się ona bezpośrednio sprawami związanymi z ochroną środowiska.
Okrętów przystosowanych do tego rodzaju zadań jest zresztą więcej. Wystarczy tylko przypomnieć, że w szwedzkiej straży przybrzeżnej już jest flota dwunastu jednostek ochrony środowiska o długości od 25 do 47 m. Są one wykorzystywane przede wszystkim do kontroli poziomu oleju w wodzie, a następnie do monitorowania sytuacji. Jednostki te pomimo, że mają często ponad 35 lata, to nadal są przydatne i remontowane (szczególnie jeżeli chodzi o siłownie, pomieszczenia mieszkalne oraz wyposażanie specjalistyczne – w tym zbiorniki skażonej wody).
W szwedzkiej straży przybrzeżnej jest również dziewięć stosunkowo nowych okrętów (wprowadzanych głównie w latach 2009-2013), które mogą być wykorzystywane zarówno do patrolowania jak i do działań ekologicznych (KBV 001 „Poseidon”, KBV 002 „Triton”, KBV 003 „Amfitrite”, KBV 031, KBV 032, KBV 033, KBV 034, KBV 201 i KBV 202). Teraz do tej grupy ma dołączyć również jednostka KBV 181.
Szwedzi wdrażają dodatkowo rozwiązania, które mają sprawić by także ich okręty był bardziej przyjazne dla środowiska. Taką pilotażową jednostką ma być właśnie statek KBV 181, który już otrzymał specjalna pompę ciepła wykorzystującą energię z wody morskiej i wprowadzającej ją do systemu grzewczego statku. Zmniejsza to zużycie oleju napędowego, co nie tylko jest korzystne z punktu widzenia ekologii, ale przynosi wymierne oszczędności w wysokości około 40 tysięcy SEK rocznie (około 16000 PLN).
Innym sposobem oszczędzania energii jest wykorzystanie ciepła otrzymywanego z systemu chłodzenia silników głównych i pomocniczych. Ciepła woda nie jest więc zrzucana do morza, ale schładza się w systemie grzewczym statku. Oszczędności szuka się również obniżając temperaturę na tych pokładach, na których nie ma załogi. Wszystko to przynosi oszczędności i pozytywnie wpływa na środowisko.
essm
Jak to "tworzą"? Zgodnie z polskim słownikiem "tworzenie" to powstawanie czegoś z niczego. Tworzyć może Bóg, ewentualnie jakiś artysta. Okręt można "zbudować", "zaprojektować", "skonstruować" etc., ale nie "tworzyć"!
gliwiczanin
U nas chyba puki co jedynymi jednostkami zdolnymi neutralizować skutki zanieczyszczeń ropopochodnych są nowe holowniki. Szkoda tylko że są to jednostki które mogą działać tylko blisko naszego wybrzeża. Tak swoją drogą ciekaw jestem jakie polska ma jednostki patrolowe poza nieszczęsnym ORP Ślązakiem, który już od razu powinien być zbudowany jako korweta. Czemu tak pis zwleka z wyborem rakiet Camm od MBDA. Wybór tych rakiet umożliwi nam przecież znacznie podnieść poziom ochrony zarówno na lądzie jak i na morzu. Przy czym Ślązaka można bezproblemowo dozbroić w tego typu rakiety plus RBS15 Mk.II, które leża u nas w magazynach.
patriota
Mamy bardzo wyspecjalizowaną jednostkę do usuwania zanieczyszczeń z powierzchni wody. To statek ratowniczy m/s Czesław II. Należy do Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
-CB-
Mylisz Marynarkę Wojenną ze Strażą Graniczną, czyli MON z MSWiA. Morski Oddział Straży Granicznej ma patrolowce, choć oczywiście potrzebuje nowych, a przetargi (jak wszędzie) są ciągle unieważniane. Natomiast do zwalczania zanieczyszczeń ropopochodnych dwa statki ma MSPiR, a w ograniczonym zakresie mogą to robić praktycznie wszystkie statki ratownicze MSPiR oraz MW, a także holowniki cywilne z naszych portów.
Nico
Może i dobrą ale czas najwyższy aby zamówić jego następcę . Statek ratowniczy m/s Czesław II ma 31 lat i za 5 - 10 trzeba będzie go wycofać z użytkowania.
asdf
co z postniemiecka bronia zalegajaca na dnie Baltyku? predzej czy pozniej dojdzie do tragedii i decydenci beda robili wielkie ojoj pod publiczke.
Oszołom
Wiadomo, ze na eko statkach żyja zielone ludziki... ;)