Reklama

Geopolityka

Szwecja: Samobieżne moździerze na BWP

Fot. BAE Systems
Fot. BAE Systems

Koncern BAE Systems otrzymał warty 575 mln SEK (68 mln USD) kontrakt na instalację systemów uzbrojenia w używanych w szwedzkiej armii transporterach gąsienicowych opartych na bwp CV90. Na 40 wozach zostanie zainstalowany 120 mm moździerz automatyczny nazwany Mjölner, który w zamierzeniu ma znacznie zwiększyć możliwości operujących batalionów zmechanizowanych poprzez głównie wsparcie ich ogniem pośrednim.

Nowe moździerze będą ładowane odprzodowo (za pomocą zautomatyzowanego układu zasilania w amunicję) i mają wykorzystywać różnego rodzaju amunicję, między innymi inteligentną typu Strix. Moździerze będą umieszczone w powiększonej (w stosunku do bwp) wieży, która w tylnej niszy będzie mieścić magazyn na 98 pocisków. Najprawdopodobniej dodatkowe pociski będzie można przewozić w tylnej części kadłuba (gdzie standardowo zajmuje miejsce desant).

Czytaj także: Kontrakt na zestawy przeciwpancerne NLAW

Dodatkowym uzbrojeniem będzie Zdalnie Sterowany Moduł Uzbrojenia (ZSMU) z km lub wkm montowany na wieży. W ramach kontraktu na 40 nowych samobieżnych moździerzach zwiększony zostanie poziom zapewnianej osłony balistycznej poprzez dodanie dodatkowych pakietów opancerzenia.

Przedstawiciele BAE Systems Hägglunds uważają, że dostarczone wojskom lądowym systemy Mjolner (według mitologii nordyckiej to nazwa młota Thora) pozwolą na znaczne zwiększenie możliwości wojsk w realizacji różnych zadań na polu walki z jednoczesnym zachowaniem manewrowości odpowiadającej bwp CV90. W zamierzeniu nowy wóz ma być tańszą alternatywą dla Szwedzko-Fińskiego AMOS-a.

Umowa została zawarta 23 grudnia przez Szwedzkie biuro ds. uzbrojenia - Swedish Defence Materiel Administration (FMV), a planowane dostawy nastąpią w pierwszym kwartale 2019 roku.

Czytaj także: BAE Systems zmodernizuje duńskie CV-90

Bwp CV90 opracowano w początku lat 90-tych ubiegłego wieku zgodnie z wymaganiami szwedzkiej armii. Od tego czasu CV90 przeszedł wiele modernizacji, ale w oparciu o podstawową konstrukcje wozu.

Szwedzki CV90 jest wyposażony w działo Bofors 40/L70 zamontowane na dwuosobowej wieży. Armia szwedzka zamówiła 5 różnych wariantów CV90:
- bojowy wóz piechoty;
- wóz zabezpieczenia technicznego;
- wóz dowodzenia;
- wóz obserwacyjny;
- wóz przeciwlotniczy.

CV90 Mk I wygrał przetarg w Norwegii na nowy wóz bojowy piechoty, pokonując inne wozy tego typu, takie jak Bradley, Warrior i Pizzaro/ULAN (ASCOD2). Wariant ten jest wyposażony w opracowaną dla niego dwuosobową wieżę 30 mm armatą automatyczną.

Czytaj także: BAE Systems: Chrząszcze wzorem dla pojazdów wojskowych

W 2012 roku Norwegia zamówiła modernizację podwozia Mk I do poziomu Mk III w celu dostosowania pojazdów do nowych zadań, jak również dokupiła dodatkowo modele Mk III.

CV90 MK II był wyprodukowany w trzech różnych wariantach - CV9030CH dla Szwajcarii oraz CV9030 FIN dla Finlandii. Różnica pomiędzy dwoma pierwszymi wariantami zawiera się przede wszystkim w wielkości kadłuba. Wariant szwajcarski jest wyższy o 100 mm w przedniej części kadłuba i ma dodane 70 mm nad przedziałem bojowym z tyłu. Podstawową różnicą pomiędzy Mk I i Mk II jest częściowa cyfryzacja Mk II oraz wyposażenie go w systemy monitorowania i eksploatacji HUMS.

Obecnie Szwedzka armia ma ponad 500 wozów rodziny CV90. Na początku tego roku BAE Systems otrzymała kontrakt na remont 262 z nich. Inni użytkownicy to Dania, Estonia i Holandia.

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. SLAW69

    Tania, własna i szybka ... prowizorka. Trzeba wyobraźni, żeby porównywać to coś do Raka (bo podobny kaliber?).

  2. fx

    Rak jest superowy tylko amo będzie trzeba sprowadzać albo kupować licencję aby skuteczność i zasięg był ciut lepszy. Rosjanie mogą na razie o takim czymś pomarzyć.

    1. Bartek

      Nie kupisz licencji na amunicje, bo nikt takiej nie produkuje. Automat ładowania jest naszej produkcji i przez to trzeba by stworzyć nowy rodzaj amunicji, bo jak na razie stosuje się doraźne rozwiązanie w postaci przerabiania starych pocisków tak by pasowały do naszego automatu z ładowaniem odtylcowym.

  3. KrzysiekS

    Raki jak najbardziej tylko szybko powinni poprawić automat ładujący.

    1. KrzysiekS

      Chodziło mi o wysokość amunicji jaką można włożyć do automatu ładującego brak możliwości ładowania nowoczesnej amunicji o podwyższonym zasięgu.

  4. turkuć

    Na grafice wieża jest tak posadowiona, że w rzeczywistości nie miałaby prawa się obrócić. Ktoś się chyba bardzo spieszył z tym kontraktem...

    1. same_lasy

      To chyba jeszcze Szwedzkich czołgów nie widziałeś... ;)

  5. Arthurius

    "Nowe moździerze będą ładowane odprzodowo (za pomocą zautomatyzowanego układu zasilania w amunicję)" - jeśli to prawda, to niezłe jaja wyszły:)) Chciałbym zobaczyć ten automat :)))

    1. zol

      To żadne "niezłe jaja" Możesz zobaczyć coś podobnego na you tube - taki mozdzierz już istnieje - wystarczy poszukać Dragon Fire 120 mm Heavy Mortar Dragon Fire II

  6. Miszczu

    I koncepcja moździerza typu Rak zdycha na naszych oczach, Skandynawowie próbowali lansować ale i oni dali spokój z pudrowaniem trupa. O ile AMOS ze swą olbrzymia szybkostrzelnością dwulufowego kombajnu miał jakieś niby przewagi to tego już nie można powiedzieć o czymś takim jak Rak. Koncepcja Mjölnera to po prostu niezłe opancerzona, niska, mobilna wyrzutnia ppanc 120mm samonaprowadzających się Strixów. Dodatkowo może pełnić role wozu wsparcia szturmowego coś jak Stug. Ładowanie odprzodowe jest koniecznoscią dla Strix, nie ma innej możliwości. USA wybrały jeszcze prostsze rozwiązanie ładowanego odprzodowo ręcznie - bo to tanie. Ale MON jest odporny na fakty i realia wiec lansi się tu Raka, haha

    1. Pim

      Czyli coś pośredniego pomiędzy wieżą i ładowaniem odtylcowym i rozwiązaniem amerykańskim: klapa w stropie i standardowy moździeż + obsługa jak w jednostkach eksploatujących Strykery. Zawsze mnie zastanawiało dlaczego amerykanie trzymają się tego "przaśnego" rozwiązania i nie idą "w wieżę".

    2. rozczochrany

      Jak by Polacy opracowali identyczne rozwiązanie to byś napisał: "Co? Od przodu ładowane? Co za przestarzałe rozwiązanie? Automat od przodu? Nie sprawdzi się. AMOS ma od tyłu."

    3. el ninio

      "wyrzutnia ppanc 120mm" ? :(

  7. Piotr

    Rak przegrywa bo ma jeden "mankament" (szefowie z MON za PO zapomnieli, a może to celowe), brak do niego amunicji. Dlatego pilne opracowanie amunicji podniesie nie tylko jego wartość bojową ale również możliwości eksportowe.

    1. nod

      Gdyby problemem Raka była tylko amunicja do niego nie było by tak źle. Patrząc na to co proponuje się na świecie Rak już jest przestarzały o co najmniej 20 lat. To...sukces dla nowego sprzętu.

    2. zdziowiony

      Ammo było, tylko ciut nie odpowiadało wymaganiom MON-u. Jak zwykle nasz przemysł swoje, a MON swoje i nie martw się ostatnio niejaki Kownacki bezczelnie mówił o licencji na to ammo, tylko skoro nie ma takiej amunicji na swiecie, to o jakiej licencji chodzi.

    3. Arzesz

      Więc z czego strzelają na poligonach ? Kapiszonami ? Amunicje wykorzystują starego typu, która wciąż ma jakąś skuteczność i pozwala szkolić załogę. Natomiast nowa amunicja dedykowana dla Raka jest w opracowaniu.

  8. waza

    Nie do wiary! Nie chcieli polskiego Raka?!

    1. krzysiek84

      Na razie mają ten oto kiepski obrazek z Painta, przy którym nasze gotowe Raki bez amunicji to cud techniki. Jeszcze ładowany odprzodowo...

    2. Sumienny

      Wyraźnie jest napisane, że szukali taniej alternatywy względem Amosa. To tak pól żartem pół serio, bo wiem że pański komentarz był złośliwy. Ludzie, co się z wami ludzie dzieje? Wcześniej był tu płacz i lament, że nie wspieramy polskich przedsiębiorstw więc nigdy nie będzie szansy abyśmy projektowali, budowali i sprzedawali własne wyroby militarne dla własnej i zagranicznych armii. Teraz gdy własny przemysł stawiany jest na piedestale to jest taki sam krzyk.. To samo tyczy się 500+, dawniej mówiono że Polska w ogóle nie dba o rodziny, a teraz jest taki sam lament że ktoś coś robi

    3. Extern

      W kontekście artykułu o planach Szwedów, złośliwość wobec Polskiego moździerza akurat zupełnie nie trafiona bo wiadomo że Szwedzi jako kraj neutralny na głowie stają aby w zakresie uzbrojenia być na ile to tylko możliwe niezależni od innych. A już sam fakt że jednak oni również chcą rozwijać ten typ uzbrojenia wskazuje że Polska koncepcja wysoce mobilnego automatycznego moździerza jest jak najbardziej trafiona.

  9. bzzz

    że niby jak to ładowanie odprzodowe ma działać ???

    1. asdf

      Jest podajnik. Wkładasz pocisk i on automatycnie wędruje do góry.

  10. zołnierz

    Szwedzi zrozumieli, że Raki to przyszłość

    1. Bolo

      Dokładnie. A nasi internetowi "specjaliści" grzmieli że nasze raki ponoć nie będą do niczego potrzebne. Jak widać kolejne siły zbrojne uważają inaczej.

    2. Evazan

      I dlatego ich nie chcieli.