Reklama

Geopolityka

Szef MON: odkładanie awansów generalskich blokowało rozwój armii

Szef MON Antoni Macierewicz. Fot. Rafał Lesiecki/Defence24.pl
Szef MON Antoni Macierewicz. Fot. Rafał Lesiecki/Defence24.pl

Szef MON Antoni Macierewicz powiedział w poniedziałek, że odkładano awanse generalskie, blokując w ten sposób rozwój armii. Jego zdaniem od dłuższego czasu sytuacja była niezdrowa i trzeba było ją przeciąć. Minister dodał, że wycofał wnioski o nominacje generalskie, by umożliwić ośrodkowi prezydenckiemu „swobodę działania”.

W piątek MON poinformowało, że minister postanowił wycofać wnioski o awanse generalskie. W niedzielę prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nigdy nie podważał kandydatur, a informacja o działaniach resortu dotarła do niego przez media.

Czytaj więcej: MON: wycofanie wniosków o powołania generalskie

W poniedziałek Macierewicz w radiowej Jedynce ocenił, że "od dłuższego czasu trwała sytuacja niezdrowa".

Pierwsze wnioski złożyliśmy już w kwietniu tego roku i odkładano, i odkładano awanse generalskie, blokując rozwój armii w ten sposób. Wydawało się, że trzeba to przeciąć, zwłaszcza że poza tym blokowano też i blokuje się nadal niestety awanse na pierwsze stopnie oficerskie – kilkudziesięciu podoficerów nie może uzyskać stopni oficerskich – i ta sytuacja musiała zostać przecięta. Dlatego właśnie, żeby umożliwić ośrodkowi prezydenckiemu, że tak powiem, swobodę działania, wycofałem te wnioski.

szef MON Antoni Macierewicz

Czytaj więcej: Prezydent Duda: Nie podważałem kandydatur na stopnie generalskie

Minister powiedział także, że bardzo się cieszy, że prezydent nie podważał kandydatów do awansów generalskich. – Niestety media to inaczej interpretowały nieustannie – zauważył minister. Zwrócił też uwagę, że z otoczenia prezydenta raz dochodziły informacje, że powodem wstrzymania nominacji generalskich jest są trwające prace nad systemem kierowania i dowodzenia, a "innym razem, że brak jest jakichś informacji, że jacyś oficerowie nie w pełni wszystko wyjaśnili". – Zacznijmy to od początku – zaapelował szef MON.

Minister był pytany o wypowiedź prezydenta, który w niedzielę odniósł się do sprawy dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego, który od czerwca jest sprawdzany przez podległą MON Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i dlatego nie ma dostępu do informacji niejawnych. – Ja tej sprawy nie rozumiem i ona mnie ogromnie boli – oświadczył w niedzielę prezydent.

Macierewicz w poniedziałek ocenił, że nie jest dopuszczalne, by minister obrony narodowej komentował publicznie wypowiedzi prezydenta.

Niezależnie od wypowiedzi pana prezydenta można powiedzieć tylko tyle, że im bardziej dana osoba jest istotna, im bardziej jest zaufana dla decydenta, tym istotniejsze jest, by nie było wobec niej żadnej wątpliwości, bo wpływ takiej osoby na podejmowanie decyzji jest olbrzymi. W związku z tym nie może być żadnych wątpliwości co do kwestii, które związane są z bezpieczeństwem państwa.

szef MON Antoni Macierewicz

W piątek wieczorem MON poinformowało, że "w trosce o dobro Sił Zbrojnych RP i harmonijne współdziałanie organów konstytucyjnych w zakresie obronności, Minister Obrony Narodowej postanowił wycofać wnioski o awanse generalskie".

Jak podała rzeczniczka MON ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz, MON podjęło to działanie "w nadziei na usunięcie czynników, które zgodnie z deklaracjami Urzędu Prezydenckiego stoją na przeszkodzie mianowań generalskich". Ministerstwo wyraziło też przekonanie, że "mianowania generalskie mają kluczowe znaczenie dla zmiany pokoleniowej i dalszych reform wzmacniających Wojsko Polskie". – Nowe wnioski zostaną przedstawione w stosownym czasie i okolicznościach – zapowiedziało MON.

W sobotę szef BBN Paweł Soloch powiedział, że prezydent o takich decyzjach MON nie powinien dowiadywać się z mediów. – Według mojej wiedzy pan prezydent w tej sprawie nie otrzymał żadnej informacji z MON wcześniejszej – powiedział Soloch w radiowej Trójce. Podkreślił, że zwierzchnik sił zbrojnych nie odrzucił żadnego z 14 złożonych przez MON wniosków o nominacje generalskie i co więcej, docenił oficerów, których wnioski dotyczą, wręczając im odznaczenia 11 listopada.

Czytaj więcej: Obchody Święta Niepodległości. Odznaczenia dla oficerów WP

Istotą kontrowersji czy różnic między MON a ośrodkiem prezydenckim nie są nazwiska osób, które znalazły się we wniosku nominacyjnym. Jest kwestią do rozstrzygnięcia system kierowania i dowodzenia, także uwzględnienie czy odniesienie się do pewnych uwag dotyczących w ogóle filozofii polityki kadrowej, które zgłosił pan prezydent.

szef BBN Paweł Soloch

W niedzielę prezydent Duda podkreślił, że informacja o wycofaniu kandydatur do awansów generalskich bardzo go zdziwiła. – Nigdy nie podważałem kandydatur na stopnie generalskie, zgłoszonych przez ministra Macierewicza – oświadczył prezydent, dodając, że 14 oficerów, których dotyczą wnioski "to bardzo dobrzy żołnierze". Duda potwierdził także, że zwrócił się do szefa MON o przysłanie wniosku o awans na wyższy stopień szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Leszka Surawskiego (do zajmowanego przez niego stanowiska przypisany jest etat "czterogwiazdkowego" generała).

Czytaj więcej: Nominacje generalskie. Spór prezydenta i MON stał się jawny [ANALIZA]

Prezydent podkreślił też, że od czerwca nie może korzystać z rady gen. Kraszewskiego, który jest sprawdzany przez SKW. – Muszę powiedzieć, że ja tej sprawy nie rozumiem i ona mnie ogromnie boli – powiedział prezydent. Po raz kolejny podkreślił, że dla niego ważne jest, by "sprawa się zakończyła".

To nie ja zaczynałem te działania i mam nadzieję, że to zostanie szybko przecięte. SKW podlega ministrowi Macierewiczowi, jego bardzo bliski współpracownik, pan Piotr Bączek jest szefem SKW, więc chyba nie ma wątpliwości co do tego, kto to może przeciąć.

prezydent Andrzej Duda

Czytaj więcej: Szef SKW: postępowanie w sprawie gen. Kraszewskiego zgodne z przepisami

Reklama

Komentarze (3)

  1. M60

    Generalow na milionowa armie a samolotow na dziesieciotysieczna .

  2. żołnierz

    o tak na pewno - ciekawe w jaki sposob to blokowalo

  3. PolExit

    Jest praktycznie grudzień - to na co czeka od kwietnia?

Reklama