Reklama
  • Wiadomości

Szef SKW: postępowanie w sprawie gen. Kraszewskiego zgodne z przepisami

Szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Bączek zapewnił we wtorek, że postępowanie kontrolne prowadzone przez SKW wobec dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego toczy się zgodnie z przepisami. Zdaniem Bączka otoczenie prezydenta próbuje wpłynąć na ten proces.

Fot. Defence24.pl
Fot. Defence24.pl

Bączek w rozmowie z Polskim Radiem 24 był pytany o wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy. 11 listopada, pytany na ulicy przez jednego z uczestników obchodów Święta Niepodległości, czy "dogada się" z ministrem obrony Antonim Macierewiczem, Duda odpowiedział, że "pan minister musi sobie parę rzeczy przemyśleć". Po chwili dodał: "Jak będzie wobec uczciwych oficerów stosował takie ubeckie metody, jak Platforma stosowała wobec niego, to będzie kiepsko".

Czytaj więcej: Prezydent: jak szef MON będzie stosował "ubeckie metody", to będzie kiepsko

Prezydent przyznał później w kilku wywiadach prasowych, że chodzi o gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego. W czerwcu podległa szefowi MON SKW wstrzymała generałowi dostęp do informacji niejawnych w związku z rozpoczęciem postępowania sprawdzającego. W podobnej procedurze w 2008 r. SKW próbowała odebrać dostęp do informacji ściśle tajnych Macierewiczowi, który wówczas był posłem.

Bączek powiedział we wtorek, że nie chce komentować wypowiedzi prezydenta. – Również dlatego, że w odróżnieniu do pana Donalda Tuska nie byłem zaproszony na uroczystości 11 listopada – zaznaczył. Odniósł się jednak do komentarzy udzielanych prasie przez prezydenckich ministrów – rzecznika prezydenta Krzysztofa Łapińskiego, zastępcę szefa KPRP Pawła Muchę oraz szefa BBN Pawła Solocha. Zdaniem Bączka próbują oni "wpłynąć na niezależny proces postępowania sprawdzającego, kontrolnego".

Czytaj więcej: Prezydent o szefie MON: powiedziałem, co myślę; chodzi o gen. Kraszewskiego

Bączek podkreślił, że postępowanie w sprawie generała nie jest "niczym nadzwyczajnym" i "jest prowadzone zgodnie z wszelkimi przepisami". Zdaniem szefa SKW prezydenccy ministrowie powinni być raczej wdzięczni, że Służba dochowuje staranności i obiektywizmu, a nie wywierać presję na funkcjonariuszy, by jak najszybciej dokończyć postępowanie.

Szef SKW podkreślił, że rozpoczęte pod koniec czerwca postępowanie sprawdzające nie jest przewlekłe. Tłumaczył, że na czas trwania postępowania wpływa oczekiwanie na odpowiedzi na pytania wysłane do innych służb. Bączek podkreślił też, że zarówno on, jak i podlegli mu funkcjonariusze uważają, że sprawdzanie gen. Kraszewskiego powinno zakończyć się jak najszybciej.

Również zdaniem szefa MON Antoniego Macierewicza, który w poniedziałek był gościem TV Republika, postępowanie wobec gen. Kraszewskiego "nie trwa aż tyle". – Trwa zdaje się 4 miesiące, a ustawa mówi o 6-miesięcznym okresie, który jest zostawiony Służbie Kontrwywiadu Wojskowego dla zrealizowania tego zadania – zaznaczył minister.

Czytaj także: Macierewicz: proszę prezydenta, by nie prowadził do rozdwojenia armii

Zdaniem Bączka prezydenccy ministrowie "muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcą stać we wspólnym froncie przeciwko nawet nie tyle SKW, ale szefowi tej służby, która pod koniec czerwca zgodnie ze wszystkimi przepisami rozpoczęła postępowanie kontrolne". Szef SKW odniósł się w ten sposób do pytania o zawiadomienie, jakie w poniedziałek złożyła do prokuratury Platforma Obywatelska. Uważa ona, że szef SKW przekroczył uprawnienia w sprawie postępowania sprawdzającego wobec gen. Kraszewskiego.

Pytany, czy SKW nie chce udostępnić prezydentowi dokumentów dotyczących generała, Bączek zaznaczył, że przepisy uniemożliwiają przekazywanie informacji na temat toczącego się postępowania kontrolnego. Dodał, że minister Macierewicz proponował prezydentowi Dudzie "umożliwienie" zapoznania się z materiałami dotyczącymi Kraszewskiego "z czasów WSI", a prezydent z tej propozycji nie skorzystał. Szef SKW zaznaczył jednak, że przesłanką do rozpoczęcia postępowania kontrolnego wobec gen. Kraszewskiego były informacje "z ostatniego okresu".

Bączek zaprzeczył też, by SKW inwigilowała pracowników BBN.

Czytaj więcej: Prezydent: są decyzje MON, których nie zaakceptuję

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama