Reklama

Siły zbrojne

Spór o program brytyjskiego transportera

Obecnie brytyjska armia używa w zmechanizowanych brygadach pojazdów Mastiff, z braku transporterów klasy Rosomaka czy Boxera. Fot. MoD UK.
Obecnie brytyjska armia używa w zmechanizowanych brygadach pojazdów Mastiff, z braku transporterów klasy Rosomaka czy Boxera. Fot. MoD UK.

W Wielkiej Brytanii na nowo rozpoczął się program pozyskania przez ministerstwo obrony nowoczesnego transportera opancerzonego dla wojsk lądowych. Jego wznowienie zaczęło się od zatargu na linii resort obrony a przemysł zbrojeniowy. Chodzi tu głównie nie o wymagania stawiane przez wojsko, ale o propozycje dotyczące sposobu pozyskania nowej platformy kołowej.

Zarzuca się bowiem brytyjskiemu ministerstwu obrony rozważanie potencjalnej opcji zawarcia porozumienia z niemieckim konsorcjum ARTEC (Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetall) zamiast wcześniej planowanego otwartego postępowania mającego wyłonić dostawcę nowych wozów. Jak pisze Defense News, ostateczne wyłonienie wykonawcy, zgodnie z zapowiedziami ma nastąpić w drugim kwartale przyszłego roku.

22 listopada tego roku został wysłany do potencjalnych dostawców kwestionariusz zawierający szczegółowe zapytania dotyczące wymagań, terminów realizacji oraz zasad produkcji i zabezpieczenia eksploatacji nowych wozów. Właśnie ten kwestionariusz jest powodem narastającego konfliktu, bowiem zdaniem kilku firm, ale i ekspertów zawarte w nim zapytania wyraźnie preferują ARTEC i mogą przyczynić się do wybrania tej oferty. Ministerstwo odpiera te zarzuty jednoznacznie deklarując przeprowadzenie zamówienia w sposób  konkurencyjny.

Brytyjskie wojska lądowe pilnie potrzebują nowego, uniwersalnego  transportera w układzie 8x8 i jego wersji specjalistycznych dla co najmniej dwóch brygad. Jednostki określone jako „uderzeniowe” będą sformowane na podstawie Strategicznego Przeglądu Obrony i Bezpieczeństwa z 2015 roku. Ich wyposażenie będą stanowić również pojazdy Ajax, a proces formowania nowych brygad może skłonić dowództwo brytyjskiej armii do redukcji liczby czołgów Challenger 2, które prawdopodobnie pozostaną tylko w dwóch brygadach zmechanizowanych.

O zdobycie zamówienia na kilkaset transporterów w różnej, wymaganej przez armię konfiguracji stara się kilka światowych firm i konsorcjów takich jak m.in. ARTEC, General Dynamics UK, konsorcjum firm - amerykańskiej Lockheed Martin z fińską Patrią, francuski Nexter czy singapurski ST Kinetics. Mówi się nawet o zakupie 800 transporterów, aczkolwiek ta liczba może być znacznie mniejsza.

Wedlug Defense News spółka ARTEC twierdzi, że gdyby doszło do podpisania z nimi umowy w zapowiedzianym terminie, pierwsze pojazdy dostarczono by już w 2019 roku. Natomiast GD UK proponuje szeroki wachlarz pojazdów (w tym m.in. bazujących na rodzinie Piranha III) i oferowane wraz z nimi rozwiązania konstrukcyjne.

Problem jest o tyle istotny, że sam program transportera opancerzonego jest spóźniony w stosunku do potrzeb, co wpływa na zdolności operacyjne. To już kolejne podejście Brytyjczyków do zakupu kołowych transporterów. W latach 90. XX wieku uczestniczyli oni w programie Boxer, a realizowany później program FRES UV zakończył się porażką. Obecnie Brytyjczycy w brygadach zmechanizowanych używają obok BWP Warrior pojazdów opancerzonych Mastiff.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Extern

    O jakby wygrała Patria to może Rosomak SA. dostał by jakieś podwykonawstwo.

  2. GUCIO

    coś jak nasze star 660 ..zwane sierściuchami niezniszczalne wielopaliwowe wielofunkcyjne..i znakomite jako woły robocze i zapory

  3. dmdkdkdk

    i to jest właśnie to, u nas b.dużo osób wrzeszczy że produkty polskiej zbrojeniówki to gnioty, a m.in. tam brali co swoje nawet jakby gorsze od produktów innych państw lub nieprzystające

  4. m.h.

    ale szkaradne te mastiffy

Reklama