Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Sobotni przegląd prasy: My też Karmimy te bestie; Obława na terrorystów - Europa gotowa na najgorsze?; Krym? Rosja stawia na Arktykę

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Sobotni przegląd prasy

Gazeta Wyborcza, Konrad Sawicki, My też Karmimy te bestie: Publicysta "Więzi" zastanawia się dlaczego doszło do zamachu na paryską redakcję "Charlie Hebdo". Odpowiedzi jego zdaniem trzeba szukać w przemianach kulturowych Zachodu. "Nie ma wątpliwości, że ci, którzy zaatakowali paryski tygodnik zabijając dwanaście osób, to są straszne bestie. Nie ma dla nich usprawiedliwienia. Ale bądźmy świadomi, że w wykreowaniu okoliczności sprzyjających ich zrodzeniu my, ludzie Zachodu, mamy, niestety, swój udział. Choćbyśmy chcieli zamknąć oczy, to jednak gorzka prawda jest taka, że my też wykarmiliśmy te bestie"

Super Express, Obława na terrorystów: "Służby specjalne w Belgii i Niemczech, a także we Francji i w Szwajcarii złapały podejrzanych o planowanie następnej masakry. W Belgii zatrzymano ich piętnastu. Zamierzali porwać "ważnego urzędnika" i obciąć mu głowę, a nagranie z egzekucji umieścić w sieci. W Berlinie zatrzymano dwie osoby, w Szwajcarii w ręce służb wpadł 14-latek, który próbował skonstruować bombę. We Francji złapani kilka osób podejrzewanych o współpracę ze sprawcami masakry w redakcji. Wczoraj w Colombes pod Paryżem uzbrojony napastnik wziął paru zakładników na poczcie."

Gazeta Wyborcza, Gen. Koziej: Rosja celuje w Arktykę, Paweł Wroński w rozmowie z szefem BBN m.in. o nowej doktrynie bezpieczeństwa Rosji. "Uważam zresztą, że obwód kaliningradzki nie jest tu najważniejszy. Istotnym sygnałem było wymienienie Arktyki. Rosja zgłasza się do rywalizacji w tym rejonie, traktując swoją obecność tam niejako przez zasiedzenie. To obszar, który z powodu globalnego ocieplenia może być terenem eksploatacji. Kryje w sobie ogromne bogactwa naturalne, a dodatkowo, wraz z topnieniem pokrywy lodowej , otwiera się krótsze tzw. północne przejście przez Arktykę z Europy do Azji Wschodniej. To, moim zdaniem, był zresztą główny powód tego komunikatu - a nie Krym i rejon królewiecki."

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. R

    Pan Koziej jak zawsze spóźniony, nie raczył zauważyć, że tempo rosyjskiej eksploracji Arktyki musi spaść wraz ze spadkiem rentowności wydobycia tam węglowodorów (cena ropy) i brakiem dostępności potrzebnych do tego technologii (efekt sankcji).

    1. Derwisz

      Wystarczy pomyśleć w skali 50-100 lat i zobaczysz że ceny ropy muszą rosnąć bo jest jej coraz mniej. A ocieplenie odkrywa coraz większe obszary na północy. Rosjanie planują po prostu na 20-30 lat naprzód a nie na cztery jak nasze polityki. Za 10 lat cena ropy da Rosji fundusze na zdobywanie północy.

  2. wawer

    Nowa prawda objawiona genialnego stratega Pana Kozieja. Pamiętam jak niedługo przed aneksja Krymu wygłaszał tezy, że ze strony Rosji Europie żadna agresja nie grozi...

    1. Adam

      Pamiętam jak gen. K. lobbował na łamach "rz" za przeciąganiem negocjacji w sprawie tarczy. Po Gruzji i po 2010, w swoich wypowiedziach bagatelizował zagrożenie ze strony Rosji. A w 2014 - JAK NA ROZKAZ - zmienił swoje poglądy o 180 stopni. Teraz znowu zaczyna sypać piasek w oczy. Polecam archiwa "rz" i "wyborczej". BTW Pan Roman Kuźniar, to jeszcze bardziej jednoznaczny przypadek.

    2. [sic!]

      Po przegranej wojnie będzie się mądrzyć w niemieckiej telewizji jakie błędy popełniono

  3. Ja.

    Ale po co?

Reklama