Siły zbrojne
Zmiany w szkoleniu polskich pilotów F-35
Pierwsze osiem polskich myśliwców 5. generacji F-35A, które zostaną dostarczone w latach 2024-2025 nie trafi do bazy Luke Air Force. Polscy piloci będą się na nich szkolić w Fort Smith, gdzie w przyszłości szkolenie na tym samym typie samolotów przejdą m. in. piloci niemieccy i singapurscy.
Siły Powietrzne Sily Powietrzne RP jako pierwsze będą szkolić swoich pilotów F-35A Lightning II w Ebbing Air National Guard Base znajdującej się w Fort Smith. Pierwotnie Polacy mieli się szkolić w Luke Air Force Base, gdzie obecnie znajduje się centrum tego typu działań. Decyzja o „przekierowaniu" polskich pilotów do innej bazy wynika m. in. ze znacznego obciążenia Bazy Lotniczej Luke, która jest głównym centrum szkolenia dla pilotów maszyn 5. generacji dla sił zbrojnych USA, i państw które pozyskały wcześniej te maszyny. Konieczne było więc rozśrodkowanie tych działań, aby umożliwić realizację niezbędnej liczby lotów w cyklu szkolenia.
Czytaj też
Oprócz polskich pilotów w Fort Smith będą w pierwszej kolejności szkolić się Singapurczycy na maszynach pionowego startu F-35B ale też na zmodernizowanych F-16. W przyszłości trafią tam również piloci Luftwaffe, gdyż Niemcy mają pozyskać swoje maszyny 5. generacji przeznaczone do przenoszenia broni jądrowej krótko po Polsce.
Polska 31 stycznia 2020 roku zatwierdziła umowę dotyczącą zakupu 32 myśliwców F-35A Lightning II Block 4 wraz z systemem wsparcia i szkolenia. Stała się w ten sposób 1dziesiątym państwem NATO pozyskującym tego typu maszyny. Pierwsze osiem polskich samolotów F-35A będzie na początku służyć do szkolenia polskich pilotów w USA i zostaną one dostarczone w latach 2024-2025. Kolejne maszyny będą dostarczane już do Polski, do 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku, gdzie trafić ma pierwsza eskadra polskich F-35. Druga eskadra będzie najprawdopodobniej stacjonować w 21. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.
biały
tylko przeciw komu to uzbrojenie , przypominam ze Rosja padłą więc na co się tak zadłużamy ???
Robi
Zaraz Robert0 się odezwie, że Tusk zamówił F-35, tylko zapomniał o tym powiedzieć. Ach, no i że planowaliśmy brać udział w produkcji części do F-35, jak chociażby Turcja, bo też byliśmy zaproszeni, tylko Klich lub Siemoniak walcząc dzielnie z pisowskimi siepaczami,zapomniał potwierdzić Amerykanom przystąpienie do programu. Wszystko przez ten PiS i Kaczyńskiego!!!
gregorx
Przecież wiadomo o tym od co najmniej roku.
Valdi
Przypomnijmy że Ebbing te nie tylko baza To jak nasz Dęblin szkoła orląt