Reklama

Siły zbrojne

Zatonęła tajlandzka korweta. Trwa akcja ratunkowa

Korweta Sukhothai
Korweta Sukhothai
Autor. Royal Thai Navy via Twitter

Władze wojskowe w Bangkoku poinformowały dzisiaj nad ranem (tj. 19 grudnia br.), że marynarka wojenna Tajlandii poszukuje ponad 30 żołnierzy piechoty morskiej zaginionych po zatonięciu minionej nocy w Zatoce Tajlandzkiej korwety należącej do sił zbrojnych tego kraju.

Reklama

Do zatonięcia korwety HTMS Sukhothai Królewskiej Marynarki Wojennej Tajlandii doszło przed północą u wybrzeży prowincji Prachuap Khiri Khan. W poszukiwania zaangażowano trzy okręty marynarki wojennej oraz dwa helikoptery. W nocy uratowano 75 spośród 106 osób znajdujących się na pokładzie korwety.

Reklama
Reklama

Według oficjalnych informacji wynika, że wypadek był spowodowany wysokimi falami, które zalewając okręt doprowadziły do awarii jego systemu elektrycznego. "Fale są nadal wysokie i nie możemy prowadzić poszukiwań z poziomu linii wody. Możemy w tej chwili jedynie posługiwać się helikopterami" - powiedział rzecznik marynarki wojennej Tajlandii admirał Pokkrong Monthatphalin. "Skupiamy się na uratowaniu marynarzy, okrętem zajmiemy się później" - dodał. Do akcji ratunkowej dołączyły także załogi innych jednostek.

Czytaj też

Omawiana korweta Sukhothai została zbudowana w Stanach Zjednoczonych i oddana do użytku tajskiej marynarki w 1987 roku. Jest to pierwszy przypadek utonięcia okrętu tajlandzkiej marynarki wojennej od blisko osiemdziesięciu lat.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (2)

  1. Filemon 21

    Pikanterii dodaje fakt że w pobliżu była inna korweta która nie udzieliła pomocy na przykład holowania

  2. Niezorientowany

    Szkoda ludzi. Są jednak pewne pytania. Rejs miał charakter reprezentacyjny. Suma osób uratowanych i zaginionych znacznie przekracza liczebność załogi. W dodatku w artykule jest mowa o zaginionych żołnierzach "piechoty morskiej", a nie marynarzach. Może to błąd, może kwestia nazewnictwa, a może korweta miała nietypowy nadbagaż osobowy, w związku z planowanymi uroczystościami? Z drugiej strony, kilkanaście, a nawet trzydzieści osób więcej dla takiego okrętu, mimo wszystko, nie powinno stanowić problemu. Na razie więcej pytań niż odpowiedzi.

Reklama