Siły zbrojne
Zatonęła tajlandzka korweta. Trwa akcja ratunkowa
Władze wojskowe w Bangkoku poinformowały dzisiaj nad ranem (tj. 19 grudnia br.), że marynarka wojenna Tajlandii poszukuje ponad 30 żołnierzy piechoty morskiej zaginionych po zatonięciu minionej nocy w Zatoce Tajlandzkiej korwety należącej do sił zbrojnych tego kraju.
Do zatonięcia korwety HTMS Sukhothai Królewskiej Marynarki Wojennej Tajlandii doszło przed północą u wybrzeży prowincji Prachuap Khiri Khan. W poszukiwania zaangażowano trzy okręty marynarki wojennej oraz dwa helikoptery. W nocy uratowano 75 spośród 106 osób znajdujących się na pokładzie korwety.
เหตุ #เรือหลวงสุโขทัย ประสบเหตุเอียงและน้ำเข้าเรือ โฆษกกองทัพเรือชี้แจงว่าเหตุการณ์เรือหลวงสุโขทัยประสบเหตุเอียงนั้นเกิดจากเครื่องยนต์ขัดข้อง ทำให้น้ำไหลย้อนเข้าตัวเรือ และเรือเอียง กำลังเร่งระบายน้ำและอพยพกำลังพลที่ไม่เกี่ยวข้องออก ถ้ากู้สถานการณ์ไม่ได้จำเป็นต้องสละเรือ pic.twitter.com/LmQnee2G2N
— thaiarmedforce (@ThaiArmedForce) December 18, 2022
Według oficjalnych informacji wynika, że wypadek był spowodowany wysokimi falami, które zalewając okręt doprowadziły do awarii jego systemu elektrycznego. "Fale są nadal wysokie i nie możemy prowadzić poszukiwań z poziomu linii wody. Możemy w tej chwili jedynie posługiwać się helikopterami" - powiedział rzecznik marynarki wojennej Tajlandii admirał Pokkrong Monthatphalin. "Skupiamy się na uratowaniu marynarzy, okrętem zajmiemy się później" - dodał. Do akcji ratunkowej dołączyły także załogi innych jednostek.
กองทัพเรือ ชี้แจงกรณี #เรือหลวงสุโขทัย
— กองทัพเรือ ROYAL THAI NAVY (@prroyalthainavy) December 18, 2022
กองทัพเรือ ร่วมกับ เรือบริเวณใกล้เคียง ทำการค้นหากำลังพลของ เรือหลวงสุโขทัย ตลอดคืน ณ ปัจจุบันสามารถช่วยเหลือกำลังพลได้ 78 นาย จาก 106 นาย เหลืออยู่ในน้ำ 28 นาย ในจำนวนนี้ สาหัส 3 นาย pic.twitter.com/3WgQJWFk8s
Czytaj też
Omawiana korweta Sukhothai została zbudowana w Stanach Zjednoczonych i oddana do użytku tajskiej marynarki w 1987 roku. Jest to pierwszy przypadek utonięcia okrętu tajlandzkiej marynarki wojennej od blisko osiemdziesięciu lat.
Filemon 21
Pikanterii dodaje fakt że w pobliżu była inna korweta która nie udzieliła pomocy na przykład holowania
Niezorientowany
Szkoda ludzi. Są jednak pewne pytania. Rejs miał charakter reprezentacyjny. Suma osób uratowanych i zaginionych znacznie przekracza liczebność załogi. W dodatku w artykule jest mowa o zaginionych żołnierzach "piechoty morskiej", a nie marynarzach. Może to błąd, może kwestia nazewnictwa, a może korweta miała nietypowy nadbagaż osobowy, w związku z planowanymi uroczystościami? Z drugiej strony, kilkanaście, a nawet trzydzieści osób więcej dla takiego okrętu, mimo wszystko, nie powinno stanowić problemu. Na razie więcej pytań niż odpowiedzi.