- Analiza
- Wiadomości
Ukraina: uderzenie HIMARS na tamę powstrzyma atak Rosji?
Przebieg bitwy o Wołczańsk, toczącej się od maja 2024 r., w ostatnich tygodniach nabrał znacznie większego dynamizmu. Rosjanie dążą do całkowitego wyparcia Ukraińców z administracyjnych granic miasta. Niemniej obrońcy nie poddają się i nie chcą opuścić zrównanego z ziemią miasteczka. Aby utrudnić przeciwnikowi kontynuowanie natarcia, uszkodzili tamę na terenie obwodu biełogrodzkiego.
Autor. 53rd Mechanized Brigade/Defense of Ukraine (@DefenceU)/X
Pierwsze miesiące bitwy upłynęły pod znakiem niezwykle zaciętych walk o Fabrykę Kruszyw leżącą w centrum miasta nad rzeką Wołcza. We wrześniu 2024 r. Ukraińcy po dramatycznych bojach zdobyli nad nią kontrolę. Po tym sukcesie obrońców miasteczka sytuacja na linii frontu zamarła na wiele miesięcy, a walki pozycyjne toczyły się w obrębie szkieletów budynków w północnej części miasta. Pozostała część Wołczańska była systematycznie bombardowana i zamieniona w gruzy przez Rosjan.
Pod wpływem ataków z powietrza Ukraińcy wycofywali się z części północnych sektorów miasta na południowy brzeg Wołczy. Nawet stalowe konstrukcje licznych budynków Fabryki Kruszyw zamieniły się w wielkie gruzowisko, toteż Ukraińcy nie mieli już czego bronić. Tym samym w maju 2025 r. Rosjanie zajęli zdewastowane tereny poindustrialne. Niemniej Ukraińcy byli nadal obecni w kilku sektorach na północ od Wołczy i stawiali czynny opór. Miasto zostało jednak całkowicie zniszczone – brak w nim cywilów, walki toczyły się w ruinach z użyciem dronów FPV.
Siły okupanta wraz z początkiem września 2025 r. rozpoczęły natarcie na zachodniej flance miasta. Uderzenie skoncentrowało się w zachodnich, w całości kontrolowanych przez Ukraińców dzielnicach Wołczańska oraz przez teren leśny w kierunku Synelnykowego. W efekcie natarcia w zachodniej części miasta wzdłuż linii kolejowej, w dniach 9-12 października ukraińska obrona załamała się, a Rosjanie zajęli połowę zachodniej części ruin Wołczańska.
Kolejne dni rozpaczliwych prób obrony nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Rosjanie wykorzystali załamanie pogody pod postacią mgły oraz deszczu do zmechanizowanych ataków za pomocą kolumn z czołgami i BWP, co doprowadziło do zajęcia zachodnich przedmieść na południe od Wołczy. Ukraińcy stracili kluczowe bastiony, np. Zakłady Olejowe. Do 17 października obrońcy wycofali się całkowicie z zachodniej części Wołczańska. Ponadto siły agresora podeszły bezpośrednio pod Synelnykowe. Podobnie było na flance wschodniej. Tam Ukraińcy porzucili ostatnie sektory na północ od rzeki Wołcza. Ponadto rosyjska 128. Brygada Szturmowa zajęła 23 października wioskę Tyche na wschód od Wołczańska, próbując oskrzydlać południowo-wschodnią część miasta kontrolowaną przez Ukraińców. Obecnie Rosjanie kontrolują ok. 60% terytorium Wołczańska.
Aby pokrzyżować siłom wroga plany, 25 października Ukraińcy przeprowadzili uderzenie przy pomocy rakiet z wyrzutni HIMARS oraz dronów na tamę na rzece Siewierski Doniec na terenie obwodu biełogrodzkiego między miejscowościami Grafowka oraz Masłowa Pristań. Uderzenie spowodowało uszkodzenie oraz znaczny wyciek wody, który spowodował, iż Siewierski Doniec wystąpił z brzegów Zalana została dolina, w której płynie rzeka do granicy z Ukrainą. Najbardziej ucierpiały domostwa, schrony i okopy w Grafowce. Nadmiar wody spowodował cofkę na rzece Neżegol, przez co woda wdarła się na teren miasteczka Szebekino.
Close up footage from the heavily damaged Belgorod dam near Grafovka. https://t.co/Uyo8OStYBh pic.twitter.com/IPH9tZysTi
— NOELREPORTS 🇪🇺 🇺🇦 (@NOELreports) October 26, 2025
Co istotne, woda wystąpiła z brzegu również na okupowanych terenach pod Wołczańskiem. Spowodowało to czasowe odcięcie operujących pod Synelnykowym i w zachodniej części Wołczańska elementów rosyjskiej 68., 116., 128. i 136 Brygady. Taktyczny atak na tamę utrudni dalsze przekraczanie rzeki Wołczy, jeśli dojdzie tam do cofki. Wpłynie to na spowolnienie postępów w dalszym oskrzydlaniu południowej części Wołczańska. Choć sytuacja powodziowa jest ograniczona, to woda nadal się wylewa. Rosyjskie media ostrzegają przed dalszymi atakami, które mogą doprowadzić do zawalenia się tamy i w efekcie pełnowymiarowej powodzii, toteż Rosjanie skupiają się na wzmocnieniu ochrony tamy.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133