Reklama

Siły zbrojne

Wydłużono resurs ratowniczego Mi-14. Prace na śmigłowcach ZOP

Foto: kmdr por. Mirosław Makuch/GBLMW
Foto: kmdr por. Mirosław Makuch/GBLMW

Jak informuje Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej, jej personel rozpoczął Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi odbiór śmigłowca ratowniczego Mi-14PŁ/R który przeszedł remont, mający na celu wydłużenie resursu maszyny o kolejne 4 lata. Przy tej okazji śmigłowiec nr. 1012 otrzymał też nowe malowanie. Niebawem do WZL nr 1 trafi druga maszyna tego typu, a już obecnie są tam remontowane trzy Mi-14PŁ.

GBLMW opublikowała na swoim koncie w mediach społecznościach zdjęcia śmigłowca Mi-14PŁ/R o numerze bocznym 1012 w nowym malowaniu. Maszyna rok temu trafiła do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1, gdzie przeszła prace związane z remontem głównym i wydłużeniem resursu o kolejne 4 lata. Kiedy przebywający w Łodzi personel jednostki dokona odbioru śmigłowca i wróci on do Grupy Lotniczej w Darłowie, do WZL nr 1 trafi drugi ratowniczy Mi-14PŁ/R nr 1009.

Warto przypomnieć, iż oba śmigłowce to maszyny trzydziestoletnie, które w 2010 roku zostały przebudowane z wersji ZOP do wariantu ratowniczego. Było to niezbędne, ponieważ resurs posiadanych przez polską marynarkę ratowniczych Mi-14PS  został wyczerpany do tego czasu w związku z ich intensywną eksploatacją. Przebudowa objęła demontaż zbędnego wyposażenia, ale też powiększenie drzwi bocznych i montaż sprzętu ratowniczego.

image
Tak wyglądał Mi-14PŁ/R podczas prac remontowych - styczeń 2018. Fot. J.Sabak

Co ciekawe, równocześnie z ratowniczymi Mi-14PŁ/R procedurę wydłużenia resursów przechodzą również maszyny ZOP Mi-14PŁ. W maju bieżącego roku trzy śmigłowce tego typu trafiły do zakładów. Są to maszyny, na których wcześniej przeprowadzono proces modernizacji i doposażenia w systemy nawigacyjne oraz pławy hydroakustyczne zgodne ze standardami NATO i nowoczesne torpedy MU-90. Łącznie program wydłużania resursów ma objąć 8 śmigłowców ZOP i obie maszyny ratownicze.

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest brak rozwiązania w zakresie nowych śmigłowców morskich, choć ich zakup został zapowiedziany już kilka lat temu. Jednak z informacji z maja b.r., przekazanych przez wiceszefa MON Wojciecha Skurkiewicza w Sejmie wynika, że w najbliższym czasie MON będzie poszukiwał następców pokładowych maszyn Kaman SH-2G Super Seasprite, która eksploatacja nie będzie już wspierana.

Co za tym idzie to Kamany mają zostać zastąpione przez cztery maszyny, jakie mają być pozyskane w prowadzonym przez resort postępowaniu na śmigłowce dla Marynarki Wojennej. W tej sytuacji wydłużenie resursów Mi-14 jest jedynie doraźnym rozwiązaniem i krótkotrwałym zamknięciem luki. 4 lata jakie zyskuje MON to czas potrzebny na zakup i wdrożenie do eksploatacji nowych maszyn, ale ich nabycie nadal nie zostało konkretnie zaplanowane.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (38)

  1. rydwan

    a może polacy powinni spiknąć sie ze szwedem ( jakoże maja lepszy dostęp do nowoczesnej technologii .i opracować własnego dostawczaka ze smigłami .Qszak konstrukcja AW 149 to polski projekt przejety wraz z fabryka w Świdniku.

    1. Orthodox

      Polski projekt przejęty przez AW to Sokół.

  2. -CB-

    Wyklepali, poszpachlowali, podmalowali i pieczątkę ktoś przystawił... Miejmy tylko nadzieję, że nie dojdzie do żadnej tragedii. A kupowanie zamienników dla Kamanów nie mając sprecyzowanych planów zakupowych okrętów, jest już zupełnie bezsensowne, bo śmigłowce dostosowuje się do konkretnych okrętów, znając już wymagania i ograniczenia. W dodatku zakup i utrzymywanie tylko 4 sztuk znowu będą koszmarnie drogie...

    1. Orthodox

      Wymagania na 4 śmigłowce morskie są tożsame z tymi na OHP. Czy ma to oznaczać jeszcze długą służbę tych fregat?

  3. sojer

    Stare malowanie ładniejsze. H225M posiada mini właz załadunkowy z tyłu, ale rampa nie była wymogiem. Gdyby wprowadził taki wymóg to będzie NH90 vs AW109 lub S-92.

  4. Boczek

    Harry 2, czwartek, 27 września 2018, 20:46 ### "Caracale miały być wielozadaniowe a potrzebujemy specjalistycznych" #### Zamawiano H225M jak tu: - 13 CSAR ### - 8 ASW ### - 8 SOF ### - 5 MedEvac i ### - 16 transportowych. ### "Nie posiadały rampy". A BH posiada? AW149 posiada? No to o co chodzi? H225M posiada przynajmniej 1m wejście z możliwością załadunku elementów długich.

  5. -CB-

    @bęcki - w żadnym miejscu nie obraziłem tych ludzi. Jeszcze raz: robią to, co im się zleca, a zleca się "pudrowanie". i tyle.

  6. Davien

    Harry2 żaden smigłowiec z przetargu nie posiadał rampy bo nie była ona wymagana. Zreszta po kiego ci rampa w np maszynie ZOP. Kupowano głównie wersje specjalistyczne.

  7. Davien

    Panie piotr, informacja o wycofaniu Mi-14PŁ bo tak sobie zyczyli Amerykanie pochodzi z RT i w porównaniu z rzeczywistościa nie trzyma sie kupy. Ka-27 nie dość ze sa o wiele nowsze, nie dośc że mają większy udżwig od Mi-14 to tez spokojnie moga przenosić głębinowe bomby jadrowe, zresztą głowice jądrowe do rakietotorped moga być na wyposażeniu kazdego BPK. także o tym wznowieniu produkcji ( czyzby budowali nową linie produkcyjną) i modernizacji tych 10 sztuk zapadła dziwna cisza, natomiast Ka-27 jest ciągle rozwijany i modernizowany.

  8. ZZZ

    @Harry2 Caracale miały być produkowane w Łodzi, w polskich państwowych zakładach.

  9. bęcki

    @Davien Dobór argumentów masz na poziomie górali ze wzgórz Golan. Realna sytuacja jest taka że musimy użytkować te śmigłowce w sposób bezpieczny jeszcze kilka lat i mam nadzieję nie dłużej. @-CB- Co to znaczy sztuczne? Ja napisałem o tym że obrażasz inżynierów i techników. Nie dywaguje o tym czy powinniśmy mieć nowe śmigłowce bo to jest jasne że powinniśmy, ale sytuacja jest taka że musimy przez te kilka lat używać obecnych i ludzie których obraziłeś robią konkretną robotę.

  10. -CB-

    @bęcki - ale ci inżynierowie i technicy z WZL robią tylko to, co im się zleca i za co płaci, a to nie były nawet remonty główne, tylko trochę sztuczne przedłużenie resursów...

  11. Stary klamot

    Dobrze że go odmalowali, bo już chyba tylko na farbie się trzyma.

  12. Ygrek

    Do Patrioty: Są niewidzialne! Takich nawet amerykańcy nie mają :-)

  13. Anty 50 C-cali przed 500+

    na co kto wydaje. nasi w 2010 przebudowali ZOP do sar. Ci z Danii w 2012 wybrali (po 2 -latach wybierania), dostali Pierwszy mh-60R w 2015, bez sonaru...czyli typowa wersja patrolowa, miejsce na sonar ...jest

  14. Harry 2

    @ Harry - Polacy mogą mieć prawie każdy sprzęt ale chodzi o to by była możliwość "wejścia w produkcję" z korzyścią dla naszego przemysłu. Nie zawsze jest to możliwe (Wisła, Homar). Caracale miały być wielozadaniowe a potrzebujemy specjalistycznych. Nie posiadały rampy.

  15. piotr

    defence 24 z 16.05.208 Rosjanie poinformowali, że chcą wznowić produkcję śmigłowców Mi-14PŁ, które według Amerykanów mogą być wykorzystywane do przenoszeniu broni atomowej. Byłaby więc to druga tego typu deklracja po niedawnym ujawnieniu przez Kreml takich samych zamiarów odnośnie bombowców strategicznych Tu-160. Nowe/stare śmigłowce miałyby być produkowane przez Kazańskie Zakłady Śmigłowcowe KWZ w Republice Tatarstanu. Zakłady te nie chcą się na ten temat oficjalnie wypowiadać, ale nieoficjalnie potwierdziły rozpoczęcie analiz. Prasa rosyjska od razu przypomniała, że chodzi tu o śmigłowiec, który poza standardowymi torpedami i bombami głębinowymi (12 bomb o wadze 64 kg lub 8 bomb o wadze 120 kg) może również przenosić jedną głębinową bombę atomową o ładunku 1 kilotony (promień skutecznego rażenia okrętów podwodnych to około 800 m). Jest to dodatkowo helikopter, który może lądować na wodzie i który może działać w odległości 300 km od brzegu (autonomiczność to 5,5 godziny a maksymalny zasięg to 1100 km). Amerykanie są szczególnie wrażliwi na punkcie tych śmigłowców, ponieważ pod koniec lat osiemdziesiątych Rosjanie osaczyli nimi obcy (prawdopodobnie amerykański) okręt podwodny na swoich wodach terytorialnych. Okręt podwodny zdołał uciec ale tylko dlatego, że rosyjskie dowództwo nie wydało zgody na użycie uzbrojenia. Pamiętając między innymi o tej sytuacji Amerykanie wymusili na Rosji wycofanie wszystkich śmigłowców Mi-14PŁ (w wersji do zwalczania okrętów podwodnych) już w 1996 roku. Teraz Rosjanie chcą się odegrać i ponownie wprowadzić te helikoptery do służby. W pierwszej kolejności planuje się zmodernizować 10 już wycofanych śmigłowców, które mają otrzymać przede wszystkim nowe silniki, awionikę i wyposażenie elektroniczne. Po okresie około pięciu lat ma ruszyć już produkcja nowych maszyn.

  16. Gts

    Oni pomylili go z Mi-17 chyba. Co do malowania wyglada nawet fajnie, nie jest tak upstrzony jak cepelia. Szkoda ze nie zobaczymy Caracala w tych barwach. Pierwsze juz by lataly.

  17. KAR

    Kasa na modernizację armii pewnie trafiła do Jerozolimy...

  18. morski

    Jaki remont główny?! Żadnego remontu nie było! Bzdury piszą!

  19. Davien

    Panowie Bęcki i Autor: Śmigłowce Mi-14 zostały wycofane z uzytku w Rosji ponad 20 lat temu, a produkcje zakończono w latach 80-tych. Tego "doskonałego" smigłowca uzywaja praktycznie tylko kraje III Świata jak np KRLD, Syria i oczywiście Polska. Istotnie doborowe towarzystwo.

  20. zły

    @Autor rozumiem, że chciałbyś pozyskać używane Mi-14 bo o ile pamiętam to te maszyny nie są produkowane mniej więcej od połowy lat 80-tych.

  21. qwer

    Pewnie jeszcze je z 50 lat przetrzymają w służbie haha

  22. say69mat

    A co w kwestii wydłużenia wzorca ... metra??? Oczywiście według standardów obowiązujących w zapleczu politycznym - tworzącym fundament Cywilnej Kontroli nad Armią - oraz zależnym Ministerstwie ON .

  23. Autor

    Pozyskanie kilku Mi-14 załatwi sprawę na lata. Super maszyna praktycznie bez konkurencji.

  24. zxxc

    pozdrawiam załogi Lotnictwa Marynarki Wojennej Kawał dobrej roboty Panowie Życzę Wam abyście jak najszybciej mieli satysfakcję z latania na nowocześniejszych maszynach. W pełni na to zasługujecie.

  25. Harry

    Polacy to jednak frajerzy Europy. Mogli mieć Caracale w kilku wersjach. Zamiast tego mają poradziecki złom. I permanentne dialogi techniczne czym ten złom zastąpić.

Reklama