Reklama

Siły zbrojne

Wycofane z Marines Herculesy dla Polski?

Fot. Lance Cpl. Justin Evans/USMC
Fot. Lance Cpl. Justin Evans/USMC

Po prawie 60 latach służby Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych wycofuje ze służby czołgi podstawowe M1A1 Abrams oraz towarzyszące im wozy zabezpieczenia technicznego M88 Hercules. Jest to element reformy tego rodzaju Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych, zainicjonowanej przez obecnego dowódcę Korpusu - gen. David H. Berger’a.

W związku z realizacją planu Force Design 2030 prawie 200 czołgów M1A1 Abrams, WZT M88 oraz mostów towarzyszących trafiło do bazy logistycznej Korpusu Piechoty Morskiej MCLB (Marine Corps Logistics Base) w Barstow w Kalifornii w celu ich dalszej dyslokacji i przekazania.

Pojazdy należące do tej pory do 1 Dywizji USMC, bazy „29 Palms” czyli Marine Corps Air Ground Combat Center z Twentynine Palms w Kaliforni, oraz Marine Forces Reserve and Logistics Command są konsolidowane w bazie MCLB Barstow, w celu dalszego ich transportu do składów US Army: Sierra Army Depot w Herlong w Kalifornii i Anniston Army Depot w Aniston w Alabamie.

image
Fot. Lance Cpl. Justin Evans/USMC

Proces ten jest, jak już wspomnieliśmy, częścią planu Force Design 2030 zainicjowanego w marcu 2020 r. przez dowódcę USMC gen. David H. Berger’a w marcu 2020 r., który ma dostosować tę formację do zmian w doktrynie operacyjnej. Dokument ten powstał zresztą w zgodzie ze Strategią Obrony Narodowej.


Przypomnijmy, że według Force Design 2030 Piechota Morska USA ma prowadzić rozproszone działania mniejszymi, mobilniejszymi i lżejszymi pododdziałami na wielu wysuniętych archipelagach Oceanu Spokojnego. Jest to odpowiedź na wzrost potęgi i co raz agresywniejsze działania w regionie Pacyfiku Chińskiej Republiki Ludowej.

Stąd przesunięcie „akcentu” z ciężkiej techniki wojskowej, jak czołgi podstawowe i towarzyszące im pojazdy M88 w kierunku zwiększenia zdolności w takich obszarach, jak artyleria rakietowa, lekkie zmotoryzowane pododdziały rozpoznawcze, czy eskadry bezzałogowych statków powietrznych. Co równie istotne zmiany te mają się dokonać w ramach dostępnych środków finansowych.

image
Fot. Lance Cpl. Justin Evans/USMC

Korpus Piechoty Morskiej ostatecznie pozbywa się wszystkich swoich batalionów czołgów, tym samym wracając do swoich korzeni obrony okrętów na morzu, operacji desantowych na wyspach i walk na wybrzeżu. Przestaje być „drugą armią lądową” a szykuje się do potencjalnego konfliktu z przeciwnikami, takimi jak Chiny.

Jednak czołgi i użytkujące je jednostki pozostaną częścią historii, dziedzictwa Korpusu, stąd też „pozbywanie się” techniki pancernej odbywa się z zachowaniem należytego ceremoniału i podkreślenia zasług jednostek pancernych USMC w historii amerykańskiego oręża.

image
Fot. Lance Cpl. Justin Evans/USMC

Wycofywane z USMC czołgi oraz wspomniane WZT M88 Hercules mogą być  zaoferowane zagranicznym, sojuszniczym siłom zbrojnym a więc i także naszej armii, która obecnie nie posiada odpowiednich pojazdów przeznaczonych do wsparcia czołgów Leopard 2A5 oraz 2PL.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama