Reklama

Podpisanie umowy pomiędzy PGZ S.A. i Rolls-Royce’em to efekt wielu spotkań i rozmów, dotyczących obszarów, w których istnieje możliwość współpracy przemysłowej pomiędzy Spółkami. Dokument sygnował Prezes Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Arkadiusz Siwko oraz Prezes Zarządu Rolls-Royce International (Europa Centralna i Wschodnia) Paul Kaye.

Rozpoczynamy współpracę która ma charakter długofalowy. Będzie dotyczyła maksymalnie dużej liczby zakładów w Polsce. Jesteśmy przekonani, że ta współpraca przyniesie owoce przede wszystkim w naszych zakładach w Poznaniu. Zarówno w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych, jak i w „Cegielskim”. Liczymy tu na efekt synergii. Ale będziemy także szukali możliwości współpracy dla innych zakładów. Rolls-Royce to firma z ogromnym doświadczeniem w produkcji silników wojskowych, ale i cywilnych. Liczymy na transfery technologii, która w znaczący sposób zwiększy nasze możliwości działania.

Arkadiusz Siwko, Prezes Zarządu PGZ

Podpisanie umowy ramowej rozpoczyna współpracę Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. i Rolls-Royce’a w obszarach: projektowania, dostarczania, obsługi, konserwacji, serwisowania, naprawy produktów i systemów. Prowadzone będą badania nad rozwojem w następujących sektorach: morskim, lotnictwa wojskowego i cywilnego, wojskowych i cywilnych systemów napędowych oraz w sektorze energetycznym.

Jak podkreśliła obecna podczas podpisania dokumentu Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Jadwigi Emilewicz, kooperacja z brytyjskim koncernem jest zgodna z planami ministerstwa, które w szczególny sposób stara się wspierać inwestycje nastawione na „korzystanie z kompetencji polskich inżynierów, oraz zasobu i potencjału intelektualnego jaki w Polsce jest dostępny”. Dlatego szczególną uwagę należy zwrócić nie tylko na udział w umowie podmiotów produkcyjnych, ale również naukowo-badawczych.

Ta umowa wpisuje się doskonale w elementy zawarte w „Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”. (…) Dlaczego Rolls-Royce? Polscy piloci mieli możliwość testowania produktów Rolls-Royce’a od roku 1940 z ogromnym sukcesem jak uważam, nie tylko dla Polski ale i dla Wielkiej Brytanii. Dlatego ta współpraca ma głębokie korzenie. Cieszymy się też dlatego, iż jest to obszar w którym już dziś mamy bardzo wyraźne przewagi konkurencyjne. Dlatego wiele obiecujemy sobie po tej umowie.

Jadwiga Emilewicz, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju

Współpracę pomiędzy Rolls-Royce’em i PGZ S.A. nawiążą Rolls-Royce Polska Sp. z o.o. i spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., wśród których wymieniono między innymi: Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A. w Poznaniu, Stocznia Remontowa „Nauta” S.A. w Gdyni, MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A., Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni, jak również spółka Energomontaż-Północ Gdynia Sp. z o.o.

Podpisany obecnie dokument zakreśla jedynie ogólny zarys współpracy, która zostanie doprecyzowana w ramach konkretnych projektów i zadań. Prezes Zarządu Rolls-Royce International Paul Kaye zaznaczył, że celem jest nie tylko produkcja i rozwój na rynku polskim, ale również wspólne tworzenie produktów przeznaczonych do sprzedaży dla krajów trzecich. Polskie zakłady i ośrodki badawcze mają zostać włączone do systemów produkcji, dostaw i rozwoju koncernu Rolls-Royce. 

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. aptekarz

    Produkcja silników MTU w Polsce - must have.

  2. Wlod

    Świetna firma o światowej renomie.

  3. Krajan

    Będzie można mówić o sukcesie współpracy z RR czy z P&W, kiedy takie firmy uruchomia produkcję produktów, choćby w połowie wytwarzanych w Polsce Obecnie skupiają się na drenażu polskiej myśli technicznej robiąc to w Polsce, bo to jest taniej niż w UK czy USA

  4. robertpk

    mam w firmie podpisanych kilkadziesiąt ramowych umów o współpracy, przestałem je podpisywać jakieś trzy lata temu. Teraz mówię: jest konkret - jest umowa nie ma konkretu, szkoda naszego wspólnego czasu. Ale państwowe firmy i uczelnie kochają takie umowy. Nic nie wnoszą a jest mniej nudno i z zewnątrz wydaje się, że coś się dzieje.

  5. gość

    Oni nam silniki my im super nowoczesną pilicę. dodam, że po ten produkt ustawia się w kolejce bez mała cały świat.

    1. Bartek

      Szkoda tylko, że trzeci ;-)