Reklama

Siły zbrojne

Wojsko zamawia samochody o wyższym standardzie

Fot. Leszek Chemperek/CO MON
Fot. Leszek Chemperek/CO MON

2. Regionalna Baza Logistyczna poinformowała o rozpoczęciu postępowania, toczącego się w trybie podstawowym bez przeprowadzenia negocjacji, a dotyczącego pozyskania pojazdów samochodów o podwyższonym standardzie. Maksymalnie dwa auta trafią do wojska jeszcze w tym roku.

Jak czytamy w ogłoszeniu, zamieszczonym przez logistyków z Warszawy, trwa postępowanie dotyczące dostawy maksymalnie dwóch samochodów ogólnego przeznaczenia o podwyższonym standardzie wyposażenia. Jeden z nich ma pochodzić z zamówienia gwarantowanego, a drugi - z opcjonalnego, jeżeli podmiot zamawiający wyrazi chęć pozyskania drugiego pojazdu.

Termin składania ofert upływa 5 listopada bieżącego roku o godzinie 7:30. Już po upływie pół godziny nastąpi ich niejawne otwarcie. Samochody winny zostać dostarczone do 20 grudnia br. Logistycy określili trzy kryteria, jakie powinny spełniać oferty: możliwie najniższa cena (waga 60), dodatkowa gwarancja (na okres dłuższy niż 24 miesiące) na wszystkie elementy pojazdu bez limitu przebiegu kilometrów (waga 20) oraz moc silnika (waga 20).

Reklama
Reklama

Czterodrzwiowe samochody z przyciemnianymi szybami powinny charakteryzować się nadwoziem typu sedan, aczkolwiek dopuszcza się również lift-back i posiadać pięć miejsc siedzących. Z wyposażenia pojazdów warto wymienić dedykowane dywaniki, możliwość podłączenia telefonów za pomocą Bluetooth, złącza USB do ładowania ich, wielofunkcyjną kierownicę, kamerę cofania, jak i podgrzewaną tylną kanapę. 

Silnik winien mieć 188 koni mechanicznych, dopuszcza się także napęd hybrydowy. Pojazdy mają posiadać dwa komplety ogumienia - na lato oraz zimę. Warto dodać, że konstrukcja owych samochodów musi zapewnić przebieg wynoszący minimum 400 000 km bez wykonywania planowych czynności naprawczych.

Reklama
Reklama

Komentarze (25)

  1. jerry

    No to się żołnierzykom w głowie poprzewracało! Tarpan nie łaska? Ot " orły" światowych armii!

  2. MJ

    Konstrukcja owych samochodów musi zapewnić przebieg wynoszący minimum 400 000 km bez wykonywania planowych czynności naprawczych. Świetny żart, może trzeba było też wpisać, że mają być wyposażone w antyradar oraz samoczyszczący się lakier. 400 tys. km bez remontu w warunkach w jakich te auta mają być używane to prawdopodobnie druga "generacja" będzie im wypadać.

    1. Mateusz

      Ciekawe, co rozumieją przez czynności naprawcze a co przez serwisowe.. Jeśli przez czynności naprawcze rozumieją wymianę gum w zawieszeniu lub amortyzatorów to nie ma szans znaleźć samochodu który przetrwa taki dystans nawet jeśli będzie jeździł tylko po niemieckiej autostradzie :D Po mocy widać, że jedyne słuszne auto to KIA OPTIMA

  3. Anatol

    Ach to już wiadomo na co MON wyda te dodatkowe 6 miliardów zabrane szpitalom.

    1. stanislaw

      fELCZERY I TAK SIE OBIJAJA TAK ZE SZKODA NA NICH KASY A POWIELASZ GLUPOTY MOWIONE PRZEZ P.O.

    2. Nikt nikomu NIC nie zabierał! Nie kłam.

    3. Krzys

      Inaczej: 6 miliardów nie przekazane na autentyczne potrzeby ochrony zdrowia. I jest poprawnie

  4. Pjoter

    Dedykowane dywaniki podgrzewana tylna kanapa ? To napewno zamawia wojko? Dla jakich celow?

    1. Szkoda wyjaśniać

      Dla generała jako auto na autostradę każdy generał powinien takie mieć i mają takie w innych krajach.

    2. y

      Może dla ministra? Albo dla obsługi zagranicznych delegacji?

    3. Qwert

      Dla dowódców (np. bazy lotniczej, pułku itd) obecnie byle prezes jeździ lepszym samochodem a Ci ludzie zarządzają przynajmniej 2000 ludźmi i sprzętu mają za miliardy zł. I też muszą się przemieszczać po polsce. Co to wogole za komentarze.

  5. Maciek

    400 tys bez napraw - żarty jakieś. Nie ma dziś takich samochodów.

  6. KUKUŁKA

    Spokojnie.. A jednak tak jak szeptały kuluary decyzyjne MON-u postawiono na zakup Pagani Huayra oraz w opcji dodatkowo mówi się o Infiniti QX70 S ...spokojnie

  7. Posterunkowy

    Najlepsze to jest to ,, Armia Amerykańska używała i używa sprawdzonych i solidnych aut Japońskich typu Toyot ,, Nissan a Polacy kupują Fordy co się sypia .

    1. Co ty bredzisz facet mieszkam w U.S.A. i nigdy nie bylo w amerykanskim wosku Japonskich samochodow sa ale chevrolet ford G.M.C. I INNE WOJSKOWE TAK JAK I W POLICJI NIE ZOBACZYSZ ANI JEDNEGO JAPONCA

    2. yar

      Francuzi też kupili Fordy. I nie tylko oni. Akurat Rangery to solidne samochody. A armia USA używa głównie AMERYKAŃSKICH pojazdów. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia w internetach...

    3. Grd

      Są za małe w środku i mają wyposażenie cywilne. To sztabodupowóz a nie pojazd w.teren dla wojska.

  8. gliwiczanin

    Czyli zakup aut dla generałów nadanych przez rząd, bo po co wojsku samochód sedan z przyciemnianymi szybami, z podgrzewaną tylną kanapą?

    1. Juras

      Gliwiczanin to dorze wie ze w prusach to generalowie nadawali rzad …?!

  9. Bob

    BMW seri 5 z dwulitrowym dieslem.

  10. Micho

    Pytanie. Po co wojsku takie pojazdy? Może ktoś ma rozsądną odpowiedź?

    1. dropik

      Ciemne szyby ? żeby suweren nie widział kto jedzie.

    2. ---

      A w firmach prezesi/dyrekcja to fabiami jeździ?

    3. alkaprim

      Tak jeździ ale za pieniądze wypracowane przez firmę a ty jako podatnik płacisz czy chcesz czy nie za fanaberię i dobre samopoczucie vipów.

  11. spizi

    zazdroszczą że rząd jeżdzi wypasionymi limuzynami . A co tam im się należy.

  12. Aa

    Kapelanowozy?

  13. chorążyR1986PL

    Cyt. "dedykowane dywaniki, podłączenia telefonów ... wielofunkcyjną kierownicę, kamerę cofania, ...odgrzewaną tylną kanapę." i " musi zapewnić przebieg ...minimum 400 000 km bez wykonywania planowych czynności naprawczych.". Z tego wynika, że WP jest już w standardzie salonów UE. Ba- pytając nastolatka, który ma wiedzę podstawową (ze szkoły) to odpowie: 1) Ad. "podłączenia telefonów", ma on już w swoim telefonie, i po co jemu pozostałe bajery z ww. gabloty. 2) Nie ma możliwości do 400 tys. km bez planowanych przeglądów, taka bryka musi mieć (chociażby) turbo, które po 30 -60 tys. do remontu, nie mówię o innych EKO. 3) Cyt. "odgrzewaną tylną kanapę" to jest standard / konieczne dla P. Generała, jak będzie miał mokre pośladki z zajęć na poligonie - pytanie od czego. Tak to sadełko obrasta w MON-ie. Pozdrawiam P. Generałów i ich ministra.

    1. 556787

      Dziękujemy, również pozdrawiamy :))))

    2. Kpt. Rykow

      A kochanki? Ta podgrzewana tylna kanapa...

  14. Sum

    Wojsko nie powinno kupować nawet jednego elementu wyposażenia które nie przyda się w czasie wojny. Samochody tego typu to chyba dla kochanek?

    1. xXx

      Ty jesteś chyba niepoważny... Lepiej jechać przez całą PL fordem z jednym kablem i książeczka na serwis czy starem 944 albo 266 czy może hmmwv których spalanie jest dużo większe ? Inwestycja w kilka pojazdów dla 1 je zwróci się w przeciągu kilku lat jak nie lepiej na samym paliwie ;)

    2. Jagoda

      A Ty jako cywil nie powinieneś mieć w domu nawet małego kozika bo to jest biała broń która w rękach małpy może doprowadzić do tragedii ...

    3. Jarecki

      Kochanka?

  15. Jojo88

    Serio?! A jaki to ma związek z wojskiem, zdolnościami bojowymi ??? Generał powinien jeździć tym czym żołnierze nieprawdaż???

    1. Xman

      Nieprawda, generał nie jeździ na pace ciężarówki, ani autobusem.

    2. Szkoda wyjaśniać

      Ma jechać np z Gdańska do Rzeszowa leopardem Albo Starem ? Przez te 400 tysięcy kilometrów co te auta mają pokonać to za różnice w cenie paliwa byś kupił takiego forda.

  16. Skoda

    Zaklepane w zamian za fury dla siebie

  17. mxxa

    A te chromowane,cywilne samochodziki z USA to się nie nadają ?? :)

    1. Darek

      Taki ,,samochodzik” to chciałbyś mieć aż nóżkami przebierasz zamiast passata w tdi.

    2. Mix

      Cywil może i tak ale jako samochód dla wojska to trochę nie bardzo.

    3. Nico

      Te chromowane autka które chwalisz nadają się co najwyżej na czas pokoju a nie na czas wojny i dla przewozu żołnierzy w obszarze stanu wyjątkowego a tym bardziej w miejscach gdzie wystąpiła klęska żywiołowa .

  18. SAS

    Bizancjum. Niemiecki generał jak wracał z Afganistanu to miał karabin na klacie, żeby jak najmniej odróżniać się od żołnierzy.

    1. Darek

      Wracał samolotem to dopiero bizancjum. Pasuje?! Czy logika zawodzi?

    2. Wz

      A widziałeś jak nasz wracał . Niemcy siedzieli od kilku lat i bili pianę w Afganistanie nie angażując się w nic . Pilnowali swojej mazariszarif i mieli spokój. Co najwyżej ich lotnisko było wykorzystywane. Komentarz z własnych obserwacji 3 zmiany w Afganistanie

    3. SAS

      Naszych w swoim czasie ocenili Amerykanie i jakby ocena była podobna.

  19. Zenek

    starczy na 250 tys wojska?

  20. xyz

    Po co kupować sprzęt wojskowy, skoro ten sowiecki jest dobry, lepiej kupić taksóweczki dla ministra obrony i jego wiernych kolesi. Tak rozumują w MON ie.

  21. 007

    Honda Toyota Land Drower Woldzwagen

  22. AndyP

    Zdecydowanie. Silniki o mocy 187 lub co gorsz 186 KM do niczego się nie nadają...

  23. Krzys

    Rozumiem, że samochody te narazie będą wypełniać rolę Borsuków.

  24. Michael

    Czyli albo Audi RS6 lub BMW M5 CS albo Mercedes E AMG 63S.

  25. Żart

    A co z pływaniem?