Reklama

Wojsko szuka wykonawcy oblotu technicznego do Newy

Stacja naprowadzania rakiet do systemu S-125 Newa SC.
Stacja naprowadzania rakiet do systemu S-125 Newa SC.
Autor. PGZ

Krakowska 3. Regionalna Baza Logistyczna ogłosiła postępowanie dotyczące usługi wykonania oblotu technicznego trzech stacji naprowadzania rakiet (SNR) pzr NEWA SC.

Ogłoszenie dotyczące poszukiwań wykonawcy usługi polegającej na wykonaniu oblotu technicznego trzech Stacji Naprowadzania Rakiet (SNR) pzr NEWA SC (w tym dwóch wytypowanych do przeprowadzenia strzelań bojowych) z wykorzystaniem nosiciela i aparatury oblotu technicznego (AOT) wykonawcy zostało ogłoszone 8 maja przez 3. Regionalną Bazę Logistyczną w Krakowie. Pierwotny termin składania zgłoszeń przez zainteresowane podmioty został przeniesiony z 22 na 26 maja do godziny 10:00.

Reklama

Jedynym kryterium, jakie będzie brane pod uwagę przez zamawiającego, stanowi cena z wagą punktową 100 (po wcześniejszym udowodnieniu przez potencjalnego wykonawcę niezbędnych dokumentów). Wszystkie prace mają zostać zrealizowane na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce. Tym samym są to kolejne w ostatnim czasie zlecone prace dotyczące polskich systemów S-125 Newa SC. W marcu zeszłego roku 12. Wojskowy Oddział Gospodarczy w Toruniu ogłosił podpisanie z Wojskowymi Zakładami Elektronicznymi S.A umowy na przeprowadzenie prac konserwacyjnych-naprawczych na wspomnianych zestawach przeciwlotniczych.

Stacje naprowadzania rakiet do systemu S-125 Newa SC.
Stacje naprowadzania rakiet do systemu S-125 Newa SC.
Autor. Archiwum 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej

Cechą wyróżniająca polską modernizację systemu S-125 Newa do wariantu Newa-SC, jest umieszczenie 4-belkowej wyrzutni na podwoziu wycofanego czołgu T-55. W ramach ulepszenia dodano rejestratory cyfrowe, klimatyzację oraz unowocześniono system hydraulicznego rozwijania i zwijania stacji radiolokacyjnej naprowadzania rakiet SNR. Oprócz tego wymienione zostały w niej komponenty analogowe na cyfrowe, co doprowadziło do podniesienia odporności zestawu na zakłócenia. To wszystko znacząco zwiększyło walory bojowe poradzieckiego systemu OPL. Warto nadmienić, że Polska do czasu rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę miała posiadać w linii 17 zestawów (51 wyrzutnie). Według niepotwierdzonych informacji Ukraina miała dotychczas otrzymać kilka zestawów.

Czytaj też

Docelowo wyrzutnie te (wraz z wycofanymi wersjami stacjonarnymi) zostaną zastąpione przez systemy Wisła oraz Narew, które znacząco zwiększą zdolności naszych przeciwlotników w zakresie zwalczania środków napadu powietrznego. Proces ten jednak zajmie kilka lat i w pierwszej kolejności będzie dotyczyć zastąpienia braków po Newach już przekazanych Ukrainie, zatem konieczne jest zadbanie o te, które jeszcze pozostały w naszej armii. Zapewne przed nimi jeszcze kilka lat służby.

Wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych wchodząca w skład systemu S-125 Newa SC.
Wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych wchodząca w skład systemu S-125 Newa SC.
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

S-125 Newa to sowiecki system obrony powietrznej krótkiego zasięgu wdrożony do służby w 1961 roku, jako uzupełnienie zestawów S-25 i S-75. Może on zwalczać wiele rodzajów środków napadu powietrznego, w tym śmigłowce, samoloty czy pociski rakietowe. Do eliminacji wyznaczonych celów (w zależności od wersji systemu) stosowane w nim były m.in. rakiety 5W24 oraz 5W27U, oraz D. W zależności od prezentowanego wariantu pozwala on na niszczenie środków napadu powietrznego na dystansie do 25 km i pułapie do 18 000 metrów. Wyrzutnia może zostać umiejscowiona na stacjonarnej platformie, samochodzie ciężarowym np. Ził-131 lub podwoziu czołgu T-55 (Newa-SC). Obecnie system S-125 (w różnych odmianach) stosowany jest przez m.in. takie kraje jak Ukraina, Polska, Wietnam, Kazachstan, Syria, Azerbejdżan czy Armenia.

Reklama

Wariant Newa-SC (skrót pochodzi od słów: samobieżny i cyfrowy) jest polską modyfikacją tego systemu, nad którą prace rozpoczęto w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych i została ona zrealizowana przez Wojskowe Zakłady Elektroniczne w Zielonce we współpracy z Wojskową Akademią Techniczną. W ramach ulepszeń dodano rejestratory cyfrowe, klimatyzację, unowocześnienia w systemie hydraulicznego rozwijania i zwijania stacji radiolokacyjnej naprowadzania rakiet SNR. Oprócz tego wymienione zostały w niej komponenty analogowe na cyfrowe, co doprowadziło do podniesienia odporności zestawu na zakłócenia.

Wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych zestawu S-125SC Newa.
Wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych zestawu S-125SC Newa.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (6)

  1. XXL

    Myślę, że najlepsza cenę i najbardziej realistyczne warunki zapewni jakaś firma na Ukrainie. I tam właśnie te systemy powinny trafić, jak zresztą cały poradziecki sprzęt

    1. w-t

      To wygląda raczej na "przetarg wymuszony przez przepisy" bo specyfikacja wyraźnie wskazuje na autorskie urządzenia państwowych firm które są "autorami" modernizacji oraz całego wyposażenia towarzyszącego jak "aparatura oblotu technicznego (AOT)".

    2. mick8791

      Jak będziemy mieli czym je zastąpić to mogą trafić tam gdzie będą potrzebne. Na razie potrzebne są w Polsce, bo jakieś systemy muszą bronić polskiego nieba do czasu dostaw Narwii i Wisły!

  2. Bieda

    Pięknie że kupują dla wojska Polskiego nowe systemy ale to za mało. Dlaczego nie dogadają się z krajem jakiegoś producenta dobrych rakiet, (koszt efekt) aby produkcja była w Polsce. To powinien być priorytet.

    1. w-t

      To zostało zrobione, nasze zakłady będą włączone w łańcuchy logistyczne MBDA przy produkcji CAMM, oraz nowo rozwijanego właśnie pod nasze wymagania wariantu CAMM-MR.

    2. mick8791

      @w-t nie będą włączone w łańcuchy logistyczne tylko będą produkować. To zasadnicza różnica! I nic nie jest "właśnie rozwijane"! CAMM-MR to na ten moment tylko plany, Dodam, że dość mgliste.

  3. Essex

    Sxkoda ze zapomnieli efektory wymienic....czyli jak to y nas...modernizacja w 50% ...to co wazne nie ruszyli

  4. user_1049870

    To jest własnie gospodarnosc MON u.

  5. K-K

    Tak, dokładnie po to to jest robione. Jednakże, przedłużenie wojny na Ukrainie (niestety) jest w naszym interesie. Da nam to bezcenny czas na dozbrojenie się. Obecnie jesteśmy rozbrojeni.

  6. ALBERTk

    Przecież oni te wszystkie konserwacje robią bo zaraz wszystko zostanie za darmo wysłane Ukrainie. To nie jest robione z myślą służby w wojsku polskim.

    1. Buczacza

      I bardzo dobrze. Niech wysyłają... W końcu to nasza wojna. Z odwiecznym wrogiem, który macha szabelką w kierunku Polski i Polaków.

    2. DanielZakupowy

      A po co nam ten szrot? Ile lat można to malować?

    3. user_1064174

      @ALBERTk ...Polak płakał jak oddawał ;)

Reklama