Reklama

Siły zbrojne

Wojsko kupiło 24 tys. pocisków do Krabów

Fot. Rafał Surdacki/Defence24.pl.
Fot. Rafał Surdacki/Defence24.pl.

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował o zawarciu dwóch dużych umów na dostawy amunicji dla Sił Zbrojnych RP, ze spółkami należącymi do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ich łączna wartość to ponad 800 mln zł.

Szef MON podał na Twitterze, że zawarto dwie umowy: na zakup 24 tys. pocisków do haubic Krab oraz 112,5 mln sztuk amunicji do broni ręcznej kalibru 5,56 i 9 mm. Łączna wartość obu kontraktów to „ponad 815 mln zł”.

Pierwszą umowę resort obrony zawarł z nowodębskim Dezametem, dotyczy ona amunicji przeznaczonej do haubic Krab. Siły Zbrojne RP mają otrzymać 24 tys. pocisków tego typu.

Umowa z Dezametem ma łączną wartość ponad 420 mln zł, w jej ramach dostarczonych zostanie m.in. 6 tysięcy specjalistycznych naboi z gazogeneratorem. Dostawy mają zostać zakończone w 2022 roku.

W ramach podpisanej umowy zawarto również warunki oraz zasady związane z kontynuowaniem procesu ustanowienia potencjału produkcyjnego na terenie RP w zakresie amunicji 155 mm. Umowa zakłada wdrożenie do produkcji seryjnej korpusu, dna pocisku oraz dostawy kompletnego naboju od 2021 roku. Producent podaje, że poprzednia umowa w zakresie dostaw amunicji do Kraba obejmowała dostawę 11 tysięcy sztuk, a ostatnią partię z w/w umowy dostarczono w pierwszym kwartale 2019 roku.

Podpisana właśnie umowa to największy kontrakt na dostawy NATO-wskiej amunicji artyleryjskiej tego rodzaju w historii SZ RP.

To znaczący zakup, który powinien w dużym stopniu zabezpieczyć potrzeby wojska, jeśli chodzi o podstawową (odłamkowo-burzącą) amunicję do nowo wprowadzanych haubic w NATO-wskim kalibrze 155 mm. Dziś w służbie są dwa dywizjonowe moduły ogniowe Regina (z 48 haubicami). Do 2024 roku zgodnie z realizowaną umową do wojska mają trafić kolejne trzy, a w ramach nowego Planu Modernizacji Technicznej zakupy będą kontynuowane.

Druga z umów dotyczy amunicji do broni strzeleckiej – kalibru 5,56 mm (a więc broni systemu Grot i karabinów Beryl) oraz pistoletowej kalibru 9 mm. Jej wykonawcą będą zakłady Mesko ze Skarżyska-Kamiennej. Pierwsze dostawy są przewidziane jeszcze w tym roku, a łącznie wojsku dostarczonych ma być 112,5 mln sztuk amunicji. 

Reklama
Reklama

Komentarze (51)

  1. deGenerau

    W małokalibrową wierzę. Nie w tej ilości ale jednak. Natomiast haubice dostaną to co w wojsku należy się po równo. Dziękuje za uwagę.

    1. Cine

      A to dlaczego?

    2. Myśliciel

      Dlatego bo deGenrau nic nie wie, nie ma pojęcia ale koniecznie się wypowie. Nie ważne czy z sensem.

  2. Dalej patrzący

    Na Polskim Teatrze Wojny strzelanie ZASADNICZO tylko amunicją precyzyjną. A pocisk APR ma skuteczność 50 pocisków klasycznych. O jakimś "wstrzeliwaniu" się itd. itp. - można zapomnieć wobec nieprzyjacielskich efektorów kontrbateryjnych. Obie strony będą działać sieciocentrycznie real-time. Jedyny sensowny sposób to np. max 3 pociski wystrzelone i zmiana stanowiska. Każda sekunda zwłoki to proszenie się o straty. A faktycznie - już teraz powinny być konstrukcje do ognia "w biegu".

  3. Toshtoya

    Obym się mylił, ale mam takie przeczucie że w 2021 i nastepnych latach, już żadna amunicja i broń potrzebna nie będzie.

    1. niebieski grafen

      "Oni" założyli, że od 1989 do nieskończoności (czyt. dialogów technicznych itp), żadna broń potrzebna nie będzie

    2. laboba

      Faktycznie Rosja się rozpada gospodarczo znowu. Idzie smuta.

    3. asdf

      Dzisiaj czytalem ze w latach 2021-2025 niska aktywnosc slonca moze spowodowac ochlodzenie i w efekcie mala epoke lodowcowa, jak ich glod przycisnie to rzeczywiscie nie beda mieli nic do stracenia i rusza na cieplejsze regiony, ciekawe co ich powstrzyma?

  4. ito

    Rosjanie Wielką Wojnę zaczynali z zapasem 1300 pocisków na działo (tylko ilość dział liczyli w tysiącach). Starczyło im (plus bieżące zakupy oczywiście) gdzieś do połowy 1915- go. Krok w dobrym kierunku, ale należy sobie zdawać sprawę ze skali potrzeb.

    1. Polak

      Wtedy 100 dział strzelało a 1 trafiało w cel. Dziś jeden strzał to jeden cel. Mamy XXI wiek.

    2. JSM

      Bez dronów, radarów, rozpoznania i porządnego dowodzenia? To chyba Duch Święty będzie te pociski naprowadzał.

    3. 123

      skoro piszesz, ze nie mamy dronow/radarow/rozpoznania/dowodzenia to chyba faktycznie tak musi byc ;)))

  5. tagore

    W wrześniu 1939 roku Polska posiadała zapasy amunicji dla artylerii na 14 dni przy założonym zurzyciu 60 szt. na działo dziennie. Jakoś słabo na razie wyglądamy.

    1. to przy 120 docelowych haubicach Krab na 14 dni potrzebowalibyśmy 100 800 pocisków, a zamawiamy 24 000 i jeszcze z czegoś trzeba ćwiczyć.

    2. Wojciech

      100 tyś to wbrew pozorom całkiem realna ilość. Tyle, że niezbyt potrzebna bo ewentualna wojna nie będzie trwała tak długo. Za duża dysproporcja sił.

  6. asdf

    Gdzie pociski kasetowe dla Kraba?

    1. Wojciech

      Wojsko jakoś nie widzi potrzeby. A przynajmniej nie sygnalizuje takiej potrzeby więc chyba jej nie widzi. Jak wielu innych potrzeb.

  7. I tak umacniamy swoją biedę i zacofanie

    Te polskie Kraby to powozie z Korei i reszta z UK, są duożo gorsze i droższe od niemieckich PzH 2000, ale skoro już są, to należy nadrobić ich niską jakość ilością: należy nasycić nimi całą Polskę, tak by nie miały daleko do ewentualnego agresora. Praktycznie zaraz po naruszeniu granicy agresor powinien dostać się pod obstrzał Krabów i pozostać pod tym obstrzałem dniem i nocą aż do zniszczenia. ________ Jeśli nie ma limitów traktatowych na ilość Krabów to można by ich mieć nawet 1000 plus małe składy amunicji. Do tego ciągłe szkolenie jej obsługi, tak by trafiała nawet małe cele oraz mniejsze pociski do atakowania wroga w pobliżu obiektów cywilnych.

    1. Wiem co piszę

      "Praktycznie zaraz po naruszeniu granicy agresor powinien dostać się pod obstrzał Krabów i pozostać pod tym obstrzałem dniem i nocą aż do zniszczenia" Agresor nie musi przekraczać granicy. Pokryje nas ogniem/lawiną pocisków rakietowych dalekiego zasięgu i pozostaniemy pod ostrzałem dniem i nocą aż do zniszczenia.

    2. bender

      Kraby nie są droższe od nowych PzH 2000, nie są też gorsze, a moim zdaniem są lepsze. Powiedz co dokładnie porównywałeś, to będziemy mieli lepsze rozeznanie. Poza tym Traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (CFE) nakłada limity na liczbę posiadanej artylerii, ale Rosja go wpierw złamała a potem się z niego wycofała (to przypomina jak potraktowali INF), wiec praktycznie jest martwym zapisem.

    3. Sidematic

      Po ostatnich testach w RPA wiadomo, że z Krabów też da się wycisnąć te 60 km zasięgu więc nie koniecznie tak od razu i bezkarnie "nas pokryje ogniem/lawiną".

  8. Grzegorz

    Wychodzi po 240 pocisków na działo przy obecnym stanie ilościowym .Na początek może być, choć przydałoby się dużo więcej.

    1. Naucz się liczyć

      24 000 podzielić na 48 to 240 ??? Coś ci się chyba koleżko pomyliło.

    2. Marek1

      Panowie, to chyba najgłupsza statystyka z jaką sie spotkałem - liczy się REALNIE tylko to, CO zostanie realnie dostarczone do baterii/dywizjonów w czasie W. Ilość amunicji gdzieś tam daleko w składach bez sprawnej logistyki może cieszyć jedynie dyletantów i statystyków. A WP ma dość kiepską logistykę w czasie pokoju, więc BEZ jakiegokolwiek przeciwdziałania przeciwnika. Na tyle kiepską, że aż strach sie bać CO by się działo z dostawami do jednostek w totalnym bajzlu jaki ZAWSZE panuje na atakowanym z powietrza(lotnictwo/rakiety/gr. dywersyjne)zapleczu.

    3. bender

      35 tys sztuk zakupionej amunicji na (docelowo) 120 Krabów. Wciąż bliżej 300 niż 240 ;-)

  9. Woj

    Czas teraz zakupić 60.000 feniksów do Langust.

    1. Marek1

      Feniks-He to ZWYKŁY niekierowany pocisk rakietowy do niszczenia celów powierzchniowych i o zasięgu maks. 42 km. Przy czym na odległościach 20km+ rozrzut trafień sięga wielkości boiska piłkarskiego+. WP wg. większości(90%) tu piszących ma toczyć wyłącznie walki obronne na swoim terytorium, co oznacza, że owe niekierowane Feniksy będą burzyć nasze domy i zabijać również Polaków(cywilów). Może zatem więcej wyobraźni i WIEDZY, a mniej głupiej i naiwnej fascynacji sowiecką metodą walki pt. taktyka spalonej ziemi. Potrzebna jest dla Langust amunicja precyzyjna, kierowana taka jak np. izraelski Accular 122mm, by NIE musiały odpalać salw po 40 rakiet, by zniszczyć jakiś punktowy cel wraz z 10 tys. m2 dookoła.

    2. ktoś

      przydałoby się

    3. bender

      Skąd wziąłeś informacje, że rozrzut Feniksa to boisko piłkarskie? Owszem, to broń do ostrzału powierzchniowego, ale akurat sporo wysiłku włożono w zapewnienie systemowi celności, a jak donosi producent, rozwijane są też pociski wyposażone w moduły precyzyjnego naprowadzania.

  10. ehj

    wychodzi średnio po 17,5 tys zł za pocisk do Kraba...drogo,nawet bardzo drogo!

    1. Qwest

      Może nie 24, a 48 lub 96. Któż to wie.

    2. Tyle co u Niemca , ale pierwsza partia z 2014 kosztowała powyżej 20tys za sztukę...

  11. Mini-ster

    Te zakupy panowie to na bieżące zużycie w szkoleniu żołnierzy i nieudaczników WOT.

    1. biały

      wiesz czym sie rózni zawodowy zołnierz od takiego z wot poza wyszkoleniem , taki zawodowy żołnierz traktuje wojsko jak pracę i w razie wojny zapewne spora część pójdzie na chorobowe , po resztą zapewne słyszałeś o zawodowych którzy jak dostali wezwanie na misje pokojowe to kombinowali jak mogli aby nigdzie nie jechać , zobacz Ukraina ile osób odeszło z wojska w chwili rozpoczęcia konfliktu - myślisz że u nas będzie inaczej . wot natomiast jeździ na szkolenia z zamiłowania i wielu z nich chętnie stanie w razie wojny do walki WIDZISZ RÓŻNICĘ

    2. Clash

      A co takiemu będziesz tłumaczył najpierw nabiorą do wojsk operacyjnych znajomych królika i innych plecaków a potem zdziwienie że jednyne bitwy jakie toczą to kto pierwszy przekroczy granicę w Zaleszczykach zpóźniejszą walka na śmierć i życie o wygodny fotel w Londynie.....

  12. realista

    uwzględniając straty i możliwości zamówionego sprzętu w końcu będzie zapas na tydzień

    1. Sternik

      24 tyś. przy wykorzystaniu Liwców, Topaza i FlyEye`i jest w stanie skutecznie zatrzymać 1 Armię Pancerną pod warunkiem posiadania nie mniej niż 200-240 luf. Biorąc pod uwagę przeciwdziałanie przeciwnika i usterki. Fascynujące są doświadczenia z RPA ze strzelaniem na ponad 70 km.

    2. asdf

      to i tak tyle nie potrwa, ostatnio przy wielkiej napince w 1939r po 3 dniach bylo po wojnie

  13. Zastanawiający się

    Brawo! Jaki zasięg pocisków155 mm ?

    1. Dropik

      wg zbliżających się standardów : mały ;)

    2. 40 km.

    3. werte

      Nie 40 km ale ok 30 km. Na 24 tys zamówionych tylko 6 tys ma wersję z gazogeneratorem. Zatem 18 tys to zwykła amunicja.

  14. Wiem co piszę

    Coś o amunicji dla naszej "antylerii" Wpisz w wyszukiwarkę: Amunicja artyleryjska jaka, kiedy w WP? Warto też poczytać: https://www.defence24.pl/artyleria-czeka-na-decyzje-amunicja-precyzyjna-rozpoznanie-i-nowe-srodki-ogniowe-wywiad

  15. SamJo19

    To daje jakieś 200 pocisków na Kraba, potem możemy się tylko poddać , bo skończy się gwarancja na kraby i resurs !???

    1. Wwww

      Jak to policzyłem mistrzu? Bo do 2019 dostarczono 11 tys. I myślisz że to koniec?

    2. Jakiś Pan dziwny, dwieście to za mało? to może zamówimy po dwa tysiące na kraba, uprasza sie o myslenie, bo podobny do Pana powie, że na godzinę W potrzebne będzie 2 mln.

  16. BRZDĄC

    zostaje dokupić dodatkowo z 200 Krabów do tego do każdego z nich i tych co posiadamy indywidualne rozpoznanie /kierowanie ogniem za pomocą dronów specjalistyczną amunicję i można brać na klatę zagony pancerne npla i nie tylko i to ze ze stosownej odległości bez bezpośredniego kontaktu .... co istotne będzie mniej strat a więcej sukcesów niż gdybyśmy posłali swoje pięści pancerne -czołgi przeciw nieprzyjacielowi na tzw działania full kontakt ....a drugi ruch to dill z Czechami i Słowakami i zrobić interes oni nam Zuzannę a mi im Kraba ....natomiast Goździki jak systemy pływające o dużej dzielności terenowej stworzyć jako systemy pomocnicze ,oskrzydlające do zatykania wyrw na linii frontu czy ruchome stanowiska artyleryjskie do ochrony infrastruktury

  17. BUBA

    najpierw kupia nowy zlom dla PMW. Bo trzeba ratowac obce stocznie.A nasi marynarze po prostu sie nie licza

    1. Kkk

      Po co nam marynarka, szkoda kasy, kupić parę patrolowców jakiś do wykrywania mi i styknie.

  18. Szczecinianin

    Brawo!!! Doskonała informacja. Potężne inwestycje w Mesko i Dozamet i duże zamówienia. Jeszcze raz brawo.

  19. bc

    Dobry kierunek jeszcze partia Precision Guidance Kit bo nie ma odpornych są tylko źle trafieni.

  20. hetmanusz

    To pokazuje jak kosztowna jest amunicja i jak kosztowne może być zapewnienie zapasów choćby tylko podstawowej amunicji przynajmniej na 3 miesiące wojny. Np. te 112,5 mln sztuk amunicji to przy założeniu powołania pod broń maksymalnie 200 tys. ludzi (wojsko zawodowe + WOT + rezerwiści na szkolenia) to wychodzi jedynie po 562,5 sztuk pocisków na żołnierza czyli kilkanaście magazynków do beryla. Wystarczy to na intensywne szkolenie strzeleckie na kilka lat ale w przypadku stanu wojny to zapewne zapas na oszczędne zużycie przez maksymalnie kilka dni. Przy intensywnych walkach można to nawet zużyć w jeden lub dwa dni

    1. hghgj

      Porównaj, to z bida modernizacją czołgów, tu ok 800mln tam ok 1.7 mld. Jak widzisz amunicja wcale nie jest tak kosztowna.

    2. asdf

      Kosztowna bo z niewydolnej polskiej zbrojeniowki ale kto bogatemu zabroni.

  21. Mekenyk

    I do tego właśnie nasza obecna zbrojeniówka nadaje się do produkowania amunicji i klepania części zamiennych do produkcji sprzętu i modernizacji już nie

    1. asdf

      to zalezy, przez slabej jakosci proch spada zywotnosc luf wiec do tego tez sie srednio nadaja

  22. jalewa

    do tego wlasnie kupilismy AFATDS dla artylerii

    1. Marek1

      NIE przekłamuj - przestarzały(namiotowy) AFATDS 6.0 został zakupiony wraz z defiladowym dyw. M-142 Himars(18 wyrzutni). Zakup sam w sobie był totalnie głupi i nieopłacalny, który naprawdę b. trudno jakkolwiek sensownie wytłumaczyć czymś innym, niż korzyściami propagandowymi dla partii rządzącej. Zwłaszcza, że pomimo to był zakup z tzw. półki to dostawa sprzętu ma trwać aż 5 lat(do 2024r). CAŁOŚĆ polskiej artylerii ma SKO z rodziny Topaz i jest NIE kompatybilna ze starym SKO kupionym z dyw. Himars, ale spece z WB stwierdzili, że da się zrobić interfejs umożliwiający współpracę miedzy systemami, tyle tylko, że zajmie to z 1,5 roku i kosztować będzie parę mln. PLN. No, ale KTO bogatemu zabroni ??

  23. Marek1

    1.)" 6 tysięcy specjalistycznych naboi 155mm z gazogeneratorem" - JAKIE parametry ma ta amunicja(zasięg i CEP) i czy będzie produkowana na obcej licencji, czy na naszej rodzimej ? 2). CO z amunicją precyzyjną o której mówi się już od LAT, a w realu NIC(póki co) z tego nie wychodzi. 3). Amunicja pełnopłaszczowa 5,56mm z wypełnieniem ołowianym, czy pełnopłaszczowa rdzeniowa do pokonywania indywidualnych osłon balistycznych, które są już NORMĄ we wszystkich armiach Europy ? Bez odpowiedzi na te podstawowe 3 pytania informacja z artykułu to tylko bezwartościowe propagandowe bzdety dla laików.

    1. Dropik

      przecież konczą sie juz badania kierowanej laserem amunicji tego kalibru. Produkcja gdzieś za rok

    2. Wars

      Kończą i skończyć nie mogą. Nie pytamy co będzie kiedyś tylko o ten konkretny zakup. Rozumiesz różnice?

    3. W3-pl

      bez bzdetu - te poprzednie dostarczonne 11 000 to na obcej licencji, czy naszej rodzimej? 2 . Co do - potencjału produkcyjnego na terenie RP w zakresie amunicji 155 mm. Umowa zakłada wdrożenie do produkcji seryjnej korpusu, dna pocisku oraz dostawy kompletnego naboju od 2021- to mnie nie specjalnie wzrusza czyja to licencja. w czasie gdy Turek widziwia - w sprawie wsparcia NATO dla nas, i nie tylko To Forum obserwuje to

  24. Dofifir

    Czas na fazę analityczno-koncepcyjną

  25. dim

    Czy my może planujemy burzenie własnych miast ? Nie ? Więc może przynajmniej burzyć będziemy miasta zachodniej Białorusi ? Też nie ? Gdzie jest w takim razie gdzie jest amunicja precyzyjna do Krabów i w jakiej liczbie ? Gdzie jest artyleria rakietowa, ale o takim zasięgu i liczbie, by liczyć się z nią musiały także miasta faktycznego agresora ? Czyli właśnie złożono kluczowe zamówienie, ale nie na nadchodzącą, a na tę poprzednią wojnę. Zresztą i to maksymalnie tygodniową. A i to jak i wszystkie inne zamówienia. Po czym Rosjanie znów nas zaskoczą, znów jak 17-go września, jak w poprzednich wiekach, znów głęboko wejdą jak w masło. W międzyczasie każdy historyk wojskowości informuje "bo Polska przygotowywała się do wojny z Rosją, nie z Niemcami". Ale jakoś to Rosja ciągle zaskakuje nas nieprzygotowanych, nie Niemcy. Niemcy zapowiadają co zrobią. I wtedy oczywiście nikt im nie wierzy. Po czym Niemcy robią to. Rosja zawsze zapowiada coś przeciwnego, niż zrobi. Czyli Rosji nikt nie bierze poważnie... i każdy prawie jej wierzy. I tak po wiele razy, bez opamiętania. Ludzie, czy wy naprawdę jesteście, jako naród, dziwnie pokręceni ? W praktyce obronnej, nie w słowach i defiladowej propagandzie. Ja powoli godzę się z myślą, że wolnej Polski znów nie będzie. Nie, żebym nie wierzył w możliwości, a zwyczajnie, obserwując realia. Co sejm i rząd, i partia - te same.

    1. gugluk

      O jakiej Ty wojnie mówisz ? O tej za 50 czy 100 lat ? Bo ja widzę wojnę tu i teraz w Syrii i widzę czym walczą. I KRAB to jest odpowiedż

    2. dim

      Równie dobrze mógłbyś połudzić się, że przyszła wojna, to jak Afganistan.

    3. Edek

      Na co?