- Wiadomości
Wojska brzegowe Floty Czarnomorskiej bez Krymu
Z jednodniowym opóźnieniem w stosunku do innych Flot rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało dane o „sukcesach” wojsk brzegowych Floty Czarnomorskiej. Słowo Krym nie padło w nich ani razu.

Była za to informacja, że przeprowadzono czterdzieści bateryjnych ćwiczeń taktycznych i czterdziestu ćwiczeń ogniowych. Wykonano dodatkowo trzydzieści strzelań rakietowych i artyleryjskich z systemów brzegowych. Podobnie intensywnie ćwiczyły wojska przeciwlotnicze. Rosjanie pochwalili się nawet stworzeniem nowego pułku artylerii nadbrzeżnej.
W żadnej innej Flocie Minoborona nie chwaliła się tak przygotowaniem wojsk brzegowych do odparcia ogniem ewentualnej agresji z morza. Sami Rosjanie patrzą na to wszystko ze zdziwieniem, ponieważ w dającej się przewidzieć przyszłości takie zagrożenie desantem jest praktycznie zerowe.
W sprawozdaniu znalazła się ciekawa informacja, że „samodzielna brygada piechoty morskiej przeprowadziła bardzo długie szkolenie poligonowe na poligonie Opuk”. Przypomnijmy, że poligon ten znajduje się kilkanaście kilometrów od Cieśniny Kerczeńskiej, a więc miejsca, którego zajęcie przez „zielone ludziki” pozwoliło na opanowanie całego Krymu. W międzyczasie czarnomorska piechota morska wykonała około 90 taktycznych desantów z dużych okrętów desantowych oraz 1100 skoków spadochronowych.
Zgodnie z oficjalnym komunikatem „wojska brzegowe Floty Czarnomorskiej w bieżącym roku wykonały plan przygotowań bojowych”. Patrząc na Krym aż strach pomyśleć jaki plan zamierzają wykonać w przyszłym roku.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS