Reklama

Siły zbrojne

Włoskie F-35 zakończyły pierwszą misję w Malborku. Na horyzoncie kolejna

Jeden z włoskich samolotów F-35 podczas podejścia do lądowania na lotnisku w Malborku.
Jeden z włoskich samolotów F-35 podczas podejścia do lądowania na lotnisku w Malborku.
Autor. Defence24.pl

Drugiego listopada 22 Bazę Lotnictwa Taktycznego (22 BLT) w Malborku opuściły włoskie samoloty wielozadaniowe F-35A Lightning II. Tym samym zakończyła się pierwsza na polskiej ziemi misja maszyn piątej generacji należących do włoskich Sił Powietrznych (Aeronautica Militare).

Reklama

Włoskie F-35 stacjonowały się w Malborku przez ostatnie tygodnie w ramach natowskiej operacji Enhanced Air Policing, czyli rotacyjnej obecności kontyngentów lotniczych państwo członkowskich sojuszu na wschodniej flance NATO. Realizowana od 2016 r. misja ta jest jedną z form odpowiedzi Paktu Północnoatlantyckiego na aneksję Krymu przez Rosję i wojnę na Ukrainie.

Reklama

To właśnie dzięki tej operacji, w 22 BLT stacjonują czasowo maszyny wielozadaniowe różnych państw Sojuszu. Na początku bieżącego roku były to -na przykład- holenderskie samoloty F-35. Podstawowym ich zadaniem jest wsparcie kontyngentów lotniczych stacjonujących w państwach bałtyckich w ramach operacji Baltic Air Policing. W przypadku tej ostatniej operacji obecność samolotów państw sojuszniczych ma charakter ciągły. Wynika to z tego, że siły powietrzne tych krajów nie są zdolne do obrony własnej przestrzeni powietrznej.

Czytaj też

Zgodnie ze słowami dowódcy stacjonującej w Polsce Task Force Air 32nd Wing - ppłk Ciro Maschione, włoscy personel techniczny i logistyczny był obecny w Malborku od końca sierpnia br. Pierwsze dwa samoloty F-35 wylądowały w Malborku 13 września, nieco później dołączyły dwa kolejne. Do Polski przyleciały maszyny należące do 32° Stormo (Skrzydła), stacjonującego na co dzień w bazie Amendola na południu Włoch (Apulia) oraz 6° Stormo z bazy lotniczej Ghedi na północy tego kraju (Lombardia).

Reklama

Włoski kontyngent bardzo szybko do już 18 września osiągnął pełną zdolność operacyjną, dzięki temu już trzy dni później 21 września samoloty Aeronautica Militare wykonały swój pierwszy alarmowy wylot z malborskiej bazy. W jego trakcie włoskie F-35 przechwycił dwa rosyjskie myśliwce Su-30, które wykonywały niezgłoszony przelot i nie nawiązały kontaktu z kontrolą ruchu lotniczego. Pozostała część misji zaplanowanej na dwa miesiące przyniosła włoskim pilotom jeszcze kilka takich alarmowych wylotów. Ostatnim jej akordem była sesja zdjęciowa air to air, która odbyła się 31 października a brały w niej udział, poza włoskimi samolotami, myśliwce F-16 i MiG-29 polskich Sił Powietrznych.

Para włoskich F-35 wraz z polskimi myśliwcami podczas sesji fotograficznej air to air.
Para włoskich F-35 wraz z polskimi myśliwcami podczas sesji fotograficznej air to air.
Autor. DGRSZ

Zgonie z informacjami przekazanymi przez ppłk Carmelo Frattaruolo - oficera prasowego Task Force Air 32nd Wing, włoskie F-35 wrócą do Malborka pod koniec listopada br. i będą stacjonować tam do pierwszych dni lutego 2024 r. Później do 22 BLT przylecą kolejni włoscy piloci, tym razem na innym typie samolotów i będą przebywać w Polsce do lipca przyszłego roku. Prawdopodobnie będą tą wielozadaniowe myśliwce Eurofighter Typhoon. Jest to o tyle prawdopodobne, że włoskie maszyny tego bazowały już w Malborku, w drugim półroczu ubiegłego roku.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Tani2

    Ja bym wolał żeby samoloty zostawili...... Chciała by dusza do raju...

Reklama