Reklama

Siły zbrojne

Wielkie, niezapowiedziane manewry w centralnej Rosji

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły niezapowiedziane, wielkie manewry w Centralnym Okręgu Wojskowym. By uspokoić kraje zachodnie minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiadomił o całej sytuacji zagranicznych attaché wojskowych.

W ramach sprawdzenia gotowości bojowej wojsk Centralnego Okręgu Wojskowego Rosjanie nagle wyprowadzili w pole tysiące żołnierzy i jednostek sprzętu wojskowego. Całe przedsięwzięcie zostało podzielone na ponad 50 różnej wielkości i poziomu ćwiczeń wojskowych, które będą realizowane na ponad 35 różnych poligonach. Kontrola jest przeprowadzana na podstawie decyzji Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej prezydenta Władimira Putina.

Zgodnie z tradycją minister obrony Siergiej Szojgu polecił swojemu zastępcy generałowi Aleksandrowi Fominowi poinformować zagranicznych attaché wojskowych o trwającym już niespodziewanym sprawdzeniu gotowości bojowej. „Trwającym”, ponieważ przedsięwzięcie rozpoczęło się niezapowiedzianie, wczesnym rankiem 24 czerwca 2019 r.

Według informacji przekazanej przez Szojgu w czasie odprawy z dowództwem rosyjskich sił zbrojnych, całe przedsięwzięcie ma w sumie trwać do 28 czerwca a więc pięć dni. Jego celem ma być: zweryfikowanie stopnia przygotowania wojsk i władz lokalnych na nagły wzrost zagrożenia i pojawiającą się sytuację kryzysową. Oceniana będzie także zdolność formowania samodzielnie działających, taktycznych ugrupowań wojskowych i umiejętność wykonywania przez nie stawianych im zadań.

„Będą również realizowane zadania związane z: obroną powietrzną, wzmocnieniem ochrony ważnych obiektów państwowych i wojskowych, tłumieniem zagrożeń terrorystycznych, niszczeniem nielegalnych grup zbrojnych i innych niszczycielskich sił wojskowych. Zwracam szczególną uwagę na organizację i utrzymywanie ciągłego i zrównoważonego dowodzenia oraz kontroli wojsk i sił”

Siergiej Szojgu – minister obrony Federacji Rosyjskiej

Dokładne informacje o siłach użytych w czasie sprawdzenia gotowości bojowej mają być przekazane w terminie późniejszym.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (16)

  1. Szach mat w jednym ruchu.

    Według raportu tamtejszego gusu. Większość obywateli nie stać na buty. Odwiedziny rodziny przerastają możliwości finansowe większości ludzi,ale na takie marnotrawienie środków zawsze się znajdzie. Zastanawia mnie ekstaza większości na tym forum. Czym tak się podniecacie bidą i brakiem peryspektyw dla matuszki rasiji Jesteście pocieszni cały cywilizowany świat Wam umyka z każdym rokiem. Z czego jesteście tak dumni z armii! Przecież ona jest taka sama jak zawsze .Wielka i tylko wielka.Jak pokazuje to historia ani to super dowódcy,ani super żołnierze,ani super sprzęt.Z czego bierze się ta Wasza ekstaza? Dla mnie średnio inteligentny człowiek wolałby mieszkać w kraju w którym dochody rosną 3-razy szybciej,tak samo jak pkb,gdzie żyje się dłużej,gdzie wszystko jest tańsze,gdzie ludzie mają jakieś peryspektywy???

    1. Maciek

      Masz rację co do stanu spraw w Rosji, ale najwyraźniej nie rozumiesz Rosjan. To naród, który ma psychikę całkowicie przeoraną propagandą. Pooglądaj ruską tv - jakąkolwiek. Znaczna część wiadomości to tematy militarne. Oni są ze swojej armii dumni i dali się przekonać, że poziom życia warto poświęcić, żeby armii niczego nie brakowało. Rosja to 140 mln ludzi, z czego ok. 15 mln ma się całkiem dobrze. Np. sprzedaż nowych samochodów w przeliczeniu na 100 tys. mają wyższą niż u nas. Masowo jeżdżą na wczasy do kurortów. Mowa oczywiście o tych 15 mln, bo reszta bieduje. I nadal większość jest przekonana, że ich kraju nie da się zmienić. Z czego przeciętny biedny rusek ma się cieszyć na co dzień? Z niczego! Przynajmniej włączy sobie tv, obejrzy kolejne manewry albo najnowszy rodzaj uzbrojenia (niet anałoga w mirie...) i czuje się dumny, że jego kraj jest wielki i niezwyciężony! Oto dlaczego oni się godzą na takie nędzne życie.

    2. Śliwka Wegierka

      Pas taktyczny WOLGA HAHAHAHA PO CO?

  2. Marek1

    Ciekawostka - w Polsce od 30 lat nie przeprowadzono alarmowego wyjścia Brygady z koszar, a nie NIE przeprowadzono ćwiczebnego ataku pełnego batalionu pancernego. MON nawet tego nie próbuje, bo skończyłoby się to zapewne pełną kompromitacją. Taki obecnie jest "stan gotowości" pierwszorzutowych jednostek WP. Niestety, nikomu to tak w MON jak i w SG WP specjalnie NIE przeszkadza.

    1. Smuteczek

      Wybory za pasem, nikt nie chce się wychylać z takim pomysłem bo wszyscy wiedzą jak to się skonczy. Na paradach prezentujemy się dobrze i teraz tylko to się liczy

    2. 7plmb

      Druga połowa lat 80..alarmowe wyjście pułku z koszar..70 procent samochodów zostało z różnych powodów.Ale co roku były malowane farbą nitro tudzież "konserwowane" ropą(ON).Ot taka była armia w czasach PRL.Duża i "papierowa".

    3. Maciek

      Nie żebym się kłócił, ale batalion czołgów to ok. 60 szt. Gdzie ty chciałbyś rozwinąć natarcie takimi siłami? Samo ześrodkowanie takich sił wraz z cysternami, wozami dowodzenia, amunicyjnymi etc. to ogromne ilość pojazdów, łatwa do zauważenia. Dziś, a pokazują to doświadczenia ostatnich wojen, już się nie walczy w ten sposób. Ostatnie wielkie natarcia pancerne miały miejsce na pustyni, a USA były w stanie zastosować zmasowany atak wyłącznie dzięki panowaniu w powietrzu i neutralizacji wszelkich systemów rozpoznawczych wroga. Na Ukrainie ruscy operowali siłami max. ok. 30 szt., a zwykle mniejszymi. A Ukraina nie stosowała lotnictwa! I tak będzie wygląda ewentualna nowa wojna. Pododdziały czołgów będą mniejsze, łatwiejsze do dowodzenia, manewrowania i ukrycia. Strategicznie ważna będzie świadomość sytuacyjna. Niestety będą musiały być bardziej samodzielne, czyli wszelkie zadania związane z ich wsparciem muszą zejść do poziomu kompanii czy plutonu. I tu mamy największy problem. Przypuszczam, że puszczenie do szarży 60 czołgów nie stanowi dla nas problemu, ale już operowanie 4-6 plutonami, które wykonują własne zadania podporządkowane ogólnemu planowi taktycznemu i trzeba je zaopatrzyć, dostarczyć im wiedzę o położeniu przeciwnika - nie wiem, czy to potrafimy. PS. Prochorowka już się nie powtórzy. Zgrupowanie zbyt dużej liczby pojazdów blisko siebie, to zaproszenie dla artylerii i lotnictwa przeciwnika.

  3. aptekarz

    Wojna potrwa 7-14 dni. Na tyle ćwiczy Rosja. Potem zaproponują konferencję pokojową w Paryżu pod groźbą użycia ładunków nuklearnych jeśli ich wojska zostaną zaatakowane na pozycjach na których się znajdują. NATO dopiero wstanie z łóżka. Tak naprawdę sytuację geopolityczną w Europie i na świecie zmieniłoby posiadanie broni atomowej oraz jej środków przenoszenia i rozpoznawania celów przez Polskę. e

    1. n@ti

      Jest w tym logika!

  4. kamyk

    "W stepie szerokim, którego okiem, nawet sokolim nie zmierzysz!" Ad.rem. Teraz Chiny straszą?

    1. Lou Cypher

      Tym Chińczyków nie przestraszą...

    2. hym108

      Ostatnio Rosyjski nisczyciel omal co nie zdezyl sie z amerykanskim nieszczycielem gdzie....na Morzu POLUDNIWO CHINSKIM. Raczej Rosjanie daja znaki ze sa z Chinami w skojuszu. Skad tezy ze Chiny im zagrazaja ?

    3. Davien

      Hym i daja znak niszczycielem pływajacym ot tak sobie po wodach jakie Chiny bezprawnie uważają za swoje?? No czego to sie człowiek nie dowie:))

  5. DEF

    Rosja zwykle ćwiczy atak, cała otoczka medialna to taka zabawa

    1. Pawel

      Ciezko nie cwiczyc atak. Amerykanie te zrobili niezapowiedziane manewry w ciesninie Ormuz. Pewnie to ich odpowiedz.Nie zdziwilbym sie jesli cwiczyliby przy granicy z Ukraina

    2. Palmel

      tak jak do czerwca 1941 a nie działania defensywne w ogóle nie byli przygotowani na nie i dlatego Hitler odniósł sukces na początku wojny

    3. Davien

      Paweł, a niby jakie amerykańskei manewry w ciesninie Ormuz?? Bo chyba nie mówisz o tej odpowiedzi na sabotaz Iranu czy ataki irańskei na drony w międzynarodowej przestrzeni powietrznej?

  6. zdruzgotany

    Czas osiągnięcia gotowości bojowej przez „szpicę NATO”(siły szybkiego reagowania…) to 7 dni. Dla przypomnienia, plan mobilizacyjny swego czasu przewidywał gotowość pułków po 2 godzinach od alarmu, dywizji po 4, armii po 12, a 2 dnia wojny Front Nadmorski w sile dwóch armii ogólnowojskowych, armii lotniczej, dwóch dywizji desantowych i brygady rakiet operacyjno-taktycznych przechodził do kontruderzenia z terytorium NRD.

    1. szwejk

      o ile dobrze pamiętam to pułk 1. rzutowy musiał wyjechać (nie gotowość) w całości max. w 1 godz. od ogłoszenia alarmu bojowego.

    2. anda

      źle pamiętasz. Czas na opuszczenie miejsca zakwaterowania to 10 min przy podwyższonej gotowości / żołnierze spali w mundurach / i 15 minut przy normalny trybie. Sprzęt tylko pojedyncze sztuki zawodziły. A ćwiczenia w szybkim stawaniu ubieraniu się i wyjeździe raz na tydzień lub 2 tygodnie. W nocy nie wolno było palić świateł. Efekt taki, że człowiek robił to automatycznie. Oczywiście miało to swoje komiczne strony - śpiący dyżurny i koleś który mu wrzasnął do ucha ALARM, ALARM, ALARM - efekt za 15 minut pułk był już poza jednostką, co prawda potem długo szukano dowcipnisia ale jak to przy alarmie szybko sprawnie i nikt nie pamiętał od którego miejsca zaczęła się panika, a ci co wiedzieli siedzieli cicho.

    3. Davien

      Panie zdruzgotanu, plany ciekawe ale widac jak ZSRS planował atak na Zachód: Front powstawał jak mieli atakować lub juz w czasie wojny wiec ciekawe- odpowiedż kontruderzeniem na kontruderzenie?

  7. rosja to stan umysłu

    Ludzie na buty nie mają. Wyjazd do rodziny przekracza możliwości większości rosjan! A oni ćwiczenia?

  8. J23

    Co nas obchodzą ich ćwiczenia?!!!! Róbmy swoje My zakończyliśmy dzisiaj manewry 'Dragon 2019' i co komu do tego???

  9. werte

    Teren COW to 7 mln km kw czyli 40% obszaru Rosji od Wołgi po Syberię. A mieszka tam zaledwie 54 mln ludzi czyli mniej więcej tyle co w Tanzanii. Siedziba COW mieści się w Jekaterynburgu na Uralu. Gdyby im nawet coś przyszło do głowy to stamtąd raczej niczego konwencjonalnego się spodziewać nie mamy czego. Nas interesuje raczej okręg Zachodni. Zatem bez nerwów. Sprawdzają czy i jak centrum kraju jest przygotowane i robią pokazuchę od Wołgi po Syberię. A faktycznie jest to pewnie kolejny sprawdzian przed przetasowaniem politycznym w armii i poprawą wizerunku cara batiuszki która ponoć ostatnio przywiędła.

    1. dim

      Rosyjski COW to po prostu drugi rzut wojsk. Rusza z koszar razem z pierwszym, a dociera do nas, gdy pierwszy potrzebuje oddechu. Czyli desantowszczycy w kilkanaście godzin później, reszta w kilka dni później. Przecież cały czas to właśnie ćwiczą.

  10. heh

    Dobrze niech cwicza... kazde takie cwiczenia to kupa kasy wydana bez sensu.

    1. Olo

      U nas też uważają, że ćwiczenia na poligonie to wydawanie kasy bez sensu, więc polska armia wogóle nie ćwiczy. Dzięki temu oszczędza na zakupy u wuja Sama.

  11. Morgul

    kasa w piach. bez planu bez pomysłu ktoś rzuca tysiące żołnierzy w "pole walki" - jakie to sowieckie " pole minowe najłatwiej rozminować zmasowanym atakiem piechoty " co kto lubi

    1. CdM

      Ciekaw jestem, skąd wiesz, że "bez planu bez pomysłu". To że ćwiczenia były niezapowiadane nie oznacza że nie było planu...

  12. Zbigniew

    Manewry wojsk Rosji trzeba oceniać łącznie, a taka ocena musi prowadzić do wniosku że Putin konsekwentnie szykuje państwo Rosja - bo nie tylko wojsko- do rozpoczęcia jakiejś dużej wojny, a nie obrony. To jest groźne!

    1. Obywatel Wschód RP.

      Tak - tylko Szwedzi oraz Finowie (za naszymi plecami Niemcy też się obudzili i zaczęli rozpędzać swoją machinę zbrojeniową a to potrafią najlepiej w Europie) to wyraźnie widzą co się święci i do tego się przygotowują. My natomiast rozbudowujemy WOT który niestety ale jest programem wyraźnie politycznym nie obronnym - siła brygad OT niestety jest słaba ( z całym szacunkiem do żołnierzy którzy w tym rodzaju wojsk służą lekka niemobilna piechota rozrzucona po SRO nie ma racji bytu nawet jak to zakłada się jako partyzantka). Dywizja wschodnia istnieje na papierze - wyraźnie widać że tak zostanie. Modernizacja wojsk operacyjnych sam każdy widzi na jakim jest etapie - vide słynne Kraby bez amunicji i rozpoznania artyleryjskiego a w głowie ułańska fantazja - F-35 do polatania na paradach. Zatem wniosek jest jeden historia lubi się powtarzać.

  13. Anty-Che

    Takie nagle cwiczenia powinny odbyc sie u nas. Niespodziewana mobilizacja . To by sie dopiero okazalo jak bardzo jestesmy nieprzygotowani do jakiejkolwiek napasci i szybkiej na nia reakcji.

  14. rafikzabki

    Nasi powinni to samo robić - ruszyć te 40-50 tyś leniuszków na raz bez zapowiedzi..A nie ekscytować się ćwiczenii NATO po parę tysięcy woja planowanymi kilkanaście miesięcy wcześniej!...

    1. dim

      40-50 tysięcy ? A skąd aż tyle wojsk liniowych ?

    2. No way

      Nie Żartuj. Zaraz po rozpoczęciu takich "niezapowiedzianych" manewrów okazałoby się, że możemy zrezygnować z armii bo nie ma kto wojować. Połowa zaraz by się rozchorowała a ta ambitniejsza połowa zginęła by w kwiatach.

    3. Zenon

      wystarczyłoby ogłosić stan gotowości bojowej z wyjściem na poligon w pierwszej lepszej brygadzie. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego chaosu. Sukcesem byłoby osiągnięcie 50% stanu po 24 godzinach.

  15. WojteQ

    ...no ale jak wydali asygnaty na paliwo skoro ćwiczenie nei było zaplanowane?

  16. Patriota

    zapewnie odpowiedz na antyrosyjskie nastroje w Gruzji.z drugiej strony iekawe jak by u nas takie niezapowieziane przeprowadzi ile by nasszym zajelo wyjsie i zajecie stanowisk , umonienie itp.

Reklama