Amerykańskie siły morskie zwiększyły kontrakt dla koncernu lotniczego Sikorsky o 435 milionów dolarów, zamawiając dodatkowe cztery testowe śmigłowce CH-53K.
Tak wiec dowództwo amerykańskiego lotnictwa morskiego (Naval Air Systems Command) zdecydowało by planowaną wcześniej oddzielną umowę zamienić na aneks do już istniejącego, zawartego w kwietniu 2006 r. kontraktu. Przewidywał on, że za 3,5 miliarda dolarów Sikorsky zbuduje pięć prototypów śmigłowca (developmental test aircraft) oraz dwa modele do testów statycznych.
Więcej: Węgry rozpoczęły procedurę zakupu śmigłowców i samolotów
Cztery nowe śmigłowce mają być przeznaczone dla ćwiczeń zadaniowych. Pierwszy z nich ma się pojawić po 39 miesiącach, a pozostałe trzy mają być dostarczone przed marcem 2017 r. To wtedy zgodnie z planem korpusu Piechoty Morskiej mają się zacząć testy operacyjne nowego helikoptera.
Badany będą przede wszystkim udźwig ponieważ wersja K śmigłowca CH-53 o wadze 12 247 kg ma mieć możliwość przenoszenia trzykrotnie większego ładunku na zaczepach zewnętrznych zaczepach niż starszy model E. Ponadto poprawiono układ napędowy, awionikę system walki oraz łączności i wszystko to również wymaga gruntowego sprawdzenia.
Więcej: Katastrofa amerykańskiego śmigłowca w Omanie
Koncern Sikorsky podkreśla, że cztery testowe śmigłowce to nie jest partia próbna, której produkcja ma się zacząć później. Co więcej zostaną one odliczone od ogólnej liczby planowanych do zamówienia maszyn i nie będzie to jak już ogłaszano wcześniej 200 śmigłowców, a 196.
(MD)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie