• Wiadomości

Ukraiński oligarcha płaci 10 tys. dolarów za schwytanego rosyjskiego żołnierza

Władzie obwodu dniepropietrowskiego, kierowanego przez oligarchę Igora Kołomojskiego, oferują 10 tys. dolarów za każdego rosyjskiego żołnierza wydanego organom bezpieczeństwa Ukrainy. Pieniądze można też zdobyć za opuszczenie budynków państwowych lub oddanie broni.

Fot. Ministerstwo obrony Ukrainy
Reklama

Czynnik ekonomiczny, zdaniem wielu obserwatorów, był istotnym powodem rozruchów na wschodzie Ukrainy. Świadczy o tym m.in. ujawnienie finansowania ukraińskich separatystów przez rosyjskie banki. 

W związku z tym ukraińskie władze również sięgnęły po argumenty ekonomiczne. Zastępca szefa administracji obwodu dniepropietrowskiego i jednocześnie biznesmen Borys Fiłatow przedstawił w internecie ofertę 10 tys. dolarów za schwytanie rosyjskiego żołnierza działającego na obszarze wschodniej Ukrainy i jego przekazanie milicji lub innym służbom bezpieczeństwa. W jego cenniku znajduje się też nagroda 200 tys. dolarów za opuszczenie zajmowanych budynków państwowych i przekazanie kontroli nad nimi siłom rządowym. Do dwóch tysięcy dolarów może natomiast otrzymać każdy kto odda posiadaną broń.

Reklama
Reklama