Reklama

Siły zbrojne

Udany test bomb JSOW zdolnych do niszczenia górskich fortec

Widok z kabiny F-18 Super Hornet na podwieszony pod skrzydłem AGM-154 JSOW - fot. US Navy
Widok z kabiny F-18 Super Hornet na podwieszony pod skrzydłem AGM-154 JSOW - fot. US Navy

Koncern Raytheon przeprowadził udany test bomb kierowanych AGM-154 C-II JSOW (Joint Stand-Off Weapon) w zakresie atakowania celów ukrytych w jaskiniach. Dwa JSOW zostały zrzucone z samolotów F/A-18F Super Hornet i trafiły w wyznaczone cele.

Bomby zostały zrzucone na wysokości około 7620 metrów (25 tys. stóp) z dwóch samolotów F/A-18F Super Hornet należących do US Navy. JSOW wykonały lot po zaprogramowanym kursie i pomimo silnego przeciwdziałania radioelektronicznego zniszczyły wyznaczone cele.

Bomby szybujące AGM-154 JSOW przeznaczone są do zwalczania celów przy odległości odpalenia do 130 km. Testowany przez Raytheon i US Navy wariant C-II jest wyposażony w system naprowadzania odporny na zakłócenia GPS i naprowadzający pocisk w ostatniej fazie lotu dzięki kamerze termowizyjnej oraz dwustopniową głowicę bojową przeznaczoną do niszczenia silnie opancerzonych celów.

Precyzyjna amunicja typu JSOW ma zapewnić lotnictwu marynarki możliwość zwalczania celów punktowych o szczególnym znaczeniu z odległości bezpiecznej dla samolotu-nosiciela jakim jest F/A-18 Super Hornet. Jeden z wariantów bomb szybujących JSOW przeznaczony jest dla zagranicznych użytkowników F-18, takich jak Finlandia. Fińskie myśliwce mają zyskać możliwość użycia tego typu amunicji w ramach planowanej modernizacji. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. prześmiewca

    Kolejny dowód na zbędność F-35 i chybioną koncepcję stealth.

    1. Michael

      Szczególnie, że same JSOW są wykonane w tej technologii.

  2. Zdziwiony

    Nie wiem na jakiej podstawie twierdzicie, że USA nie chcą Polsce sprzedać "takiego uzbrojenia". Po pierwsze polskie F16 są uzbrojone w... m.in. JSOW ale innej wersji, bo ta jak widzicie jest dopiero testowana! Zupełnie inną kwestią jest, czy właśnie ten, a nie inny rodzaj amunicji precyzyjnej jest nam potrzebny? Analizowana jest możliwość pozyskania AGM-158 JASSM, które byłyby znacznie wartościowszym nabytkiem.

  3. major z UB

    Kiedy my uzyskamy możliwość kupienia takiego uzbrojenia? Taka Finlandia, która nie jest w NATO a pewnie jej struktury wojskowe i wyposażenie jest mocno infiltrowana przez obce służby wiadomo czyje.. a Polsce nie chcą na razie sprzedać takiej broni albo lotniczych pocisków manwewrujących dalekiego zasięgu... taki z nas sojusznik...albo USA się boi, że broń taka szybko zostanie wykradziona przez obce służby z naszych magazynów.

    1. Kapitan Stopczyk

      W jakimś sensie sam odpowiedziałeś sobie na pytanie. Wujek Sam nie ma zaufania do naszych super agentów i speców od Pana Dukaczewskiego &Co - szkolonych lata w Moskwie i mocno zainstalowanych bezpośrednio lub poprzez kumpli w MONie, tak więc nie ma sensu sprzedawać nam takiej technologii. Zresztą Wujek Sam głupi nie jest i dobrze wie jak wygląda MON i polityka w naszym kraju.

    2. xyz

      JSOW już mamy...

    3. Raven

      Proszę sobie wyobrazić że posiadamy 78 sztuk tej broni jako uzbrojenie F-16. Należałoby najpierw sprawdzić zanim się będzie wypowiadać w takim negatywnym tonie.

Reklama