Reklama

Siły zbrojne

Tureckie transportowce wróciły z Ukrainy

Tureckie ministerstwo obrony poinformowało, że dwa wojskowe transportowce Airbus A400M, które utknęły na Ukrainie na początku wojny wróciły we wtorek do kraju.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Tureckie ministerstwo obrony poinformowało na Twitterze, że ich dwa wojskowe transportowe Airbus A400M tureckich sił powietrznych wróciły do Turcji. Samoloty wyleciały z Ukrainy we wtorek po południu i przybyły na lotnisko w centralnym tureckim mieście Kayseri wieczorem.

Czytaj też

W połowie lutego dwa wojskowe samoloty transportowe tureckich sił powietrznych A400M utknęły na Ukrainie podczas trwającej inwazji Rosji. Tureckie ciężkie samoloty transportowe przyleciały na lotnisko Boryspol pod stolicą Ukrainy Kijowem na kilka godzin przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Według oficjalnych informacji samoloty przyleciałyby dostarczyć dostawy humanitarne i ewakuować obywateli tureckich, ale utknęły na lotnisku w Kijowie, gdy ukraińska przestrzeń powietrzna została zamknięta z powodu wybuchu działań wojennych. Ankara rozmawiała o bezpiecznym powrocie samolotów zarówno z rosyjskimi, jak i ukraińskimi urzędnikami, ale zapewnienia nie padały przez wiele miesięcy. Przez ten czas Ankara utrzymywała bliski kontakt z Kijowem i Moskwą w celu zachowania samolotów w stanie nienaruszonym podczas rosyjskiego bombardowania stolicy Ukrainy w ostatnich tygodniach.

Reklama

A400M to czterosilnikowy ciężki samolot transportowy zaprojektowany i produkowany przez Airbus Military, jako europejski ciężki samolot transportowy. Miał on zastąpić dwa typy maszyn transportowych użytkowanych przez wiele armii Europy - C-130 Hercules i Transall C-160. A400M, jeżeli chodzi o wielkość, plasuje się pomiędzy C-130 a Boeingiem C-17 Globemaster III. Może przenosić ładunki o masie do 37 ton, na przykład jeden transporter VBCI, aż trzy wozy VAB, śmigłowiec Tiger, lub 116 w pełni wyposażonych spadochroniarzy. Oprócz roli transportowej A400M może służyć jako latająca cysterna lub maszyna przeznaczona do ewakuacji medycznej, oczywiście po odpowiednim doposażeniu.

Czytaj też

Obecnie samolot ten jest użytkowany przez siły powietrzne ośmiu państw. Są to Niemcy, Francja, Belgia, Luksemburg, Hiszpania, Wielka Brytania, Turcja, Malezja. W przyszłości ma trafić też do Kazachstanu i Indonezji.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Adam S.

    "Przez ten czas Ankara utrzymywała bliski kontakt z Kijowem i Moskwą w celu zachowania samolotów w stanie nienaruszonym podczas rosyjskiego bombardowania stolicy Ukrainy" To znaczy, że natowskie państwo uzgadniało z rosją szczegóły rosyjskich nalotów na Kijów? Po której stronie tego konfliktu jest Turcja?

    1. Monkey

      @Adam S.: Turcja jest tylko i wyłącznie po swojej stronie.

  2. Monkey

    Może nasz MON powinien pomyśleć o ich zakupie, zamiast zbierać stare C-130 z demobilu? To solidne maszyny.

Reklama