Reklama

Siły zbrojne

Fot. Belgian Air Force

Tu-160 przechwycone nad Bałtykiem przez myśliwce pięciu krajów

Grupa rosyjskich samolotów, złożona z dwóch bombowców strategicznych Tu-160 i pary Su-27, została przechwycona podczas lotu nad Morzem Bałtyckim przez myśliwce z Polski, Danii, Finlandii, Szwecji i Belgii. Dla tych ostatnich rosyjskie bombowce były pierwszymi maszynami przechwyconymi podczas rozpoczętego właśnie dyżuru w ramach Baltic Air Policing.

Belgijskie F-16 rozpoczęły służbę w ramach 51. rotacji Baltic Air Policing na początku września i pierwszy ich lot w ramach QRA dotyczył właśnie przechwycenia rosyjskich naddźwiękowych bombowców strategicznych Tu-160. Dwie maszyny tego typu, jak poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony, odbyło siedmiogodzinny lot ćwiczebny ponad międzynarodowymi wodami Morza Bałtyckiego. Podczas części lotu towarzyszyły im dwa myśliwce Su-27 z Kaliningradu.

W różnych fazach lotu maszyny były przechwytywane i eskortowane przez samoloty bojowe kolejnych krajów, w pobliżu których przestrzeni powietrznej przelatywały rosyjskie bombowce. Były to wspomniane już belgijskie, ale też polskie i duńskie F-16, szwedzkie JAS39 Gripen oraz F-18 Hornet fińskich sił powietrznych. Reakcja myśliwców była niezbędna, gdyż rosyjskie maszyny tradycyjnie już nie używały transponderów, a ich przelot nie został wcześnie zgłoszony.

Co ciekawe, materiał ze spotkań maszyn rosyjskich z myśliwcami NATO został opublikowany również przez stronę rosyjską, która podkreśla iż był to „rutynowy lot w przestrzeni międzynarodowej”. Poprzedni tego typu lot Tu-160 nad Morzem Bałtyckim miał miejsce 16 lipca 2019 roku i wywołał reakcje duńskich, szwedzkich i fińskich maszyn. Rosyjskie ciężkie bombowce strategiczne niezbyt często pojawiają się nad Bałtykiem, gdyż ze względu na zasięg uzbrojenia i możliwości operacyjne, w tym zasięg ponad 12 tys. km, częściej operują nad Morzem Północnym, trenując ataki na Wyspy Brytyjskie i inne cele w Europie Zachodniej. Tak więc pojawienie się Tu-160 w naszej części Europy to demonstracja siły, w niewielkim stopniu związana z zadaniami treningowymi.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że Tu-160 to naddźwiękowe bombowce dedykowane do przenoszenia pocisków manewrujących z głowicami jądrowymi. Ich przeznaczeniem jest atakowanie odległych celów. Na naszym teatrze działań w zupełności wystarczą znacznie mniejszej Tu-22M3.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. leg

    Samoloty musiały eskortować rosyjskie samoloty bo od kilku dni już powszechnie wiadomo,że nie ma co liczyć na skuteczność amerykańskiej broni typu Patriot...

    1. j

      O leg chyba s 400

    2. Rex

      Patrioty zestrzeliły w swojej historii setki celów. Systemy rosyjskie, poza testami, nie zestrzeliły jeszcze nic.

  2. BieS

    Na Łotwie? Tam nie ma baz Baltic Air Policing.

    1. DSA

      Chodzi o Litwę, startowali z bazy w Szawlach

  3. Niuniu

    TU-22m3 to wcale nie tak znowu "znacznie" mniejszy samolot niż Tu-160. T-22 może przenosić do 24 ton uzbrojenia i bez tankowania atakować cele na zachodnim wybrzeżu USA. To praktycznie samolot strategiczny. Do ataków na cele w Europie Środkowej i Wschodniej w razie potrzeby Rosja może użyć z powodzeniem broni rakietowej naziemnego bazowania lub lotnictwa taktycznego Su-24, Su-25 czy najnowszych Su-34. Samoloty Tu-22 i Tu-160 to nosiciele rakiet dalekiego zasięgu pomyślane do atakowania celów o znaczeniu strategicznym głównie z zastosowaniem broni jądrowej. A nad Bałtykiem nie tak dawno temu kilku krotnie latały amerykańskie B-52 do tego ćwicząc atakowanie celów na terytorium Rosji. I też miały wyłączone transpondery.

    1. BieS

      Bardzo dobrze, że B-52 latają nad Morzem Bałtyckim i ćwiczą różne scenariusze działań bojowych.

    2. Davien

      Niuniu, zasieg bojowy Tu-22M3 to całe 2400km wieć zapomnij o stzrelaniu w USA:) To był samolot strategiczny dzięki tankowaniu w powietrzu. A teraz co do Tu-160: mają 16 sztuk z czego lata 2-4 maszyny bo oznaczenia sie powtarzają wyjatkowo często. Natomiast co do lotów B-52 bez transpondera nad Bałtykiem to jakos Flightglobal twierdzi inaczej, bo można było sobie tam sledzić tego Buffa:)

    3. GB

      Z tymi 24 tonami ładunku to Tu-22M3 nawet do Polski nie doleci. Faktycznie to brał parę ton ładunku i leciał nad Syrię. Tu-22M3 jest żadnym zagrożeniem dla USA, nawet dla Europy jest niewielkim.

  4. Maciek

    Sowieci sprawdzają sprawność systemu przechwytywania potencjalnego przeciwnika.

    1. halny

      nie muszą sprawdzać, sprawdzili Huti z Jemenu w AS.

  5. GB

    W przypadku W, Tu-160 i tak odpalałyby rakiety nad Rosją, lub leciały nad Ocean Arktyczny. Lot nad Europą dla Tu-160 w warunkach wojennych to samobójstwo.

    1. dim

      W roku 1999 bardzo mało, najwyżej godziny, wydawały się dzielić Grecję i Turcję od wojny. Greccy dowódcy poinformowali wtedy premiera i prezydenta, że niezależnie od stosunku sił, starcie wygra ten, kto zaatakuje pierwszy. Szczęściem wtrącili się Amerykanie.

    2. Sssssss

      Oczywiście. Taki przelot jak zrobili ma sens tylko dla szkolenia z użycia i przetestowania systemów ostrzegawczych tych Tupolewów.

    3. Kapustin

      Dajcie chłopakom polatać

Reklama