Siły zbrojne
Toruński finał konkursu artyleryjskiego [FOTO]
Jak podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, 18 listopada w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu przeprowadzono finałową część „Konkursu o tytuł Mistrza Ognia Artyleryjskiego Wojsk Lądowych 2021”.
Jak co roku, w konkursie udział wzięli zwycięzcy wyłonieni w poszczególnych dywizjach, pułkach artylerii oraz CSAiU. Zakres konkursu finałowego obejmował dwa etapy: teoretyczno-praktyczny oraz praktyczny.
W ramach I etapu 11 uczestników przystąpiło do wykonania zadań ogniowych pododdziałem 152 mm AHS DANA, pododdziałem wyrzutni artylerii rakietowej oraz pododdziałem moździerzy M-98.
Czytaj też: AWR dla Raka w artyleryjskiej stolicy Polski
Po podsumowaniu wyników części teoretyczno-praktycznej do II etapu konkursu zakwalifikowało się czterech finalistów. Na toruńskim Ośrodku Szkolenia wykonywali oni praktycznie zadanie ogniowe pododdziałem 122 mm HS 2S1 dywizjonu zabezpieczenia CSAiU. Ocenie podlegały: czas pracy wykonania zadania ogniowego, dokładność wykonania zadania ogniowego oraz ilość błędów instrukcyjnych popełnionych w trakcie jego wykonywania.
Nad prawidłowością wykonywanych zadań czuwała komisja na czele z kierownikiem Cyklu Szkolenia Ogniowego CSAiU.
Po podsumowaniu punktów, na które składała się zarówno część teoretyczno-praktyczna, jak i działanie praktyczne wyniki ukształtowały się następująco:
- Mistrz Ognia Artyleryjskiego Wojsk Lądowych - ppor. Bartosz Cackowski z CSAiU,
- I Wicemistrz - kpt. Emil Głowacki z 11 pa,
- II Wicemistrz - por. Przemysław Szulc z 21 BSP.
Szef Oddziału Szkolenia - Zastępca Szefa Zarządu Wojsk Rakietowych i Artylerii Inspektoratu Wojsk Lądowych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych płk Andrzej Kupis pogratulował finalistom konkursu wspaniałej postawy i godnego reprezentowania jednostek wojskowych.
Mistrz i Wicemistrzowie zostaną uhonorowani dyplomami oraz pucharami w dniu 3 grudnia podczas centralnych obchodów Święta Wojsk Rakietowych i Artylerii.
Kanonier
Mam wątpliwości co do wartości szkoleniowych tego typu konkursów. Wydaje mi się, że preferuje się indywidualne przygotowanie oficerów z stosunkowo niskich szczebli dowodzenia. Nie podważając ich personalnych osiągnięć, wartość artylerii wynika z zdolności ogniowych i manewrowych pododdziałów jako składowych struktur artyleryjskich i ogólnowojskowych. Było i myślę, że jest nadal wielu oficerów, ktorzy są świetnymi "dowódcami lornetki i przyrządu kierowania ogniem" a jednocześnie przedstawiają niską wartość jako dowódcy pododdziałów. Już pierwsze zdjęcie oddaje charakter tego konkursu. Konkludując. Uważam, że na szczeblu centralnym konkurować powinny w etatowym składzie pododdziały (kompanie wsparcia, oraz dywizjony artylerii) wyposażone w określony rodzaj sprzętu oraz zajmujące określone miejsce w strukturach Wojsk Lądowych. Zawody tego typu mogą być rozplanowane w cyklu np. pięcioletnim i mogą odbywać się w formie ćwiczenia taktycznego na artyleryjskim "torze przeszkód".
Shadow
Masz racj, w stawce sami oficerowie. Niestety ostatnie duże manewry pokazały, że podwładni przede wszystkim nierozumieją rozkazów dowódców bo są niejasne, nielogiczne, niespójne...
Kinkii
Strzelanie z Dan a na zdjęciach Goździki:) Puchar za mistrzostwo w dziennikarstwie!!!
Przemek
Czy to Goździk to nie 122 mam ? O takim kalibrze jest też mowa w tekście.
Ok bajdur.
Mistrz strzelał na macierzystym poligonie. Chyba miał nieco łatwiej.