Reklama

Siły zbrojne

Testy nowego radaru polskich Patriotów

Autor. Raytheon Technologies

Koncern Raytheon poinformował o przeprowadzeniu serii prób radaru LTAMDS (Lower Tier Air and Missile Defense Sensor), czyli nowego, dookólnego sensora przeznaczonego dla zestawu obrony powietrznej Patriot. Takie stacje radiolokacyjne, jako pierwszy użytkownik eksportowy, zamówiła Polska.

Reklama

Według Raytheon radar spełnił założenia w zakresie parametrów technicznych i skuteczności działania podczas testów weryfikacyjnych kontraktora (Contractor Verification Testing) przeprowadzonych na poligonie White Sands Missile Range Wojsk Lądowych USA. – Doskonałe wyniki, jakie osiągnął radar LTAMDS na obecnym etapie testów, to kluczowe dokonanie na drodze do osiągnięcia zdolności operacyjnej do końca tego roku – powiedział Tom Laliberty, prezes działu systemów obrony lądowej i powietrznej w Raytheon. – Dotychczasowe postępy prac nad radarem stanowią dowód naszej owocnej współpracy z Wojskami Lądowymi USA oraz wspólnego zaangażowania we wdrożenie tego wyjątkowego systemu w wojskach obrony powietrznej na całym świecie w jak najkrótszym czasie.  

Reklama

Podczas testów na poligonie WSMR wykorzystano kilka egzemplarzy radaru. Testy weryfikacji kontraktora są prowadzone etapami o rosnącym stopniu złożoności i koncentrują się na zaawansowanych funkcjach i możliwościach radaru LTAMDS. W ich trakcie radar został podłączony do IBCS, zintegrowanego systemu dowodzenia obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową Wojsk Lądowych USA. 

Czytaj też

Radar LTAMDS pomyślnie zaliczył 11 zestawów zadań realizowanych w różnych środowiskach naśladujących warunki operacyjne. W trakcie prób radar skutecznie wykrywał i śledził wiele celów symulujących drony, samoloty i śmigłowce oraz pociski manewrujące i taktyczne pociski balistyczne. LTAMDS śledził wykryte cele przez cały czas trwania testów w locie, utrzymując bezpośrednią łączność z pociskiem PAC-3, czego efektem było symulowane przechwycenie taktycznego pocisku balistycznego.

Reklama

Czytaj też

Raytheon otrzymał kontrakt na realizację fazy rozwojowej stacji radiolokacyjnej LTAMDS (Lower Tier Air and Missile Defense Sensor) w 2019 roku. Zakładał on dostawę sześciu radarów, z których cztery mają osiągnąć wstępną zdolność operacyjną i być gotowe do użycia do końca 2023 roku. Obecnie wszystkie radary zostały już wyprodukowane i dostarczone, są równolegle testowane na poligonach US Army i Raytheona. W kolejnym roku próby - między innymi w zakresie mobilności i testy środowiskowe - będą kontynuowane, by radar uzyskał pełną gotowość operacyjną do 2024 roku.

Warto dodać, że prace nad tą stacją radiolokacyjną (czy w ogóle proces wyboru dookólnego radaru Patriota) zostały przyspieszone z uwagi na naciski Kongresu, bo wcześniejsza strategia US Army zakładała że taki radar będzie dostępny dopiero w drugiej połowie przyszłej dekady. Planowane osiągnęcie wstępnej gotowości operacyjnej w 2023 roku skierowanie do służby liniowej „przedseryjnych” radarów po odpowiedniej konfiguracji, to również realizacja strategii, którą w przepisach o finansowaniu wydatków obronnych Pentagonowi narzucił Kongres.. Przypuszczalnie radar LTAMDS będzie wykorzystywany na początku przez jednostkę US Army, która wcześniej w tym roku uzyskała wstępną gotowość bojową do wykorzystania systemu IBCS.

Czytaj też

Stacja LTAMDS (Lower Tier Air and Missile Defense Sensor) to zupełnie nowy radar opracowany przez Raytheona dla Patriota. Jest on wyposażony w antenę główną oraz dwie anteny boczne, co w sumie daje możliwość obserwacji i namierzania oraz zwalczania celów w zakresie 360 stopni. Stacja ta ma pozwolić na pełne wykorzystanie potencjału pocisków PAC-3 MSE w zakresie zwalczania celów balistycznych. Radar LTAMDS jest od początku dostosowany do współdziałania z systemem zarządzania walką IBCS, wykorzystuje anteny z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) oparte na azotku galu (GaN). Polska zakupiła dwanaście tego typu stacji radiolokacyjnych, które mają zostać dostarczone w latach 2026-2029 w ramach drugiej fazy programu Wisła. Zakłada się, że w ramach umów offsetowych oraz business to business część produkcji i wsparcia eksploatacji tych radarów realizowanych będzie w Polsce, między innymi w nowo otwartych zakładach PIT-RADWAR.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. rwd

    Śpieszmy się kochać Patrioty, bo tak szybko przychodzi się z nimi rozstać. Chodzą słuchy, że przekażemy nasze Patrioty na Ukrainę w zamian dostaniemy izraelskie wynalazki.

    1. walker

      podobno były prośby ze strony administracji ukraińskiej do USA, żeby Polska przekazała Ukrainie Patrioty, tak się robi politykę....

    2. Czytelnik D24

      @walker tzn jak sie robi? Pogadać sobie każdy może.

    3. Blitz Krieg

      Iron Dome nie jest ekwiwalentem MIM-104 więc byłbym wręcz porażony gdyby takowa transakcja trójstronna byłaby przez naszych decydentów rozważana. Co innego gdyby chodziło o David’s Sling z jego efektorami Stunner i pochodnym SkyCeptor oraz sensorem z realnymi 360° w azymucie, elewacji i odległości a nie tak jak nasze AN/MPQ-65 z "dolepionymi" dwoma antenkami bocznymi co pro forma istotnie spełnia pokrycie dookólne przeszukiwania ale nie naprowadzania.

  2. gnagon

    Wieść niesie że soft przynajmniej po części w Polsce powstaje. Ciekawi mnie ile jankesi za niego zapłacą czy to będzie bezpłatny aport dla Raytheona. bo jak znam życie będzie instalowany na każdym radarze nie tylko polskich

  3. Kaspian2012

    P4zeciez nasi na to pojda bo nie odmowia USA. Oddamy nowke niesmigana a dostaniemy uzywany sprzet i to nir na wlasnosc. Miliardy w bloto. To jyz lepiej oddac wszystko co mamy (bo i tak kiedys yslyszymy ze i F16 pojda na wschod). Jak to przejdzie i oddamy Patrioty to juz wiekszej glupoty nasi zrobic by nie mogli. Szok.

    1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      Nie pójdą. Kalkulują. A przecież wybory są. Wiec nie ma mowy. Niezależnie od tego, że to zupełnie inne systemy i Iron Dome trudniej byłoby spiąć z polskimi radarami., nie ujawniając pewnych tajemnic Izraelowi, który już raz pokazał, że jest gotowy wymieniać tajemnice innych państw, w zamian za inne tajemnice. Niezależnie od politycznej opcji, to byłoby samobójstwo w kolejnych wyborach, chyba że ich już nie będzie.

  4. rwd

    Szkoda że tak późno do nas trafią. W 2026 r. może się okazać, że jest już po zabawie.

    1. kbks

      lepiej późno niż wcale

    2. Monkey

      rwd: Amerykanie najpierw zapewniają sprzęt dla własnych sił zbrojnych, a dopiero potem dla importerów. Jakby odwrotnie w stosunku do władz II RP. W 2026 może być po zabawie, a może nie. Na razie musimy ogarniać wszystko to, co jest do ogarnięcia przy naszych możliwościach. Może uda się jakoś przyśpieszyć dostawę chociażby jednego LTAMDS wcześniej, o ile rząd spróbuje. A i tak trzeba będzie przeszkolić personel, zintegrować go z naszym systemem OPK itd.

    3. Jaberwak

      Szczególnie że stany oferują nam DEAL.... Wymienią nasze dwa zestawy Patriotów na 2 zestawy Iron Dome. Patrioty wtedy mają wylądować na Ukrainie. A my mamy męczyć się z nowym systemem do którego te radary nie będą w pełni kompatybilne i będziemy musieli jeszcze raz zapłacić tym razem innej firmie za połączenie ich.

Reklama