Reklama

Siły zbrojne

Warszawa pod osłoną polskich Patriotów

Patrioty na Bemowie
Patrioty na Bemowie
Autor. Fot. Leszek Chemperek/CO MON.

Zespół ogniowy zestawu obrony powietrznej i przeciwrakietowej Patriot obejmie niebawem dyżur bojowy na lotnisku w Bemowie, co pozwoli na zapewnienie obrony Warszawy przed różnego rodzaju zagrożeniami z powietrza.

Reklama

Dziś z żołnierzami 37 dywizjonu rakietowego Obrony Powietrznej, którzy obejmą dyżur z zestawem Patriot, spotkał się szef MON Mariusz Błaszczak. Po raz pierwszy w historii Warszawa ma zapewnioną obronę przeciwko atakom pocisków balistycznych, bo wcześniej stosowane systemy miały jedynie możliwość niszczenia celów aerodynamicznych (rakiety balistyczne i manewrujące, które Patriot oczywiście również może zwalczać).

Reklama
Nowoczesny sprzęt przeciwlotniczy i przeciwrakietowy, pozyskany i wdrożony w przeciągu kilku ostatnich lat, realnie wzmacnia bezpieczeństwo polskiego nieba. Konsekwentnie budujemy wielowarstwowy, zintegrowany system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej z udziałem polskiego przemysłu oraz partnerów amerykańskich i brytyjskich. Zdolności jeśli chodzi o ten sprzęt są kosmiczne. Jeżeli porównujemy z tym systemem, który był wcześniej na wyposażeniu Wojska Polskiego, a więc tym systemem jeszcze postsowieckim, to jest naprawdę wielki przełom jeżeli chodzi o bezpieczeństwo naszej Ojczyzny. Ale jak podkreślam nie zatrzymujemy się na tej drodze – jeszcze wiele przed nami.
szef MON Mariusz Błaszczak
Reklama

Minister Błaszczak podziękował żołnierzom za ich służbę oraz poinformował o zwiększeniu należności dla żołnierzy zabezpieczających lub pełniących dyżurne zmiany bojowe w Systemie Obrony Powietrznej RP.

Bardzo się cieszę z tego, że mogę podziękować naszym żołnierzom. To ludzie, którzy są zafascynowani tym, że mogą obsługiwać sprzęt najwyższej jakości, najwyższej klasy Dziękuje nie tylko mówiąc, ale także dziękuje w formie zarządzenia, na podstawie którego ustanowiłem dodatki za dyżury żołnierzy wojsk obrony przeciwlotniczej oraz wojsk obrony radiotechnicznej. To są dodatki, które stanowią właśnie jeszcze dodatkowy impuls dla naszych żołnierzy
szef MON Mariusz Błaszczak.

Jednostka obejmująca właśnie dyżur bojowy otrzymała dostawy elementów zestawu Patriot zintegrowanego z systemem IBCS od 2022 roku i jest jego drugim użytkownikiem na świecie (ma go też na wyposażeniu jeden dywizjon US Army, który osiągnął wstępną gotowość operacyjną w tym roku). Stolica jest trzecim obszarem Polski, który otrzymuje obronę systemu Patriot, po rejonie lotniska w Rzeszowie, zabezpieczanym przez Amerykanów i obszarem Zamościa, gdzie służbę pełnią jednostki niemieckie.

Czytaj też

Warto w tym miejscu zauważyć, że tego rodzaju służba, jeśli będzie pełniona w sposób ciągły, może być znaczącym obciążeniem dla nowo szkolonych żołnierzy jak i sprzętu. Optymalnym rozwiązaniem byłoby więc wydzielanie do dyżurów bojowych stosunkowo mniejszej części potencjału (np. jeden zespół ogniowy na dywizjon, złożony z dwóch baterii i łącznie czterech jednostek ogniowych), tak by pozostałe elementy mogły albo prowadzić szkolenie, albo odtwarzać gotowość bojową.

Trzeba też pamiętać, że sposób wykorzystania systemu Patriot w obecnej sytuacji (potencjalnego zagrożenia ograniczonym atakiem, kryzysem itd.), zarówno przez Polaków, jak i np. przez Amerykanów na lotnisku w Rzeszowie oraz Niemców pod Zamościem, jest radykalnie odmienny od tego, jaki powinien być realizowany w czasie pełnoskalowej wojny. W tym drugim wypadku należałoby dokonywać częstych zmian stanowisk, stosować zasady maskowania, pozoracji i kamuflażu oraz ograniczać emisje elektromagnetyczne z radarów kierowania ogniem, bo zestaw stojący „jak skała” w jednym miejscu byłby narażony na zniszczenie.

Czytaj też

Tak działo się zresztą z elementami rosyjskich S-400, co najmniej kilkukrotnie. I to pomimo że Rosja ma dużą liczbę tych zestawów oraz przeszkolonych w ich użyciu obsług, a Ukraina relatywnie mało środków uderzeniowych. Dlatego niezależnie od chęci zapewnienia osłony przed potencjalnym zagrożeniem, trzeba pamiętać o wydzieleniu czasu, ludzi i sprzętu na odtwarzanie gotowości szkolenie do działań w sposób manewrowy, charakterystyczny dla środowiska walki o dużej intensywności. Odnotować należy też fakt, że polski Patriot rozmieszczony na Bemowie jest też osłaniany przez system przeciwdziałania bezzałogowcom Ctrl+Sky, produkcji polskiej firmy Advanced Protection Systems.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. SAS

    Przynajmniej zdają sobie sprawę, że jedna bateria i tak niczego nie chroni i będą tkwić na tym polu, aż w oponach zabraknie powietrza.

    1. Edmund

      @SAS 1 bateria to wiele zintegrowanych ze sobą wyrzutni, a na każdej z nich wiele antyrakiet. Wyrzutniom Patriot towarzysza inne systemy przeciwrakietowe i przeciwlotnicze, tak więc system ten obroni przed zmasowanym atakiem róznego rodzaju rakiet i dronów. Po co ta złośliwość z twojej strony, brak wiedzy czy coś więcej?

    2. SAS

      Autor dobrze opisał w czym rzecz: należałoby dokonywać częstych zmian stanowisk, stosować zasady maskowania, pozoracji i kamuflażu oraz ograniczać emisje elektromagnetyczne z radarów kierowania ogniem, bo zestaw stojący „jak skała” w jednym miejscu byłby narażony na zniszczenie. Jedynie chyba przeoczył, co się dzieje pod polskimi granicami od dwóch lat.

    3. user_1056706

      "Wyrzutniom Patriot towarzysza inne systemy przeciwrakietowe i przeciwlotnicze" Ale piszesz to jako praktyk czy teoretyk? Bo wokół patriotów na Bemowie nie ma żadnych systemów opl krótkiego czy średniego zasięgu. I tak, to jest lotnisko w środku osiedli, więc dokładnie widać konfigurację systemu z okien wieżowców. A same wyrzutnie są tak blisko siebie, że jeden dobrze wycelowany kasetowy Iskander wystarczy.

  2. OptySceptyk

    No, na pewno. Tylko chyba zapomniano powiedzieć, że pozycje bojowe są w trochę innych odstępach i jakieś okopy, albo coś jeszcze by się przydało. A nie, czekaj, to nie rzeczywistość, to tylko pod publiczkę...

    1. rrzepp

      Chcesz mi powiedzieć, że Amerykanie w Rzeszowie swoje patrioty również rozstawili pod publiczkę? Okopów nie było, odstępy stosunkowo niewielkie

  3. Odyseus

    Tylko czemu w Warszawie ? żeby chronić tyłki politykom ? powinna bronić gazoportu , naftoportu , czy innych newralgicznych miejsc . bo jak Warszawa to czemu nie Kraków , Poznań czy Gdańsk ?? Dlatego nie rozumiem czemu przy budowie tej tarczy w ogóle pominięto system Thaad , Amerykanie mówili że już 2 Baterie by starczyły na pokrycie prawie całej Polski i przynajmniej Polacy którzy za to wszystko płacą spali by spokojniej że jakąś atomówką w środku nocy w łeb nie dostaną .

    1. Edmund

      @Odyseus bo ja tu mieszkam :). Pracujemy nad systemami dalszego zasiegu.

    2. Takijeden

      Odpowiedziałeś sobie w drugim zdaniu. Tak, Warszawa jako ośrodek decyzyjny będzie silnie broniona. Tak samo jest zresztą z Kijowem.

    3. Monkey

      @Odyseus: Z całym szacunkiem, ale jedną baterią nie da się obstawić wszystkich miast w Polsce, tych najważniejszych. A Warszawa to stolica, centrum administracyjne, decyzyjne oraz ekonomiczne. Co do THAAD, pełna zgoda. Tego, albo podobnego systemu również będziemy potrzebowali. To wyższa półka niż Patriot. Ale na razie mamy sporo do nadrobienia w innych działach SZ RP i na taką ochronę dziś nas nie stać. W sumie nie wiemy, czy nas stać na to, ci już wdrażamy, ale miejmy nadzieję, że tak. Let’s hope for the best!😃

  4. Edmund

    Złośliwość, trolling ale przede wszystkim brak wiedzy o tym czym są te systemy, po co są projektowane i jak działają - co widać w komentarzach.

  5. JakubG

    Po wielu latach ignorowania obrony przeciwlotniczej wreszcie mamy system odpowiadający współczesnym zagrożeniom. Mam nadzieję, że zarówno elementy Wisły jak i Narwi bez przeszkód będą dalej wdrażane.

    1. Edmund

      @JakubG w wypadku wygrania antyPISu system ten nie będzie rozwijany w planowanej formie. Totalna Opozycja ma wielu godnych kandydatów na Ministra MON: Klich, Siemoniak, Kołodziejczyk (Agrounia), Gasiuk-Pichowicz, Kidawa-Błońska.

  6. andbro

    Lokalizacja wyrzutni świadczy o myśleniu wojskowych. Bardziej nie można było wystawić załóg na zniszczenie.

    1. X

      Ta lokalizacja świadczy o przedwyborczym "myśleniu" polityków.

    2. Hodakson

      Otwarta przestrzeń == większe możliwości neutrealizacji dronów przez SKYCtrl, który stoi obok tych Patriotów

    3. Edmund

      @andbro niewiele wiesz na ten temat, a się wypowiadasz. Ten system w docelowej wersji jest w stanie zneutralizować masywne uderzenie z wielu kierunków i przy użyciu wielu różnych rakiet i dronów.. Nie potrzebuje być ukrywany ponieważ jest zaprojektowany do ochrony strategicznych i ważnych miejsc, których lokalizacja jest znana i nie ulega zmianie.

  7. Prezes Polski

    Świetnie, ale jak ruscy puszczą 50 szahidów na Warszawę to będziemy do nich strzelać tymi patriotami? Umiaru trochę w tym optymizmie bo budowa opl nie jest na początku. To jest początek początku. Jak powstanie choć jedna strefa kompleksowo, warstwowo chroniona, będę bił brawo. Na razie to mi przypomina łataninę z 1939r., kiedy Warszawę kosztem reszty Polski chroniła najsilniejszą jednostka myśliwska i największe zgrupowanie dział przeciwlotniczych oraz jedyna sieć obserwacyjno-meldunkowa. Efekty jak wiemy były żałosne.

    1. Monkey

      @Prezes Polski: Na Szahidy mamy inne uzbrojenie. Nawet Pilica bez „+” na nie wystarczy. Nie mówiąc już o Noteci. Czy naprawdę myślisz, że w razie „W” stolicy będą bronić tylko Wisły (chodzi mi zarówno o system OPL/OPRAK jak i o rzekę)? Co do 1939 i ochrony Warszawy przed Luftwaffe to trochę przegiąłeś, z całym szacunkiem. Na ten temat wysmaruję osobny post.

    2. Monkey

      @Prezes Polski: Wracając do 1939 i obrony Warszawy… Co do Brygady Pościgowej, najsilniejsza jednostka nie była jednak silna. Przecież P-11 i P-7 (te ostatnie, zupełnie już przestarzałe ze 123 eskadry) mierzyły się nie tylko z isłoną złożoną ze znacznie nowocześniejszych Bf-109 i Bf-110, do tego nierzadko przeważających liczebnie. P-11, w locie prostoliniowym nie były w stanie dogonić bombowców Luftwaffe takich jak He-111, Do-17 czy Ju-88. O nieszczęsnych P-7 już nawet nie wspominając… Cd. w następnym poście.

    3. Monkey

      @Prezes Polski: Poruszyłeś również temat naziemnej OPL w obronie Warszawy w 1939. Tutaj też były braki, chociaż akurat działka kalibru 40 i 75 mm (te ze Starachowic, nie stare francuskie 75-ki z I w. św.) to była ekstraklasa. Ów brak to nowoczesne przyrządy celownicze, z których dostępnością był problem. Do tego były ckm-y przeciwlotnicze, które jednak mogły się przydać przeciwko wolniejszym od bombowców horyzontalnych nurkowcom Ju-87. Co do Stukasów, od biedy P-11 mogły je dorwać, ale już krakowskie (ani żadne inne P-7) nie miały na to szans w locie prostoliniowym. Cdn.

  8. Rusmongol

    Chciałem zwrócić uwagę tym co tu narzekają ze to pod publikę że nie zadziała itd, spytać jak działa świat na opl Moskwy czy portów floty czarno morskiej? Czyżby 2 armia świata miała opl pod publiczkę? Na wybory prezydenckie gdy znowu wygra agent kgb... Ale w sumie dobrze im idzie friendly fire. 😁

  9. Monkey

    Dobrze, że ten system, czyli Wisła wreszcie jest i działa. Tak więc nie ma co narzekać. Przydałoby się więcej baterii, ale na nie musimy poczekać. Na razie trzeba zbierać doświadczenia z eksploatacji, żeby nowe systemy, z nowocześniejszymi stacjami radiolokacyjnymi można było wdrożyć jak najszybciej. Co i tak nie oznacza, iż będzie szybko ze względu na stopień komplikacji sprzętu. Z czasem, mając więcej jednostek z pewnością nie będą one wystawiane do dyżurów w całości.

  10. rwd

    Od razu poczułem się bezpieczniej. Ale czy to oznacza, że Łask nie jest już najbardziej chronionym lotniskiem w Polsce? Miesiąc temu jeszcze był,

    1. Bunio

      Ty tak na poważnie?

Reklama