Reklama

Siły zbrojne

Szwajcaria kupuje moździerze samobieżne

Kołowy moździerz samobieżny Mörser kal. 120 mm na podwoziu KTO Piranha IV 8x8
Kołowy moździerz samobieżny Mörser kal. 120 mm na podwoziu KTO Piranha IV 8x8
Autor. Departament Obrony, Ochrony Cywilnej i Sportu Szwajcarii

Federalny Departament Obrony, Ochrony Cywilnej i Sportu Szwajcarii otrzymał dodatkowe środki na zakup dodatkowych samobieżnych kołowych moździerzy kal. 120 mm Mörser 16, powstałych na bazie kołowego transportera opancerzonego Piranha IV.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Szwajacaria miała pozyskać 32 sztuki Mörser 16, wraz z 16 wozów dowodzenia artylerii na analogicznym nośniku, 12 samochodów ciężarowych w wersjach specjalistycznych oraz 36 kontenerów amunicyjnych. Program pozyskania tych moździerzy rozpoczął się w 2016 roku, a pierwsze dostawy planowane są już w 2024 roku.

Czytaj też

Kołowy moździerz samobieżny Mörser kal. 120 mm na podwoziu KTO Piranha IV 8x8
Kołowy moździerz samobieżny Mörser kal. 120 mm na podwoziu KTO Piranha IV 8x8
Autor. Fot. Departament Obrony, Ochrony Cywilnej i Sportu Szwajcarii

Mörser 16 składa się z moździerza RUAG Cobra kal. 120 mm, który został zainstalowany w tylnej części kadłuba kołowego transportera opancerzonego Piranha IIIC. Modułowość systemu pozwala na jego integracje z dowolnym nośnikiem gąsienicowym lub kołowym. Masa własna samego moździerza wynosi 1200 kg, a jego zasięg skuteczny wynosi od 7 km (lufa o długości 160 cm) do 9 km (lufa o długości 200 cm). W pozycji transportowej przedział bojowy jest zakrywany dwoma rozkładającym się na boki pokrywami stropowymi, a czas potrzebny na przejście z pozycji transportowej do bojowej ma zajmować maksymalnie 60 sekund, a czas potrzebny na opuszczenie stanowiska ogniowego wynosi tylko 30 sekund.

Reklama

Czytaj też

Kołowy moździerz samobieżny Mörser kal. 120 mm na podwoziu KTO Piranha IV 8x8
Kołowy moździerz samobieżny Mörser kal. 120 mm na podwoziu KTO Piranha IV 8x8
Autor. Fot. Departament Obrony, Ochrony Cywilnej i Sportu Szwajcarii

Wysoką precyzję w prowadzeniu ognia ma zapewniać mu pełne zautomatyzowanie w zakresie rozstawienia, ładowania i prowadzenia ognia dzięki zastosowaniu napędów elektrycznych i automatu ładowani. System ten może prowadzić także ogień w trybie MRSI (Multiple Rounds Simultaneous Impact), który pozwala na jednoczesne uderzenie w cel pocisków wystrzelonych różnymi trajektoriami. Dodatkowo jest on także zintegrowany z artyleryjskim system kierowania ogniem INTAFF.

Reklama

Komentarze (4)

  1. LMed

    No cóż, na coś takiego jak Rak pewnie Szwajcarów nie stać.

  2. Luk77

    Ładnie to wygląda, ale ciekawe co będzie, jak nad ten moździerz nadleci lekki dron z czymś podwieszonym, albo będzie padać śnieg, będzie lał deszcz, albo latem przytrafi się upał, a zimą będzie zimno.

  3. WoW

    W dobie dronów nie chciałbym prowadzić ognia stojąc w otwartym przedziale bojowym, "pod gołym niebem"...

    1. Jakub

      Zadanie ogniowe wykonuje w 2 min - bez szans żeby coś wrzucić do środka.

  4. KCieś

    I właśnie nie bardzo rozumiem czemu u nas wymyślono by Rak miał wieżyczkę a nie moździerz chowany w kadłubie?

    1. Matnet

      pooglądaj filmy z Ukrainy, jak ze zwykłych cywilnych dronów zrzucają granaty do otwartych włazów. Taki pojazd jak szwajcarski nie chroni praktycznie przed żadnym atakiem, oczywiście w trakcie strzelania

    2. Był czas_3 dekady

      Czy chciałbyś w trakcie opadów deszczu, śniegu, w trakcie mroźnej zimy obsługiwać pojazd z otwartym włazem czy siedzieć w ogrzewanej wieży?

Reklama