Siły zbrojne

Fot. Defence24.pl

Strategiczny Przegląd Obronny gotowy do marca 2017 roku. "Perspektywa długoletnia, ale i baza do bieżących decyzji" [Defence24.pl TV]

Ministerstwo Obrony Narodowej pracuje nad nowym Strategicznym Przeglądem Obronnym. Dokument ma być gotowy na początku 2017 roku. Ma on posłużyć nie tylko jako baza do planowania długoterminowego, ale też - w pewnym zakresie - bieżących decyzji. Główne jego założenia i cele omówił podczas tegorocznej edycji Warsaw Security Forum płk Mieczysław Malec, szef Departamentu Strategii i Planowania Obronnego MON. 

Decyzję o rozpoczęciu prac nad nowym Strategicznym Przeglądem Obronny ogłosił w połowie br. szef resortu obrony Antoni Macierewicz. Do przeprowadzenia SPO został powołany specjalny zespół ekspertów i analityków, którego pracami kieruje podsekretarz stanu w MON Tomasz Szatkowski.

Nie chcemy budować niczego nowego, ale chcemy spojrzeć na te same zagadnienia z innej perspektywy.

płk Mieczysław Malec

Jak zaznaczył podczas Warsaw Security Forum płk Mieczysław Malec, przygotowując Strategiczny Przegląd Obronny, Polska korzysta z doświadczenia wielu krajów, które również posiadają tego typu dokumenty. Znalazły się wśród nich m.in. Stany Zjednoczone (SPO przygotowywany cyklicznie) oraz Wielka Brytania (SPO przygotowywany cyklicznie i w razie potrzeby uzupełniany). Za istotny dla polskich prac uznano fakt, że amerykańska strategia była ważna nie tylko dla samej polityki obronnej, ale również podczas przygotowywania odpowiednich dokumentów dotyczących polityki bezpieczeństwa i planowania strategicznego. Za istotne uznano również potraktowanie tematu dużo szerzej, nie ograniczając się jedynie do klasycznego postrzegania obronności.

Szef Departamentu Strategii i Panowania MON wskazał, że wśród celów Strategicznego Przeglądu Obronnego znalazło się zdefiniowanie kierunków w którym udać powinien się polski system obronny przez następnych 15 lat. Oparte mają one zostać na: przewidywanych przyszłych zagrożeniach i szansach oraz wziąć pod uwagę obecne ograniczenia i deficyty zdolności.

Naszym celem w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego jest [opracowanie – red.] (…) podstaw, które mogłyby zostać użyte w perspektywie 15 lat, mniej więcej do roku 2030, ale też (…) założeń czy nawet rekomendacji, które mogłyby zostać użyte do bieżących decyzji, tam gdzie będzie to możliwe i użyteczne.

płk Mieczysław Malec

Zawarte w polskim dokumencie rekomendacje mają być istotne jednak nie tylko w perspektywie 15 lat, ale również przydatne do podejmowania decyzji obecnie. Jak wskazał jeszcze w lipcu szef polskiego resortu obrony, wnioski i rekomendacje z nowego dokumentu pozwolą na określenie nowej strategii obronności i dadzą podstawę do zmodyfikowania ram dla rozwoju i funkcjonowania Sił Zbrojnych RP i całego systemu obronnego państwa. 

Czytaj więcej: Szatkowski na rozmowach o narodowej polityce zbrojeniowej

Zakres przygotowywanego obecnie SPO obejmuje: środowisko bezpieczeństwa w roku 2030 (m.in. obrona kolektywna a zagrożenia hybrydowe); misje i zdolności sił zbrojnych; zdolności niewojskowe; system zarządzania, kontroli i obrony; ustalenia prawne i proceduralne (kompatybilne z rozwiązaniami w krajach członkowskich NATO). Jak wskazał płk Mieczysław Malec, za szczególnie ciekawy i niespodziewany uznaje się element niemilitarny, który obejmuje m.in. firmy i sposób w jaki mogą przyczynić się do obronności państwa.

Pierwszy strategiczny przegląd obronny w Polsce został przeprowadzony w latach 2005-2006. Jego cel został wtedy ograniczony do wskazania kierunków transformacji Sił Zbrojnych RP – miały one uzyskać pełną interoperacyjność w ramach Sojuszu oraz sprostać „narodowym potrzebom obronnym w nowych warunkach bezpieczeństwa”. Przedstawiony w 2006 roku SPO prezentował propozycję wielkości i kształtu polskiego wojska w perspektywie 14 lat, czyli do 2020 roku.

Trwające obecnie w resorcie obrony prace nad nowym dokumentem mają zostać zakończone w pierwszym kwartale 2017 r. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez płk Mieczysława Malca, będzie to marzec 2017 roku. Ostatni Strategiczny Przegląd Obronny został opublikowany w 2011 roku. Jego realizacja była prowadzona na podstawie decyzji ministra obrony narodowej nr 324/MON z 15 września 2009 roku.

Reklama

Komentarze (18)

  1. lichodziejewski

    Jak znam życie to jest to dość ciekawe podejście do Przeglądu. Szybko się oparządzą chłopaki skoro ma być gotowy już na wiosnę. Ciekawe kto to napisze, sądząc po założonym tempie prac, chyba jakieś roboty. A może to własnie o to chodzi - żeby coś się działo. Żeby wojsko jakąś robotę miało i nie myślało pier...łach. Zdaje się, że to już będzie czwarty przegląd z kolei. Jak dotąd, żaden z tych wytworów ludzkiej pracy i poświęcenia nie znalazł zastosowania w praktyce. Zawsze przeszkadzała polityka. Kończyło się zazwyczaj na złożeniu raportu i tzw. rekomendacji SPO, które nigdy nie realizowano!!!! Jakież to typowe dla nas, nie potrafimy nawet uszanować przelanej wcześniej krwi rodaków. Po klęsce wrześniowej, co najmniej dwie dziedziny w naszym wojsku powinny być pod szczególną kuratelą - obrona przeciwlotnicza i przeciwpancerna. A jak jest każden widzi...

    1. Piotr I

      "Zawsze przeszkadzała polityka. (...) Jakież to typowe dla nas, NIE POTRAFIMY NAWET USZANOWAĆ PRZELANEJ WCZEŚNIEJ KRWI RODAKÓW" !!! Może do tego zmierza bieżąca polityka ? Zgodnie z prawami Natury, wszelkie zauważalne objawy, są wypadkową (!) kilku oddziałujących sił. Innym logicznym wytłumaczeniem jest rzeczywista choroba centrum. Tak, czy inaczej, rozkaz nie może zwalniać z myślenia, szczególnie OFICERA !!!

  2. Obserwator

    Pierwszy SPO był słabo przygotowany przez Sztab Gen. WP. Pierwotnym błędem było narzucenie zadań, a realizacja miała być po stronie rodzajów sił zbrojnych. Pieniędzy starczało na mniej niż 50%zadań. Kolejne SPO były coraz lepsze, ale 2 lata pomiędzy nimi to czas pozwalający planować kierunki zmian. Jeżeli są potrzebne szybkie zmiany można to wykonać na szczeblu operacyjnym (okres 2-4 lata). Robienie nadzwyczajnego SPO przyniesie dodatkowe koszty, ale jest fajnym działaniem PR. Szkoda, że oficerowie dają się wkręcić w te działania.

    1. lichodziejewski

      Pozwolę sobie na skromny komentarz do pańskiej oceny panie Obserwatorze. Czy zna pan jakiś SPO, którego rekomendacje realizuje ktoś inny niż siły zbrojne. Ja nie znam, ale jestem już stary, więc może coś mi się pokićkało. A to jest możliwe. Uważam, iż pierwsze SPO było bardzo dobre, a tylko upór paru ludzi na ówczesnej wierchuszce spowodował, że jego rekomendacje zignorowano. Powodów merytorycznych nie było, a jedynie polityczne, bo Przegląd zaczął się za ś.p. J. Szmajdzińskiego, a skończył w 2007 r., więc, rzecz jasna, nie mógł być realizowany przez nowy rząd. Wprawdzie dla mnie starego żołnierza to żaden argument, ale u nas to zasada. Niestety nie najlepsza. O żadnych pieniądzach na wdrażanie raportu nie mogło być mowy, bo nikt tego realizować nie chciał, więc nie wiem skąd pan wziął te 50%. Sztab Generalny WP nie miał monopolu na ten Przegląd, gdyż był robiony przez cały MON i niektóre ośrodki niezależne a nawet ośrodki naukowe m.in. WAT. Na dodatek pomagały przy tym inne państwa, np. US i UK. Wszelkie analizy polityczne i strategiczne robiono wspólnie, przeprowadzono nawet dwie poważne symulacje z udziałem firmy amerykańskiej Booz Allen Hamilton. Ale co tam, dla nowej wadzy to żaden argument. Niech żyje grypa mózgowa!! Co do kosztów tego przedsięwzięcia to wcale nie były wielkie, a nawet więcej niż skromne. Szkoda, że normalną działaność analityczną, która w wielu państwach jest czymś zwyczajnym, a wręcz rutynowym, nazywa pan fajnym działaniem PR. No właśnie, nam Polakam najbardziej pasuje, kiedy się robi jakieś drzwi do lasu i wydaje lekką ręką pieniądze polskiego podatnika, np. Obrona Terytorialna w XXI wieku. To jest pomysł, że ho ho!!! No, ale tego nikt normalny u nas nie przeskoczy. Ten typ tak ma. Nie rozumeim idei szybkich zmian na szczeblu operacyjnym, to zapewne jakiś pański oryginalny pomysł. Nie znaczy to jednak, że mam coś przeciwko, proponuję wyjść z nim na szersze wody, a nuż ktoś się załapie. Jeżeli kolejne SPO były coraz lepsze, to ja jestem dzwonnikiem z Notre Dame. Cholera, kto wie, może jestem. P.S. Oficerowie jak wiadomo niewiele mają do powiedzenia, kiedy dostają rozkaz, bo tak już w wojsku jest, o jakim więc wkręceniu mowa???? Good luck!!

  3. zLoad

    Narazie ta aremka nasza mala ale z czasem bedzie duza i profesjonalna.

  4. Zachwycony

    "A deszcz pada, pada, a Pan gada, gada..." i tak w kółko. Następny papier na półkę. I taki będzie efekt - jesteśmy jednak narodem gawędziarzy. Zawsze opowiadamy co zrobimy i efekt jest ten sam - nic nie robimy.

  5. skipper

    Posłużę się wypowiedzią Winstona Churchilla ,,Kto nie chce kiedy może to nie będzie mógł kiedy będzie chciał .To jest przestroga

  6. DD

    Czy Pan płk Mieczysław Malec jest szefem (a właściwie Dyrektorem) Departamentu Strategii i Planowania Obronnego MON?

    1. Marek1

      "Przyboczny" gen. Dudy - już w 2011r. był pracownikiem prezydenckiego BBN. W gadaniu pierdół i komunałów o "wzorcach" do naśladowania i wielkich planach/zamierzeniach MON co najmniej tak dobry jak pryncypał ...

  7. Afgan

    To już szkoda nawet komentować. Wielkie plany, a później pobudka z "ręką w nocniku" jak we wrześniu 1939. Ech...........

  8. Juno

    Mój post jest zupełnie apolityczny ale jako podatnik i tym samym pracodawca Macierewicza, zadaję pytanie co przez ten rok ten Pan zrobił? Ponieważ "Redefinicja PMT" okazała się za mało profesjonalna to teraz trzeba pracować nad kolejnym dokumentem? Jeżeli ten gość jest rzeczywiście jak twierdzą niektórzy agentem to kto dał mu dostęp do Polskiej Armii?

  9. axyz

    Armia w naszym kraju skończyła się wraz z rezygnacją z poboru. To co obecnie mamy to 30 tyś. żołnierzy [bo na więcej nie ma pieniędzy] + 70 tyś. urzędników w mundurach. Coraz bardziej brakuje rezerwistów, a wszystkie zakupy sprzętu ocierają się o skandale. Przy tym prowadzi się działania pozorne, albo wymyśla różne "protezy" z góry skazane na niepowodzenie: NSR, partyzanci OTK/WOT, czy też oficerowie wywiadu po 3-tygodniowych kursach. Osobiście jestem pesymistą i nie wierzę, aby to się szybko zmieniło - bo my tak już mamy i wojsko nie jest tu wyjątkiem.

    1. mr woo

      Armia w naszym kraju skończyła się 3-4 czerwca 1652r pod Batohem, Ukraińcy wymordowali tam 3 500 doborowych żołnierzy i oficerów, stanowiących ówczesną elitę wojskową Rzeczypospolitej, od tej pory nasza armia nigdy nie miała tak dobrej kardy.

  10. Fanuel

    Ewidentnie gra obcego wywiadu w naszym MON . W sierpniu..może wrześniu ogłoszono koniec jednego przeglądu wstrzymane były strategiczne decyzje, październik rezygnacja z Caracali ..i znów przestój do wiosny... Rok w plecy .

    1. samo życie

      Nie sądzę aby w MON-ie "grał obcy wywiad", bo tu raczej bardziej pasuje to, co niejaki Bismarck o nas powiedział... A nasi Wodzowie wzywają aktualnie do wojny z Rosją, a ja mam poważne obawy - czy bylibyśmy w stanie obronić się przed Białorusią? Przy tym wszystkim wydaje się, że nasi politycy zupełnie nie biorą pod uwagę tego, że wybory w USA może wygrać Trump, który zapowiada, że pierwsze co zrobi, to dogada się z Putinem. Jeżeli do tego dojdzie, to Polska, tradycyjnie już, wyląduje z ręką w nocniku...

  11. Patcolo

    Papier cierpliwy wszystko przyjmie i przetrzyma żołnierz bez broni i marynarka bez okrętów już nie

  12. Edmund

    Moje tematy zagadnień do raportu. 1. Analiza biurokracji MON jako głównego czynnika opóźnień modernizacji, przegląd struktur i procedur oraz wnioski i propozycje usprawnień. Benchmarking ze strukturami MON Singapuru i Izraela (armia o podobnej skali, finansowaniu i uznane za najbardziej efektywne). 2. Określenie udziału i odpowiedzialności IU w w/w biurokracji. 2. Analiza kompetencji urzędników MON i wojskowych na przykładzie przetargu na helikoptery. Nie poruszając wyboru tego czy innego helikoptera skupienie się na 2 punktach: - zdefiniowaniu początkowych wymagań techniczno-taktycznych, jakie nie mógłby spełnić żaden aktualnie produkowany helikopter na świecie. - błędna jak później się okazało decyzja o wspólnej platformie helikoptera do wszystkich zastosowań i potrzeb (standardowy transport żołnierzy, wojska specjalne, ratownictwo morskie, helikoptery do walki z okrętami podwodnymi). 3. Analiza zjawiska offsetu w warunkach polskich i decyzja, które zadanie jest ważniejsze, pozyskanie najlepszego z punktu widzenia wojska sprzętu wojskowego w dobrej cenie wraz ze standardowym serwisem na miejscu w kraju, czy też utrzymanie miejsc pracy ? Te dwa cele nie mogą być spełnione w tym samym zakresie (50 % na 50 %). W pierwszym przypadku decyduje szef MON w drugim Minister Gospodarki. W tym drugi przypadku powinien być w obsadzie MON. 4. Analiza struktury wydatków MON i propozycje uzdrowienia sytuacji. Z budżetu MON utrzymuje się 300 tys. ludzi. Wojska operacyjne to tylko 30 tys. 5. Analiza i ocena zasadności decyzji MON i Sztabu Generalnego za ostatnie 10 lat. Czy były to decyzje odpowiednie na podstawie osiągniętych rezultatów, czy przyczyniły się do wzrostu, czy spadku poziomu armii, wyszkolenia, wykorzystania sprzętu wojskowego ? Podstawa do odpowiedniej polityki kadrowej i projektowania awansów w armii. 6. Analiza struktury, szkolenia i wyposażenia wojsk operacyjnych pod kątem przeciwdziałania zagrożeniu ze wschodu. Czy odpowiada ona strukturze i możliwościom wrogiej armii licznie wyposażonej w artylerię, rakiety i systemy przeciwlotnicze, silnej w przeciwdziałanie elektroniczne i narzędzia walki w internecie. 7. Rola armii w zabezpieczeniu obiektów i infrastruktury krytycznej na obszarze Polski, zasoby, środki, sposoby ochrony i przeciwdziałania.

    1. Marek1

      WSZYSTKIE pkt. słuszne w 100% !! Ale to tylko pobożne życzenia(dla młodszych-wishful thinking). Bo chyba NIKT poważny nie oczekuje, że banda upasionych na budżetowych miliardach pierdzistołków w mundurach/garniturach dobrowolnie oderwie się od darmowego koryta hojnie zasilanego przez naiwnych podatników? A to właśnie stałoby się z 70-80% niekompetentnych ignorantów obsadzających stanowiska decyzyjne i wykonawcze w ministerstwach związanych z obrona narodową. Ps. Samo tylko wykonanie pkt.5 zapewne skończyłoby się wysłaniem sporej grupy osób do pierdla, o ile udałoby się w/w pkt szczegółowo wykonać ...

    2. Edik

      Gdyby sie do tego zastosowali to by sie sami musieli zwolnic :-)

  13. Edik

    Kazdy kolejny rzad robi swoja strategie na 15-20 lat. Problem w tym ze rzady srednio sie zmieniaja co cztery lata a kazdy nastepny ma gdzies co napisal poprzedni. Tylko wam pokoi bez klamek brakuje :-)

  14. mario

    Za dóżo gadania za mało działania .

  15. co to jest

    Jestem zdziwiony, że samoloty VIP kupiono przed przystąpieniem do Strategicznego Przeglądu Obronnego..

  16. Zenek

    Ręce opadają .... A po 15 latach emerytura za tworzenie sterty bzdetów ...

  17. Robert

    Kolejny kwit którym się możecie podetrzeć ! Gdzie jest obiecywany sprzęt, gdzie nowe etaty dla żołnierzy liniowych ?!!! Tym razem gdzie spi...licie bo do Rumunii nie po drodze .... ?

  18. robertpk

    ciągle mamy, przeglądy, raporty, plany, konferencje, wizje ... ..nie mamy podpisanych umów moim zdaniem - to celowa polityka Pana Ministra mająca na celu osłabianie armii polskiej, Pan Minister udaje że buduje siłę zbrojną pod hasłem - "obrona terytorialna" udaje - ponieważ, oprócz szumu medialnego i "spontanicznych" zakupów kilkudziesięciu tysięcy karabinów i radiostacji - nic się realnie nie dzieje.