Reklama

Star 266 wiecznie żywy? Wojsko szuka części i… pomysłu

Star 266. Fot. st. kpr. Mateusz Pataj/1bdm
Star 266. Fot. st. kpr. Mateusz Pataj/1bdm

Stołeczna 2. Regionalna Baza Logistyczna ogłosiła przetarg na zakup prawie 700 części zamiennych do ciężarówek Star 266 i 266M2.

Sam przetarg jest dość nietypowy z uwagi na chęć zamówienia przez 2. RBLog aż 685 pojedynczych części zamiennych wszelkiego rodzaju do Starów 266 i 266M2. Wśród nich można wymienić zarówno taką „drobnicę” jak śruby, nakrętki czy podkładki, części eksploatacyjne (np. wycieraczki, filtry, paski osprzętu), jak i większe podzespoły, np. wały napędowe, resory tylne czy turbosprężarki. Dziwić może chęć zakupu po jednej części z każdej kategorii, szczególnie że pojazdy rodziny Star 266 wciąż służą w Wojsku Polskim w znacznych liczbach.

Warto przypomnieć, że w latach 1973-1994 do Sił Zbrojnych RP dostarczono aż 17 092 egzemplarze modelu 266. Produkcja seryjna trwała do 2000 r. W tym roku konstrukcja ta obchodzi 52. urodziny. Ciężarówki z Fabryki Samochodów Ciężarowych „Star” w Starachowicach w Wojsku Polskim służyły nie tylko jako podstawowy środek transportu żołnierzy (w wersji skrzyniowej), ale również w charakterze nośników specjalnych zabudów oraz systemów, w tym uzbrojenia. Stąd Stary 266 z nadwoziami zamkniętymi, np. furgonowym typu 117 AUM, naprawczym Sarna I i Sarna II oraz dowódczo-sztabowym ADK-11, a także nośniki radiostacji R-137B i R-140M oraz stacji radioliniowych R-409.

Reklama

Na podwoziach ze Starachowic montowano także generatory dymu GD-2, urządzenia do odkażania chemicznego WUS-3, instalacje rozlewcze IRS-2, nadwozia pożarnicze (w zakładach Jelcz), żurawie samochodowe, cysterny oraz koparki. Swego rodzaju „wisienką na torcie” są Stary 266 w wersji samobieżnego zestawu przeciwlotniczego Hibneryt z zamontowaną na skrzyni ładunkowej armatą automatyczną ZU-23-2.

Poza Wojskiem Polskim wśród użytkowników Starów 266 znalazły się kraje takie jak: Angola (2785 egz. dostarczonych w latach 1977-81), Libia (650 szt. przekazanych w 1986 r.), Jemen (400 egz. dostarczonych w latach 1999–2000, tu też można spotkać lokalną wersję naszego Hibneryta), Mjanmy (106 w 1990 r.), Węgier (174 w latach 1986-89), a także ZSRR. Pewna liczba Starów 266 trafiła również na Ukrainę w ramach pomocy sprzętowej z zasobów Wojska Polskiego.

Star 266, isaf, Afganistan, koparka, k-407C
Stary 266 trafiły z polskimi żołnierzami na wszystkie misje, w tym także do Afganistanu. Na zdjęciu Star 266 z koparką K-407C.
Autor. JakubCzermiński/isaf.wp.mil.pl

Od Stara 266 do 266M2

Następcą przestarzałych, coraz bardziej odstających od współczesnych standardów Starów 266 miał być dwuosiowy Jelcz 442.32, który zastępuje także Stary 944 i 1466. Jednak ze względu na stosunkowo niewielkie zamówienia nowych pojazdów, a także ograniczone moce produkcyjne Jelcza, Stary (w tym wozy nie poddane modernizacji) wciąż pełnią swoje zadania w SZ RP.

Powolny proces wymiany starej konstrukcji na nową, a także fakt, że starachowickie podwozia są nośnikami specjalistycznych zabudów, był powodem uruchomienia programu modernizacji modelu 266. Pierwsza podejście do tego zagadnienia miało miejsce pod koniec lat 90. XX w. Było to dzieło niemieckiego MAN AG, który nabył FSC „Star” wraz z prawami do jej produktów w 1999 roku.

Reklama

Star 266M, bo o nim mowa, był dostarczany do wojska w latach 2002-2006 przez spółkę MAN-STAR Trucks. Wyróżniał się nową, odchylaną kabiną (analogiczną do Stara 1466), pochodzącą z ciężarówek MAN serii L/M2000. Otrzymał silnik tego samego producenta typu D0824 LFG01 o mocy 114 kW/155 KM, a także sześciobiegową, ręczną przekładnię ZF S6-850. Łącznie Wojsko Polskie zakupiło ok. 300 Starów 266M.

Obecnie jedynym wykonawcą i dostawcą zmodernizowanych Starów, tym razem w wariancie 266M2, jest Autobox Innovations. Spółka ze Starachowic była podwykonawcą przy modernizacji do standardu 266M. Model 266M2 trafia do wojska od 2011 r., a ostatnia zawarta umowa w maju br. dotyczy nieujawnionej liczby ciężarówek Star 266 modernizowanych do wersji 266M2 z modyfikacją nadwozia ruchomego warsztatu naprawy sprzętu artyleryjskiego i uzbrojenia pokładowego (wraz z przyczepą jednoosiową) oraz modyfikacji nadwozia warsztatu elektromechanicznego i broni strzeleckiej przeznaczonego do napraw broni strzeleckiej kalibru do 20 mm (również z jednoosiową przyczepą).

Czytaj też

Z kolei w 2024 r. wojsko odebrało łącznie 219 zmodernizowanych ciężarówek Star 266M2. 34 egzemplarze w wersjach IRS-2CM i IRS-2M1P powstały w kooperacji z firmą Star San Duo (która ma również w ofercie modernizację Stara 266 z wykorzystaniem podzespołów marki MAN, pozyskiwanych z rynku wtórnego i remontowanych). Wśród wyremontowanych i zmodernizowanych pojazdów były m.in.: Warsztaty Obsługi Pojazdów, Polowe Stacje Ładowania Akumulatorów, Ruchome Warsztaty Sprzętu Inżynieryjnego oraz dwa pojazdy Star 266M2 AP do parku pontonowego PP-64. Modernizowane są także wersje ze skrzynią ładunkową, których np. w 2025 r. Autobox dostarczył armii 110 egz.

Podobnie jak Star 266M także 266M2 otrzymuje nową, odchylaną kabinę (importowaną z Chin, a wywodząca się z szoferek MAN L/M2000). Oryginalny zespół napędowy jest wymieniany. Zastosowano silnik Iveco Tector 4 F4AE0481 osiągający moc 125 kW/170 KM, a także skrzynię biegów o sześciu przełożeniach Eaton FS-5206B. Montowana jest również nowa skrzynia ładunkowa, przystosowana do transportu europalet.

Reklama

Modernizacja obejmuje także remont kapitalny wszystkich układów podwozia: ramy, mostów napędowych i skrzyni rozdzielczej. Montowany jest także jeden zbiornik paliwa o poj. 200 l. zamiast dotychczasowych dwóch o poj. 150 l, co zapewnia wymagany przez wojsko zasięg 650 km. Bez zmian pozostaje ładowność wynosząca 5 tys. kg na utwardzonych drogach lub 3,5 tys. kg w terenie. Dla porównania, w przypadku Jelcza 442.32 wartości te wynoszą odpowiednio: 6 tys. kg i 4 tys. kg.

Spółka Autobox opracowała również Stara 266M2 z automatyczną skrzynią biegów Allison 2500. W ubiegłym roku dwa egzemplarze w wersji Ruchomego Warsztatu Elektrotechnicznego trafiły w ręce żołnierzy. Na razie jednak brak informacji, czy hydrokinetyczna przekładnia stanie się standardowym wyposażeniem kolejnych Starów zmodernizowanych do standardu 266M2.

Warsztat obsługowo-remontowy wojsk inżynieryjnych na podwoziu Star 266M2.
Warsztat obsługowo-remontowy wojsk inżynieryjnych na podwoziu Star 266M2.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Legenda młodsza nie będzie

Jednak czas jest nieubłagany. Pomimo modernizacji oraz zastosowania nowych podzespołów takich jak kabina, silnik, czy skrzynia biegów, które podnoszą komfort użytkowania tych ciężarówek, to Stary 266/266M2 pod wieloma względami odbiegają od tego, co oferują współczesne samochody ciężarowe średniej ładowności i wysokiej mobilności, choćby pod względem systemów bezpieczeństwa, obsługi i serwisowania (w tym diagnostyki oraz monitorowania eksploatacji) czy możliwości transportowych, a także komfortu. Wygłuszenie kabiny, cicho pracujące przekładnie oraz mosty czy wydajne układy wentylacji, klimatyzacji i ogrzewania (te układy posiada model 266M2) w wojskowych ciężarówkach nie są dziś fanaberią, lecz standardem, mającym zapewnić jak najlepszą sprawność psychofizyczną kierowcy w różnych warunkach klimatycznych.

Oczywiście w przypadku modelu 266M2 w wymienionych obszarach jest o wiele lepiej niż w w oryginalnym 266. Jednak pewne „mankamenty” pozostały, co wynika głównie z wieku samej konstrukcji i przyjętych wówczas założeń projektowych.

Czytaj też

Star 266M/266M2 jest też jedną z wielu platform w logistyce Wojska Polskiego, których mnogość może przyprawić o ból głowy. Zasadnym wydaje się pytanie, czy mają sens dalsze inwestycje w nieperspektywiczną konstrukcję (nawet przy niższej cenie modernizowanej ciężarówki niż nowej). Czy nie lepiej przeznaczyć te środki na zakup większej liczby podwozi Jelcza?

Jest to o tyle istotne, że sam proces modernizacji przebiega stosunkowo powoli. Do tej pory liczba „nowych” Starów 266M2 w Wojsku Polskim nie przekroczyła 3 tys., a żołnierze muszą poruszać się i realizować swoje zadania z wykorzystaniem także „klasycznych” Starów 266. A legenda ze Starachowic ma już 52 lata i młodsza nie będzie.

Współpraca: Michał Zagroba

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (16)

  1. 1stLogisticBrigadeBydgoszcz

    I bardzo dobrze bo Star 266m2 bo bardzo dobry sprzęt i powienien być nadal produkowany. Wojsko powinno całkowicie wskrzesić city żarówki star

    1. Marian Paździoch syn Józefa

      Star to przestarzały 50 letni grat, który spala trzy razy więcej paliwa niż nowoczesna ciężarówka.

    2. bendix

      27l/100km to jest dużo?

    3. azerty

      Amerykańska M1078 to około 22l/100 przy ładowności terenowej 2,5 ton krótkich (908 kg) a Star 266 to 3,5 ton metrycznych w terenie.

  2. azerty

    Był ZiŁ 151 jak zakłady zmieniły nazwę w 1956 roku to samochód zmienił się z ZiS 151 na Ził (ZiL) 151

  3. user_1049870

    Agencja Mienia Wojskowego sprzedaje cześć za grosze do stara a inne służby robią przetargi za miliony. Co za gospodarnosć w tym MONie.

    1. Infamis

      Dokładnie. AMW sprzedaje części i całe Stary. Wystarczy od nich odkupić i sprzedać z powrotem Wojsku. Polska Tuska, czyli okazja dla cwaniaków.

  4. Infamis

    A nie można w Starachowicach uruchomić drugiej linii Jelcza? Czy już Niemxy calkowicie zaorali fabrykę Stara i nie da się z niej nic zrobic?

  5. Van_D

    Aż nie chce się wierzyć że type muzeum mamy jeszcze w WP. Jedyne słuszne rozwiązanie to dogadanie się producenta Jelcza z MON na sfinansowanie i stworzenie linii produkcyjnej w jakimś przejętym zakładzie lub od podstaw. Podpisanie umowy ramowej na mniej więcej tyle Jelczy ile mamy Starów i regularne zamawianie ich zgodne z możliwościami zakładu. Jak dla mnie prosta sytuacja gdzie obydwie strony wygrywają przy odrobinie chęci dogadania się. Gdy produkcja się rozkręci można by było zacząć startować z przetargami zagranicznymi oferując że np. co trzecia wyprodukowana ciężarówka może iść na eksport.

    1. azerty

      Ciężarówki „type muzeum” są we wszystkich armiach jak świat długi i szeroki. Ich zadaniem jest w trudnym terenie przewieść ładunek z punku „A” do punktu „B” i z powodzeniem to wykonują też ciężarówki „type muzeum”

  6. azerty

    Jeszcze może wiele lat być w służbie WP, jak taki np. Reo M35 US Army, który był wielokrotnie modernizowany.

  7. Monkey

    Nic co dobre nie trwa wiecznie. Rozumiem, iż powodem inwestycji w tą modernizację są niewystarczające moce produkcyjne Jelcza, a nie żaden sentyment. Jak to mówią, na bezrybiu i rak ryba😱

  8. Essex

    Gdyby nie ten opluwany PRL to by zolnierze konno jezdzili

  9. Arteek

    Oczywiscie ze powinni wskrzesić produkcję, ale wiesz... lepiej kupić od kogoś samochody napchane elektronika, których nie naprawisz samodzielnie..

    1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      Nawet Sisu bierze podzespoły od Mercedesa. A robi samochody terenowe Sisu Polar, które Kamaz brał na rajd Dakar jako serwisowe, bo sam Kamaz nie potrafił takich zrobić. Sisu Polar 6x6 mają podłużnice o wysokości 46 cm, Może warto się przyjrzeć konstrukcji tych pojazdów, porównac je z Tatrą i zastanowić co w terenie lepiej się sprawdzi?

  10. Tani2

    Czym był ten Star za komuny. To był podstawowy sprzęt transportowy Wojska Polskiego. Były też IFY wschodnioniemieckie i Tatry czechosłowackie.Bo część naszych jednostek w planach UW miały działać w ramach jednostek wschniemieckich lub czechosłowackich. Ciężarówki ruskie to były pojazdy specjalistyczne na których było wyposażenie specjalistyczne. Czemu sowieckie bo te samochody miały wszystkie kraje UW . Bo zasada była jedna- po 7 dniach na froncie nasza Dywizja była była luzowana przez Dywizję wschodnioniemiecką która przejmowała sprzęt bojowy i pomocniczy zwykłym protokołem zdawczo odbiorczym. Nasi żołnierze siadali na Stary i jechali na odpoczynek i uzupełnienie.. Po nim jechali na front gdzie luzowali Dywizję czechosłowacka przejmując uzbrojenie i sprzęt pomocniczy. Czechosłowacy siadali na Tatry i jechali na odpoczynek.

  11. Norman

    Firma robiąca modernizacje Stara zapowiada całkowicie nowy pojazd.Co do Scani..Manów itd.Co znaczy ekektronika widać na ukrainie gdzie PZH2000 ciągle się psuje. Zobaczcie na amerykańskie pojazdy wojskowe...brezent...wskaźniki analog za szkłem jedyna nowoczesność to wspomaganie i klimatyzacja. tak ma być a nie jak w Jelczu środek wyłożony palną poliestrową tkaniną pętelkową jak w autosanie,deska rozdzielcza plastikowa,klamki plastikowe. Po co system diagnostyczny w wojskowej ciężarówce...bez pchania elektroniki nie potrzeba systemu diagnostycznego który i tak pokazuje ,,awaria,, tylko klucz nastawny i 3 oczkowe

    1. user_1070866

      Ukraina nie dostaje nowego sprzetu tylko z demobilu

  12. Buczacza

    Swego czasu jeden z najlepszych. W swojej klasie na świecie. A i tak musieliśmy kupować złom pod tytułem ził 151. Gdzie na poligonie był dodatek+dodatek. A i tak zawsze przepał...

    1. Tani2

      Buczacza ja zawsze z tobą ,ale nie masz racji sowieckie ciężarówki to była lepsza klasa niż nasze ,zresztą osobówki też.

    2. Rtech

      ZiS czy ZiL? Bo ZiS 151 i ZiL 130..131..

  13. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Nowe ciężarówki ze względu na miny mają kabiny za przednią osią, a nie nad nią. Do tego doszli najpierw Ruscy ( Kamaz nie jest ok ), a teraz USA. Ze względu na drony na pewno trzeba będzie dodać siatki, maskowanie i automatyczne strzelby maszynowe do strącania dronów + optyka i mikrofony do ich wykrywania i lokalizowania.

  14. Patryk.

    Co to znaczy, że ciężarówka jest wysokiej mobilności? Czy różni się od małej mobilności (o ile taka istnieje).

    1. Tani2

      Patryku terenowa bo chodzi o zdolność poruszania się w terenie ,czyli błoto ,piasek czy ciężkie ziemie. Małej to samochody tylko drogowe czyli poruszają się tylko po utwardzonych drogach.

    2. Chyżwar

      Podam ci przykład. Otóż dawno temu w zimie przy stacji benzynowej znajdującej się na prostej drodze zatrzymał się holenderski TIR. Po takim niewinnym z pozoru zatrzymaniu nie mógł już się ruszyć do czasu aż trafiła się wojskowa "pszczółka" z brezentowym dachem i dychawicznym silnikiem benzynowym. Po podpięciu liny do przestarzałej ciężarówki z napędem 6X6 TIRa wydarto ze śniegowego błocka i pojechał se dalej.

    3. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      Skrzynia biegów z reduktorem i blokadą dyferencjału, pompowanie kół z kabiny. To podstawa.

  15. Tani2

    Miałem ten samochód czyli 266 jako ciągnik armaty D-44 . Zalety dosyć silny,wady bardzo niski komfort jazdy po drodze ,hałas ,i makabrycznie mały skręt. Wczoraj widziałem wojskowego Honkera na zawrotce wyjechał na pobocze bo brakło mu dwa pasy ruchu. To samo ma ten Star on wymaga dobrego kierowcy. No i praktycznie bezobsługowy prosty jak budową cepa. Na owe czasy to był dobry samochód bo jego poprzednik star66 był za słaby

  16. szczebelek

    Podpisać ogromny kontrakt wykonawczy na zakup Jelczy z umową na środki na zwiększenie i automatyzację produkcji ciężarówki.

Reklama