Siły zbrojne
Słowacka artyleria dla Malezji?
Malezja prawdoposobnie zdecydowała się na zakup 18 egzemplarzy słowackiego kołowego systemu artyleryjskiego EVA kal. 155 mm za łączną kwotę około 170 mln USD. Informację tę podał serwis VPK oraz HNonline.sk.
We wrześniu 2022 roku pisaliśmy o zamiarze pozyskania przez Malezję 16-19 kołowych armatohaubic EVA kal. 155 mm. Od tego jednak czasu sprawa kupna konstrukcji od KONŠTRUKTA – Defence ucichła, a jej miejsce zajęły informacje dotyczące pozyskania przez Kuala Lumpur tureckiego Yavuza oraz francuskiego CAESAR-a. Jeden z polityków tamtejszej opozycji Awang Solahuddin Hashim miał dowiedzieć się, że w sprawie kupna słowackiej artylerii ministerstwo finansów wystosowało już list intencyjny, w którym kwotę do zapłacenia określono naokoło 170 mln dolarów. Sprawa budzi wiele kontrowersji, ponieważ wybór EVA ma być sprzeczny z decyzją wojsk lądowych, które preferować miały francuskiego CAESAR-a, zaś kwota, za jaką będzie pozyskiwana słowacka artyleria ma przekraczać wyznaczony budżet.
Malezyjski minister obrony Mohamed Khaled Nordin oświadczył, że nie może jeszcze podawać do opinii publicznych szczegółów zamówienia, jednak został zapewniony o tym, że procedura nabywania nowej artylerii ma być zgodna ze standardowymi procedurami zamówień ustanowionymi przez Ministerstwo Finansów. Finansowanie zakupu wywołuje tyle kontrowersji ponieważ przez lata finanse miały być głównym problemem stojącym na przeszkodzie finalizacji programu kupna artylerii samobieżnej. Według źródeł serwisu HNonline.sk. w przetargu uczestniczyć miało pięć konstrukcji, jednak uwaga w mediach skupiła się na propozycji Francji i Turcji. W przypadku oficjalnego ogłoszenia zwycięstwa słowackiej Ewy, będzie to kolejny sukces eksportowy systemu artyleryjskiego z tego kraju po tym, jak dla Ukrainy zakupiono z funduszy Niemiec, Norwegii, Danii oraz samego Kijowa łącznie 24 systemy artyleryjskie Zuzana 2.
Czytaj też
Malezja nie posiada na stanie swoich sił zbrojnych samobieżnych lufowych systemów artyleryjskich. Tamtejsi artylerzyści mają do dyspozycji jedynie holowane armatohaubice kal. 105 i 155 mm. Największe zdolności rażenia przeciwnika przedstawia 28 Denel G5 kal. 155 mm zakupiony h z RPA. Uzupełnieniem są m.in. Oto Melary Mod 56 kal. 105 mm w liczbie 105 egzemplarzy, 40 dział M102 w tym samym kalibrze, czy 18 francuskich LG1 Mk. III również kal. 105 mm. Zakup samobieżnej artylerii ze Słowacji być może pozwoli na wycofanie części systemów holowanych oraz zapewni znaczący wzrost zdolności malezyjskich artylerzystów.
Czytaj też
EVA to słowacka kołowa armatohaubica kal. 155 mm montowana na podwoziu ciężarówek Tatra 6x6 lub 8x8 i produkowana przez firmę KONŠTRUKTA – Defence. Jest wyposażona w system ładowania, pozwalający na osiągnięcie szybkostrzelności wynoszącej pięć strzałów na minutę. Magazyn amunicyjny zawiera po 12 pocisków i ładunków miotających, pozowała część środków bojowych przewożona jest w pojeździe amunicyjnym. Kąty podniesienia uzbrojenia głównego wynoszą od -3,5° do +75°. Maksymalna donośność tego systemu określona została na 41-50 km w zależności od użytej amunicji. W pełni opancerzona kabina została zamontowanajest z przodu pojazdu i posiada indywidualne siedzenia dla trzyosobowej załogi. Kabina załogi jest spawana ze stali i zapewnia ochronę przed ostrzałem z broni strzeleckiej o kalibrze do 7,62 mm oraz odłamkami pocisków.
eee
Czy nasza zbrojeniówka nie potrafi na fali koniunktury zarobic, ani nawet wyprodukować podobnej maszyny na jelczy, czy jakimś żurawiu? Koszt samego podwozia to niewielka część, a za 10 mln baksów, mogli by coś wybudować, kraby kryle...... A kasy ile...
Monkey
@eee: Kryla wybudowali ponoć według wymagań wojska, które nie zaakceptowało prototypu. Tak się to robi u nas, a czasem na odwrót (Anders)…
thorshammer
Konstrukta Defence lub Czechoslovak Group to prywatne firmy, które oferują to, czego wymaga rynek, a rynek może mieć różne wymagania, takie jak zdolność do używania niecertyfikowanej amunicji, zdolność do używania różnych rodzajów amunicji, zwrotność podwozia, dostępność części zamiennych, system kontroli ognia, liczba członków załogi itp. Takich wymagań może być nawet sto. Z całym szacunkiem, ale nie jesteśmy w stanie zapewnić wystarczającej ilości amunicji nawet dla siebie, Jelzc na pewno nie przebije Tatry, armata jest produkowana na licencji przez Rheinmetall i kto wie co się stanie z prawami licencyjnymi w przyszłości. Można by tak wymieniać punkt po punkcie, nie wspominając o tym, że Kryl nie był projektowany na rynek globalny.
RGB
@thorshammer nie bardzo wiem o jakiej armacie piszesz, bo w Krylu jest armata z Atmosa 2000, a w Krabie jest nasza armata z lufą na licencji Nextera. Jelcz to może i gorsze podwozie od Tatry, ale tez i zdecydowanie tańsze. Z tym rynkiem globalnym to trochę przesadziłeś, 16-19 sztuk na rynku globalnym to u nas jedno DMO, a my na nasz rynek lokalny potrzebujemy takich DMO przynajmniej 10.
RGB
Tania to ona nie jest. W przeliczeniu na sztuki wychodzi niewiele mniej niż Krab, a Kraby są sprzedawane z pełnym DMO, czyli dodatkowo z kilkunastoma pojazdami wsparcia. Tu nie ma żadnych informacji o takich pojazdach wsparcia. W Evie jest pełen automat, co pewnie robi cenę. Ciekawe czy ten system wieżowy może strzelać w zakresie pełnych 360 stopni, czy jak w Zuzannie 2, ma ograniczenie w kontach strzelania tylko do 30 stopni?
jampol
A jakiż to system wieżowy??! działo na ciężarówce !!!
RGB
@jampol działo na ciężarówce to masz w przypadku Caseara, Kryla, czy Bogdany, tu masz wieżę bezzałogową, która się obraca.