Reklama

Siły zbrojne

Siemoniak odpowiada na zarzuty Macierewicza

Fot. Wikimedia/CC BY 2.0/Piotr Drabik
Fot. Wikimedia/CC BY 2.0/Piotr Drabik

- To nieprawda. Odniesiemy się do zarzutów. Każdą rzecz punkt po punkcie obalimy - powiedział Tomasz Siemoniak na antenie RMF FM, komentując przeprowadzony przez MON audyt funkcjonowania ministerstwa za rządów PO-PSL, który krytykuje dokonania poprzednich władz resortu. 

Były wicepremier i szef resortu obrony ostro zaprzeczył oskarżeniom Macierewicza i zapewnił, że w razie konieczności podjęte zostaną kroki prawne. Jak podkreślił Siemoniak, audyt Antoniego Macierewicza to "mieszanka pomówień i niekompetencji". Zdaniem polityka PO, trudno taktować poważnie to, co mówi obecny szef Ministerstwa Obrony Narodowej.

I minister Macierewicz jak Herkules, w ciągu kilku miesięcy wszystko odbudował i teraz armia jest w świetnym stanie. On zresztą coś takiego powiedział: armia była w tak katastrofalnym stanie - powiedział to w styczniu - że bardzo łatwo było ją szybko odbudować. To skąd ćwiczenia Anakonda, największe po '89 roku? Skąd wysoka ocena u sojuszników? Skąd nowa kadencja dla dotychczasowego szefa sztabu generalnego, skoro było tak źle?

Tomasz Siemoniak

Jak zapewnił Tomasz Siemoniak w rozmowie z RMF FM, poprzednie władze resortu odniosą się - mimo utrudnień spowodowanych brakiem wersji na piśmie - do każdego z oskarżeń ministra Macierewicza, który przedstawił długą listę zarzutów wobec rządów PO-PSL. Szef resortu krytycznie ocenił działania poprzedniego rządu w odniesieniu do modernizacji technicznej, stanu zapasów, sposobu uzawodowienia armii czy struktury dowodzenia.

Obecny szef resortu wskazał, że w momencie objęcia władzy przez nowy rząd Wojsko Polskie dysponowało tylko ograniczonymi zdolnościami do opóźniania działań potencjalnego agresora, bez zapewnienia realnych, politycznych i technicznych gwarancji udzielenia pomocy sojuszniczej. Minister wskazał konkretne przykłady, jak opracowanie moździerza bez amunicji czy eskadrę śmigłowców bez pocisków przeciwpancernych.

Polityk PO zdecydowanie zaprzeczył słowom ministra Macierewicza i zapewnił, że "każdą z tych rzeczy punkt po punkcie obalimy" - i to szczegółowo. Były szef MON ocenił również, że - w momencie przekazania resortu w ręce Antoniego Macierewicza - "armia była w dobrym stanie, chwalona przez sojuszników", a zachowanie nowego szefa (jako przykład podaje sprawę fal elektromagnetycznych, zatrudnienie 20-letniego doradcy czy nocne najście centrum kontrwywiadu) wystawia powagę państwa "na szwank". 

Czytaj też: Waszczykowski: MSZ nie ma możliwości przekazywania informacji niejawnych 

Polityk dodał również, że oskarżenia Macierewicza to "półprawdy", a przypadek moździerza nie powinien być w ogóle poruszany podczas audytu. Poprzednie władze zleciły bowiem produkcję amunicji do niego Polskiej Grupie Zbrojeniowej, gdyż nie chciały oddawać tego zamówienia firmie zagranicznej. 

Minister Macierewicz mówił, że do misji NATO zostały wystawione nieuzbrojone oddziały, co jest nieprawdą. W Afganistanie i Kosowie są najlepiej uzbrojone i były najlepiej uzbrojone.

Tomasz Siemoniak

Tomasz Siemoniak odpowiedział również na oskarżenia Antoniego Macierewicza dotyczące inwigilacji polityków. Jak podkreślił polityk na antenie RMF FM, nie ma on żadnych informacji, które dotyczyłyby takiej kontroli. Co więcej, - jak zaznaczył - dotyczą one okresu, w którym nie sprawował funkcji szefa MON. Siemoniak nie czuje się więc zobowiązany do odpowiadania na te zarzuty, a sprawę sugeruje przekazać w ręce odpowiednich służb. 

Polityk PO stwierdził wprost, że nie czuje się tak naprawdę adresatem ostrych słów ministra Macierewicza. Jak zaznaczył Siemoniak, "rzetelnie i uczciwie pracowaliśmy przez te lata dla dobra Polski i odmawianie nam tego (...) jest niedopuszczalne". Były szef MON przyznał jednak, że jeśli prawdziwe są oskarżenia dotyczące zatrudniania w MON "krewnych i znajomych królika", to takie "patologie" należy wyjaśnić i piętnować. Do tego wszystkiego jednak - jak podkreślił - potrzebne są dowody. 

Czytaj też: Kamiński: Służby łamały demokratyczne standardy. 19 zawiadomień do prokuratury

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. Podbipięta

    A jakieś konkrety panie ministrze.? Chyba tylko ten że w Afganistanie i Kosowie byliśmy świetnie wyposażeni. A w kraju?

    1. niedajciesiepropagadzieobustron

      Oglądałeś Karbalę? Pomijając film scena z obijaniem drzwi kamizelkami i "wzmacnianiem" kawałkami drewna i blach pojazdów nazywasz świetnym wyposażeniem? Na końcu filmu były oryginalne zdjęcia na podstawie których powstała scena.

  2. sdgsegrgerg

    uważam że minister Siemoniak nie był gorszy niż poprzednicy, a za jego kadencji drgnęło w Wojskach Lądowych, na długo przed 8-letnimi rządami PO Fagoty i Malutkie nie schodziły z wyrzutni,a Marynarka pływała na muzealnych okrętach. F-16 od dawno ładne ale nieuzbrojone ptaszki. Niechęć do PT-91, Dany, modernizacji artylerii była długo wcześniej.

    1. olo

      I to jest racja

  3. andrzej

    ktoś z Was orientuje się o co chodzi z tymi 30 tys. sztuk tablic mendelejewa kupionymi przez MON ??? wiem, że to w skali budżetu MON kosztowało śmieszne pieniądze, ale pytanie: po co dla MONu te tablice i czemu aż 30 tys szt. ?

    1. vvv

      marketing i poza tymi tablicami bylo jeszcze szereg innych rzeczy i akcji promocyjnych. to tak jakbys sie pytal czemu np zakupili 100tys dlugopisow

    2. Kondrad

      A ja Ci odpowiem. Jeżeli te tablice robił znajomy ministra, to na pewno za jedną zapłacił z 50zł. Teraz pomnóż 30.000 x 50 i zobacz ile kasy poszło w błoto. Tak się robi interesy w rządzie.

  4. grzesiek

    ciekawe jak się odniesie do zarzutów ,że zabrali wojsku w parę 10 miliardów złotych

    1. cynik

      Słyszałeś o czymś takim jak deficyt budżetowy? Przecież tych pieniędzy po prostu fizycznie nie było za to deficyt budżetowy nie wyniósł przykładowo 27 mld tylko 25 mld. Mieli dozwolony poziom 3 procent PKB i jako wzorowi eurokraci trzymali się tego.

  5. gg

    Jeśli to prawda , że stoi 200 rosomaków stoi, a na koniec roku oddano niewykorzystane środki zostały zwrócone do budżetu to chyba podwójne wiezienie

    1. olo

      Prawdopodobnie jest to prawda tylko nie cała na pewno nie 200. Była już kiedyś poruszana ta sprawa wyszło na to że z powodów problemów dostawcy nie było systemów wieżowych jakich zażyczył sobie MON. Jest też jakiś problem z systemem łączności MON nie chce płacić tyle ile chce producent. Ogólnie przepychanki. Z tego co pamiętam to jest stara sprawa jeszcze ciągnie się od starych rządów PIS. Wiem że było też coś( rezerwa wozów) z wozami dowodzenie miały zacząć być produkowane przez WZŁ 2 ale od grudnia pan M nie ma czasu podjąć decyzji co i jak bo takie wozy to dość spore koszty.

  6. Zbyszek

    Bardzo "fajne" te komentarze ale beletrystykę to wolę Toma Clancy. W kategoriach realiów (i obowiązującej OBRONNEJ doktryny) leży rozpoznanie w tym radiolokacja oraz OPL i OPR, dalej, brak środków P-PANC o skutecznym zasięgu, i równolegle, normalnie zdefiniowana OC i OT, w tym ratownictwo na czas ew. konfliktu (również SAR, CSAR). Ofensywne zabawki i "błyskotki" to można sobie nabywać jak będziemy skuteczni w obronie.

  7. Krzysiek

    Boję się tylko jednego że ważniejsze będą rozliczenia, kłótnie od budowy czegoś sensownego.

  8. miazio24

    No o czekamy z niecierpliwością na merytoryczne odpowiedzi na zarzuty Macierewicza. W szczególności mnie ciekawiłyby takie punkty: - aż do 2014 roku przyjmowano, że Rosja jest niegroźna - stałe zabieranie wojsku dużych pieniędzy pomimo obowiązku ustawowego płacenia 1,95% PKB - nierealny plan modernizacji technicznej wojska (założony koszt 91 mld zł, realny (wg NIK) 235 mld zł) - 200 Rosomaków stoi nieużywanych bo brak do nich łączności - budowa najdroższego patrolowca świata (Gawron) - całkowite załamanie eksportu polskiego uzbrojenia - współpraca polskiego kontrwywiadu z GRU - zniechęcanie sojuszników do ćwiczeń w Polsce - nieudana reforma dowodzenia ( 3 głównodowodzących na czas wojny) - fiasko NSR - uzawodowienie, które odebrało armii możliwość powiększania stanu w razie wojny i uzupełniania strat - bardzo niskie zapasy (9-17% potrzeb w zależności od kategorii) - w niektórych typach podstawowego sprzętu pancernego poniżej 50% sprawnych pojazdów

    1. !

      W tzw. odbudowanie WP ze stanu o jakim mówił Antoni M do stanu o jakim mówi Antoni M, w 5-6 miesięcy jest historyjką dla ....... - Jeśli piszesz o Gawronie- to pisz prawdę - kto rozpoczął budowę , kiedy i jakie były prace prowadzone do 2008 i od roku 2008 - dużo opisu nie będzie - 200 Rosomaków stoi bez łączności - ciekawa temat - ale czy prawdziwy? - całkowite załamanie polskiego eksportu uzbrojenia - może kilka liczb na ten temat - od 2002 do 2015 - uzawodowienie armii - coś armii zabrano? - czy raczej nareszcie przybliżyło WP do standardów NATO - 50% sprawnych pojazdów w nie których typach sprzętu pancernego - a o jakich typach tego sprzętu mowa? - współpraca z GRU - tego nie warto komentować - 1,95% PKB na WP - a ile % PKB było wydane w latach 2002- 2015 Może warto patrzeć na takie informacje przez pryzmat danych popartych liczbami

    2. rex

      Współpraca z GRU. Grubo, chyba czas by nasi sojusznicy przestali chcieć mieć z nami coś wspólnego. To oczywiście bzdury ale taka informacja publiczna to jest typowy strzał w kolano i straszna potwarz ... aż nie chce się bzdur komentować, ale kilka muszę: Nigdy nie przyjmowano, że Rosja jest niegroźna. Nasza strategia obronna od dawna jest nastawiona na ten kierunek. Nie przypominam sobie takich wypowiedzi i analiz. Sprawdź sobie. Takie coś urodziło się wyłącznie w głowie Pana Antoniego. Jakie zabieranie pieniędzy wojsku. Za czasów PIS w latach 205-207 budżet MON to było również 1,95%. Teraz to będzie nierealny plan modernizacji przy wydatkach socjalnych "pińcet+". Budowa Gawrona rozpoczęta w 2001 roku. To zaniedbania od początku bo stocznia nie była gotowa do takiej produkcji. Kiedy eksport był lepszy niż w ostatnich latach? Chyba tylko za PRL. Od 2014 roku tylu wojsk sojusznicy w historii naszego kraju nigdy wcześniej u nas nie ćwiczyło. Uzawodowienie to problem? W obecnych czasach żołnierz musi ogarniać bardzo dużą ilość wiedzy a nawet elektroniki. Sezonowi żołnierze tu się nie sprawdzą. Jeden ochotnik to zawsze więcej niż kilku przymusowych żołnierzy. NSR może nie jest takie liczne jak miało być, ale to właśnie z tych formacji można uzupełniać straty na wojnie.

    3. zac

      Szkoda komentować, ale... Nie byłem fanem poprzedniej ekipy, jedno im trzeba przyznać, rygor finansowy trzymali - również kosztem armii. Tak działo się i dzieje na całym świecie, bo przyszłe zagrożenia najwygodniej niedoszacować. Dzisiaj będzie inaczej - żadnej nowej kasy MON nie zobaczy, gorzej, że ta standardowa pójdzie głównie na oddziały szturmowe (dla niepoznaki nazywane Obroną). Co do Twoich "punktów" - marna propaganda zbudowana na półprawdach, kłamstwach i manipulacji : Dla przykładu - tych 200 rośków, o których piszesz to są bazowe pojazdy zamówione pod różne wersje między innnymi pod zabudowę jako wozy dowodzenia oraz moździerze samobieżne. Zostały zamówione w 2013 roku i ostatnio jeszcze raz w blasku fleszy "kupione" przez Szydło i Antka. Niestety, wozy dowodzenia (AWD) przeszły wprawdzie badania kwalifikacyjne, ale nie jest tajemnicą, że założenia dla tego projektu nie były szczególnie wymagające i powstało coś, co bardziej przypomina lata 70te ubiegłego wieku - o sieciocentryczności będzie można mówić chyba tylko wtedy, gdy dowódca kupi sobie 5GB transmisji na swój smartfon. Nota bene poprzednia ekipa zaplanowała zakup 80 RAKów i 20-22 wozy dowodzenia. Macierewicz i Szydło "kupili" 64+32 - nasze moździerze będą najlepiej dowodzoną artylerią świata.

  9. Rezerwista

    http://www.nowastrategia.org.pl/amunicja-dla-mozdzierzy-rak/ To jak to jest z tą amunicją do moździerzy Rak jest czy jest dopiero opracowywana i przerabiana? A co do tych fal elektro magnetycznych to niestety pan Macierewicz daje się wkręcać prowokatorom....on odpowiedział tylko na pytanie.... bo to dobroduszny i uprzejmy człowiek. Co do tych pocisków JASSM 40 szt to Siemoniak niech się nie ośmiesza..... Ma ktoś informacje czy polskie F16 mają rakiety ziemia-powietrze i powietrze- powietrze? Czy to tak naprawdę te polskie F16 to zabawki dla dużych chłopców...

    1. Oleum

      Ja ci moge od razu odpowiedziec czy polskie f16 maja rakiety ziemia powietrze jak bardzo chcesz

    2. vvv

      przestan ty sie osmieszac. 40 jassm szachuja ruskie lotniska i update oprogramowania pozwoli nam na uzywanie rakiet przeciwradarowych. mamy rakiety pow-pow bliskiego/sredniego/dalekiego zasiegu i bomby kierowane i niekierowane. nasze f-16 block 52+ sa jednymi z najnowczesniejszych f-16tek jekie obecnie lataja w NATO. antek narazie zatrzymal program homar ktory by nam dal rakiety manewrujace o zasiegu 300km i glowicy bojowej o masie 250kg

    3. M

      Oczywiście, że F16 mają rakiety ziemia-powietrze. Stojąc na pasie startowym są gotowe zestrzelić każdego agresora. I po co wypisywać opinie o rzeczach, o których się ma blade pojęcie?