Siły zbrojne
Siatkowa armia, czyli Białoruś pokazuje sprzęt wojskowy
Ministerstwo Obrony Białorusi zamieściło zdjęcia oraz materiał filmowy z wizyty szefa resortu - generała-lejtnanta Wiktora Chrenina podczas zgrupowania dowództwa tamtejszych Sił Zbrojnych. Większość pokazanych tam pojazdów otrzymała znane już osłony siatkowe tudzież prętowe.
Na poniższych materiałach widzimy zgrupowanie wielu typów pojazdów wojskowych wykorzystywanych przez Siły Zbrojne Białorusi jak m.in. czołg podstawowy T-72B3M, bojowy wóz piechoty BMP-2, wieloprowadnicowa wyrzutnie rakiet BM-21B oraz W-200 Polonez, haubice 2S1 Goździk i 2S3 Akacja, czy też różnego typu radary i elementy systemów obrony powietrznej. Elementem wyróżniającym je było zastosowanie osłony siatkowej tudzież prętowej mającej zwiększyć poziom ochrony przed atakami z użyciem dronów np. zrzucających granaty ręczne.
С мероприятия выше. «Новый прототип» конструкторских разработок против БПЛА в РБ. Просто в шоке – копирование этой ерунды. pic.twitter.com/oItkyBNIyy
— Andrei_bt (@AndreiBtvt) November 14, 2024
Podczas opisywanego wydarzenia pokazano także ministrowi obrony nowinki techniczne przygotowane przez białoruską armię oraz przemysł jak np. stanowisko przeciwdronowe powstałe poprzez złączenie 4 karabinków automatycznych konstrukcji Kałasznikowa. Podobne „wynalazki” powstawały od dawna na Ukrainie, zarówno po stronie rosyjskiej, jak i ukraińskiej często z użyciem większej liczby broni strzeleckiej. Częściej jednak widoczne były tam rozwiązania mające większe skupienie ognia na 1 punkcie.
Oprócz tego pokazane zostały różne modele dronów, w tym bojowych wykorzystujących np. jednorazowe granatniki przeciwpancerne. Tego typu konstrukcje również już od dłuższego czasu są pokazywane np. w Rosji oraz Ukrainie. Jak informuje ministerstwo obrony, w tym roku do armii wcielić miano ponad 60 „nowoczesnych modeli broni i wyposażenia”.
T-72B3M to najnowsza modernizacja czołgów T-72 znajdujących się w rosyjskiej armii, opracowana jako wariant rozwojowy modelu T-72B3. Uzbrojenie główne pozostało to samo i stanowi je gładkolufowa armata 2A46M-5 kal. 125 mm mogąca strzelać w tej wersji zmodernizowanymi przeciwpancernymi pociskami kierowanymi 9K119M Refleks-M. Sprzężony z armatą pozostaje uniwersalny karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm. Na stropie wieży umieszczony został wielkokalibrowy karabin maszynowy NSWT kal. 12,7 mm.
Lepszą ochronę załodze mają zapewniać dodatkowe moduły pancerza reaktywnego Relikt, umieszczone na bokach kadłuba oraz wieży. Początkowo stosowano ich montaż w „miękkich” modułach wykonanych z zasobników materiałowych, ale po doświadczeniach na Ukrainie zrezygnowano z tego pomysłu. Oprócz tego przedział silnikowy został osłonięty pancerzem prętowym. Jednostka napędowa pozostała tożsama z wersją T-72B3 i jest nią silnik wysokoprężny W-92S2F o mocy 1130 KM.
2S1 Goździk to radziecka samobieżna gąsienicowa haubica kal. 122 mm, osadzona na zmodernizowanym podwoziu transportera opancerzonego MT-LB, produkowana między innymi na licencji w Hucie Stalowa Wola do lat 90. XX wieku. Donośność uzbrojenia głównego jest określana na 15,5 km przy zastosowaniu standardowej amunicji, jednak może ona się zwiększyć do 22 km w przypadku użycia pocisku z gazogeneratorem. Załoga jest chroniona przez pancerz o grubości do 20 mm, zatem chroni on jedynie przed odłamkami pocisków artyleryjskich i amunicją strzelecką.
Czytaj też
Jednostkę napędową stanowi silnik wysokoprężny JAMZ-238N o mocy 300 KM lub polski SW-680T o mocy 240 KM. Prędkość maksymalna 2S1 została określona na 60 km/h przy poruszaniu się po drodze utwardzonej, w przypadku jazdy w terenie spada do 30 km/h. Przeszkody wodne mogą być pokonywane przez goździki pływaniem z prędkością dochodzącą do 4,5 km/h. Zasięg operacyjny pojazdu wynosi do 500 km. Haubice Goździk są obecnie wykorzystywane m.in. przez Polskę, Ukrainę, Rosję, Bułgarię, Azerbejdżan, Finlandię, Uzbekistan, Gruzję czy Algierię.
2S3 Akacja to samobieżna armatohaubica produkcji radzieckiej opracowana w 1968 roku i wdrożona do służby w ZSRR 3 lata później. Jej głównym uzbrojeniem jest zmodernizowana armatohaubica D-20 (D-22 L27) kalibru 152,4 mm umieszczona we w pełni obracanej wieży. Donośność przy zastosowaniu standardowej amunicji odłamkowo-burzącej wynosi 18,5 kilometra, przy zastosowaniu pocisku wspomaganego rakietowo zwiększa się ona do 24 kilometrów. Zapas amunicji do uzbrojenia głównego wynosi do 46 nabojów.
Uzbrojeniem dodatkowym służącym do samoobrony jest uniwersalny karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm do którego w pojeździe znajduje się 1500 pocisków. Za bazę Akacji służy podwozie eksperymentalnego działa samobieżnego SU-100P, za którego napęd odpowiada silnik wysokoprężny W-59 o mocy 520 KM. Pozwala to na rozpędzenie ważącego 28 ton 2S3 do 63 km/h. Akacje są obecnie wykorzystywane m.in. przez Rosję, Ukrainę, Białoruś, Algierię, Wietnam, Kazachstan, Armenię oraz Azerbejdżan.
2S5 Hiacynt-S to radziecka samobieżna armatohaubica kal. 152 mm oparta o zmodernizowane podwozie 2S3 Akacja, które było szeroko wykorzystywane w różnych wariantach w armii radzieckiej. Została wprowadzona do służby w 1978 roku, zastępując dywizjony dział polowych M46 kal. 130 mm w radzieckich jednostkach artylerii. Uzbrojenie główne stanowi armatohaubica 2A36 o lufie długości 49 kalibrów (ponad 8 metrów). Taka długość pozwalała na osiągnięcie donośności na poziomie 30,5-40 km w zależności od rodzaju użytej amunicji. Do samoobrony służy pojedynczy karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm.
Czytaj też
Grubość pancerza kadłuba wynosi 15 mm, a przedział ogniowy jest nieosłonięty. Jednostkę napędową stanowi silnik wysokoprężny W-59 o mocy 520 KM, pozwalający na rozwinięcie prędkości maksymalnej wynoszącej 62 km/h po drodze oraz 25 km/h w terenie. Obecnie ten system artyleryjski znajduje się w służbie armii takich krajów jak Rosja, Ukraina, Białoruś, Etiopia i Erytrea.
W-200 Polonez to białoruski system rakietowy kal. 301 mm opracowany we współpracy z chińskim przemysłem zbrojeniowym. Najprawdopodobniej głównym środkiem rażenia jest chińskiej produkcji pocisk A200. Sam efektor ma długość 7264 mm oraz masę 750 kg. Może przenosić trzy rodzaje głowic bojowych przystosowanych do rażenia różnych typów celów w odległości od 50 do 200 km. Według strony białoruskiej salwę ośmiu pocisków skierowanych na różne cele można wykonać w 50 sekund. Przygotowanie wyrzutni do wykonania zadania ogniowego ma trwać osiem minut. System osadzono na lokalnej produkcji samochodzie ciężarowym MZKT-7930 z napędem 8x8.
Wersja Polonez-M (W-300) ma wykorzystywać nowe pociski balistyczne krótkiego zasięgu (zapewne chińskie M20) o donośności 280-300 km. Poza Białorusią tego typu uzbrojenie posiada także armia Azerbejdżanu, która używała go podczas wojny w Górskim Karabachu w 2020 r. oraz w walkach z 2023 r.
Dawid83
Wprowadzenie do białoruskiej armii prowizorki na tak dużą skalę i w tak krótkim czasie może właściwie świadczyć tylko o jednym... Oni przygotowują się do przystąpienia do wojny i to lada moment! Pytanie tylko czy chodzi o Ukrainę, czy o jakąś awanturę graniczną z Polską albo Litwą?
Przyszłość
Albo chca straszyc - odciagjac sily
Extern.
Raczej nie o nas. My w ogóle nie używamy lekkich dronów FPV i po zerowym nimi zainteresowaniu naszych wojskowych widać że w najbliższej przyszłości używać raczej nie będziemy. Więc po co mieli by te mocno przeszkadzające siatki do walki z nami zakładać?
Extern.
Przez te siatki wygląda to jakby Białorusini szykowali się do walki już w tej obecnej wojnie. I to albo z Ukrainą albo z Rosją, bo tylko w tych krajach funkcjonuje obecnie aż tak duże nasycenie lekkimi bojowymi dronami FPV. Kraje NATO dronów tej klasy bojowo prawie że nie używają.
Adr
Lepiej mieć siatki na dziś niż prowadzić nie kończące się dyskusję o APS,soft kółkach , hard kółkach, gwiazdach śmierci.....