Białoruski rakietowy "bóg wojny" zwiększa zasięg

Obecnie Białoruś posiada na stanie swojej armii około 120 zmodernizowanych lokalnie wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet BM-21A/B „BelGrad”, w których będą wykorzystywane nowe pociski kal. 122 mm. Informację o przekazaniu do jednostek nowego typu amunicji miało ogłosić tzw. Zachodnie Dowództwo Operacyjne, o czym pisze także grupa monitorująca „Białoruski Gajun”. Mają się one odznaczać nie tylko większą donośnością około 40 km (podobnie jak m.in. polskie Feniksy stosowane w WR-40 Langusta), ale także celnością. Efektem tych działań ma być zwiększenie zdolności jednostek wyposażonych w zmodernizowane Grady do walki kontrbateryjnej, co jest zapewne efektem obserwowanych na Ukrainie starć artyleryjskich. „Białoruski Gajun” przypomina także, że już pod koniec zeszłego roku na terenie Białorusi miały być testowane tego typu rakiety.

Białoruś od 2022 roku miała zintensyfikować swoją produkcję środków bojowych, w tym amunicji rakietowej kal. 122 mm. Według białoruskich źródeł mowa tutaj o zdolności wytworzenia… ręcznie (sic!) 15 000 środków bojowych wspomnianego typu. Przy ręcznej produkcji taka skala wydajności budzi spore wątpliwości zwłaszcza, że mowa nie tylko o ich scalaniu, ale także o przynajmniej częściowym wytwarzaniu poszczególnych elementów. Ewentualnie mimo budowania narracji o samodzielności produkcyjnej są one importowane np. z Chin. Wdrożenie do jednostek wyposażonych w BM-21 Grad nowych pocisków, oznacza kolejny krok w procesie modernizacji białoruskiej artylerii. W lutym zeszłego roku tamtejsza agencja wojskowa Wajar poinformowała o trwających pracach mających poprawić zdolności całej artylerii wykorzystywanej przez Mińsk. Miano przy tym kierować się wnioskami z działań wojennych na Ukrainie i wdrażać je także w szkoleniu żołnierzy.