Reklama
  • Wiadomości

Serbia dostanie rosyjskie myśliwce. "Trzykrotnie więcej maszyn gotowych do akcji"

W celu wzmocnienia swych przetrzebionych sił powietrznych Serbia zamierza w 2017 roku sprowadzić samoloty myśliwskie z Rosji - poinformował serbski premier Aleksandar Vuczić. Szczegóły umowy mają zostać podane przed wyjazdem polityka do Moskwy, ale już dziś wiadomo, że chodzi o 6 samolotów MiG-29 pochodzących z rosyjskich zapasów. 

Fot. www.vs.rs
Fot. www.vs.rs

Planujemy sprowadzić tutaj MiG-i w marcu i potem wydłużyć ich resurs eksploatacyjny do 14 lat – stwierdził w czwartek serbski premier Aleksandar Vuczić. Samoloty mają zostać przekazane przez Rosję jako darowizna. Są to zakonserwowane myśliwce MiG-29, które będą mogły służyć przez około dwa lata, po czym będą wymagały przeglądów wydłużających resurs. Vuczić zapowiedział, ze szczegóły transakcji zostaną ogłoszone przed jego przyszłotygodniową wizytą w Moskwie, podczas której będzie rozmawiał z rosyjskim premierem Dmitrijem Miedwiediewem.

Czytaj również: Rosyjskie myśliwce MiG-29 polecą do Serbii? Rozmowy trwają

Już dziś można jednak określić ogólne warunki i koszt tej „darowizny”. Rosja zadeklarowała w połowie listopada możliwość przekazania Serbii 6 myśliwców MiG-29 za sumę 50 mln dolarów, która pokryje ich remont, oraz koszt części zamiennych i innego niezbędnego wyposażenia. Propozycja padła podczas posiedzenia dwustronnej komisji współpracy wojskowo-technicznej Rosji i Serbii. 

Stan sił zbrojnych Serbii w kwestii lotnictwa wygląda tragicznie, a realne możliwości operacyjne kurczą się systematycznie. Jest to owoc konfliktu z lat 90. ubiegłego wieku, który wydrenował serbskie lotnictwo wojskowe ze sprzętu. W szybkim tempie kurczyły się zapasy części zamiennych, zwłaszcza silników, oraz uzbrojenia. Bez przyjęcia kosztownego „daru” z Rosji w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat Serbia prawdopodobnie całkowicie utraciłaby zdolność do obrony przestrzeni powietrznej.

Czytaj teżRosja dostarczy uzbrojenie Serbii. Koniec integracji z NATO?

Niezależnie od nominalnej liczby maszyn, na wyposażeniu serbskiego lotnictwa są dziś jedynie trzy samoloty MiG-29. Dostawa z Rosji oznacza realne potrojenie zdolnych do działania myśliwców. Jednocześnie jednak dowiadujemy się, że rosyjskie samoloty nie będą zbyt długo zdatne do działania bez dalszych remontów i przeglądów, co skutecznie wiąże Serbię z Rosją. Będzie to więc dar kosztowny i wymagający lojalności Belgradu wobec Moskwy. W innym wypadku MiG-i mogą zostać bardzo szybko uziemione. 

 

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama