Siły zbrojne
Saperzy interweniowali na Śląsku
Trzykrotnie interweniowali w środę śląscy saperzy, usuwając odnalezione w regionie niewybuchy — podały w czwartek służby kryzysowe. W jednym przypadku, do czasu przyjazdu patrolu saperskiego konieczna była ewakuacja mieszkańców pobliskiego domu.
Jak wynika z czwartkowego raportu Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, niewybuchy odkryto w miejscowości Nędza w powiecie raciborskim oraz dwukrotnie w Jastrzębiu-Zdroju. Niewybuchy pochodzą prawdopodobnie z okresu II wojny światowej. Znalezisko w Nędzy zidentyfikowano jako amunicję strzelecką, natomiast w Jastrzębiu-Zdroju odnaleziono pocisk artyleryjski — z pobliskiego domu ewakuowano sześć osób. W drugim jastrzębskim przypadku saperzy usunęli granat moździerzowy oraz granaty ręczne.
Czytaj też: Polscy i amerykańscy saperzy rozbudowują poligon w Żaganiu. Następny cel - Drawsko [FOTO]
We wszystkich przypadkach o zagrożeniach powiadomiono saperów. Do czasu unieszkodliwienia znalezisk teren wokół nich zabezpieczali policjanci. Standardowo tego typu niewybuchy są neutralizowane przez patrole saperskie najdalej w ciągu trzech dni od zgłoszenia. Znalezisko w Nędzy zostało usunięte w dniu odkrycia amunicji, zaś pocisk i granaty w Jastrzębiu-Zdroju — następnego dnia po zgłoszeniu.
Pomimo upływu ponad 75 lat od zakończenia II Wojny Światowej, niewybuchy nadal stanowią poważne zagrożenie. Przykładowo, tylko w okresie styczeń-marzec br. patrole saperskie interweniowały aż 1099 razy, usuwając 33 tys. niewybuchów, w tym 25 tys. pocisków do amunicji strzeleckiej, ale też 4 tys. pocisków artyleryjskich i moździerzowych, granaty czy miny.
PAP/Defence24.pl
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie