Reklama

Siły zbrojne

Samoloty Jak-130 i MiG-31 wracają do akcji

Fot. Mil.ru
Fot. Mil.ru

Rosyjskie lotnictwo przywraca do lotów samoloty szkolne Jak-130 i myśliwce MiG-31 uziemione w wyniku wypadków. Te ostatnie nie latały zaledwie od czwartku, ale najnowsze rosyjskie maszyny szkolne były wyłączone z użycia od kwietnia, gdy w katastrofie zginął jeden z pilotów. 

Przyczyną wypadku, który miał miejsce 15 kwietnia i zakończył się zniszczeniem samolotu Jak-130 oraz śmiercią pilota była awaria systemu sterowania. Modyfikacje mające zapobiec kolejnym tego typu incydentom są sukcesywnie wprowadzane w samolotach, które po lotach testowych będą wracały do służby. Proces ten miał nastąpić w lipcu, lecz został znacząco opóźniony i dopiero na początku września pierwsze zmodyfikowane maszyny wznawiają loty.

Jeśli chodzi wypadek ciężkiego myśliwca MiG-31, to wiązał się z niewielką awarią podwozia, która uniemożliwiła wysunięcie jednej z goleni. W związku z kilkoma nieudanymi próbami wysunięcia podwozia załoga otrzymała zezwolenie na katapultowanie się nad niezamieszkałym terenem w Kraju Krasnodarskim (graniczy z Krymem i Gruzją). Loty zawieszone w dniu 4 września, po katastrofie, zostały już przywrócone dla wszystkim maszyn typu MiG-31.

Te ciężkie myśliwce dalekiego zasięgu, pomimo iż mają już swoje lata, nadal stanowią istotny element rosyjskiej obrony powietrznej. Dotyczy to szczególnie rejonów dalekiej północy i wschodu, gdzie brak jest infrastruktury a terytorium wymagające patrolowania jest bardzo rozległe. Stąd pomysł wznowienia produkcji samolotów MiG-31, ogłoszony w sierpniu bieżącego roku.  

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama