Reklama
  • Wiadomości
  • Ważne

Samoloty i aerostaty. Wkrótce przełom w rozpoznaniu i dozorze

Pierwszy samolot wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW zakupiony od Szwecji ma pojawić się w Polsce na przełomie lutego i marca tego roku. Wkrótce ma też zostać podjęta decyzja ws. kupna aerostatów wyposażonych w radiolokatory – powiedział gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia w wywiadzie udzielonym Polsat News.

Polski Saab 340 AEW
Polski Saab 340 AEW
Autor. MON

Zakup dwóch samolotów Saab 340 AEW od Szwecji został dokonany w lipcu 2023 roku a ich tempo dostawy jest wręcz błyskawiczne. Składa się na to niebezpieczne sytuacja międzynarodowa w regionie, ale także zbliżające się wejście Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Informacje o chęci pozyskania przez Polskę dwóch używanych samolotów wczesnego ostrzegania pojawiły się wiosną tego roku, wkrótce po aferze, jaka wybuchła w związku ze znalezieniem pod Bydgoszczą wraku rosyjskiego pocisku manewrującego.

Reklama

Samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab 340 AEW&C zostały wyprodukowane dla Sił Powietrznych Szwecji (szw. Svenska flygvapnet) w drugiej połowie lat 90. W czerwcu 2022 roku Sztokholm zakupił ich następców, Saaby GlobalEye, które mają zastąpić je w stosunku 1:1. W tej sytuacji Szwedzi będą w najbliższym czasie mieli dwa „zbędne” starsze samoloty tej klasy.

Zobacz też

Wartość kontraktu opiewa na około 600 mln koron szwedzkich (ok. 232 mln złotych), a termin realizacji kontraktu to lata 2023-2025. Cena jest więc korzystna, szczególnie, że umowa z producentem obejmuje również zapewnienie lokalnego zaplecza logistycznego oraz wsparcia technicznego dla maszyn. Dostawy miały zostać przeprowadzone w latach 2023-2025, jak widać jest więc niewielkie opóźnienie. Po raz pierwszy Saaba 340 w polskich barwach zaprezentowano jednak w Szwecji już we wrześniu 2023 roku.

Reklama

Wprowadzenie maszyn Saab 340 AEW&C będzie znaczącym wzmocnieniem dla Sił Powietrznych i wreszcie uzyskają one jakieś samoloty stanowiące mnożnik możliwości polskich samolotów bojowych i innych elementów Sił Zbrojnych RP.

Zobacz też

Maszyny te dają możliwość wykrywania celów lecących na niskim pułapie (takich jak np. rakiety manewrujące) z odległości kilkuset kilometrów, podczas gdy dla radaru naziemnego ten zasięg wynosi mniej niż 50 km (dla obiektu lecącego na wysokości 100 m), i to w dobrych warunkach. Biorąc pod uwagę, że Polska w ogóle nie posiada maszyn tej klasy, stanowi to duży skok pod względem kontroli i bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej nad naszym krajem.

Reklama

Saab 340 AEW&C są dzisiaj użytkowane także przez Tajlandię, a wcześniej używały ich Grecja oraz wspomniane Zjednoczone Emiraty Arabskie. Oprócz tego podobne systemy, tyle że na bazie samolotu Saab 2000, a nie modelu 340, wykorzystują również Pakistan (7 sztuk) i Arabia Saudyjska (2).

Zobacz też

Aerostaty z kolei mają służyć w ramach nowo tworzonego batalionu radiotechnicznego, a formowanie pierwszego posterunku ma zostać zrealizowane do lipca 2026 roku. Program ich pozyskania nosi kryptonim Barbara i ma się przyczynić do zwiększenia zdolności rozpoznawczych i dozorowych Sił Zbrojnych RP bez konieczności stałego utrzymywania w powietrzu maszyn wczesnego ostrzegania, a więc na razie właśnie Saabów 340AEW.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama