Siły zbrojne
Szwedzki samolot wczesnego ostrzegania. Gap-filler czy wieczna prowizorka?
Jak to często bywa radość z trafnego kierunku decyzji MON tonują realia realizacji. W przypadku pozyskania ze Szwecji samolotów wczesnego ostrzegania oczywistym wyborem wydawał się nowoczesny i perspektywiczny GlobalEye. Jednak podczas Defence24 DAY Inspektor Sił Powietrznych gen. bryg. Ireneusz Nowak poinformował, że będą to Saab 340 AEW, które trafią do Polski już niebawem w ramach pilnej potrzeby operacyjnej. Jest to przekaz, który mocno ostudził moją radość, ale nie odebrał resztek nadziei.
Zacznijmy od dobrych informacji – z prezentacji gen. Nowaka wynika, że samoloty wczesnego ostrzegania do naszych sił powietrznych mogą trafić w przeciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. Oznaczałoby to bardzo szybkie i znaczące zwiększenie możliwości zarówno w zakresie ogólnego rozpoznania, jak też wykrywania oraz identyfikacji obiektów latających w polskiej przestrzeni powietrznej. Saab 340AEW-300, noszący szwedzkie oznaczenia S100 Argus, jest wyposażony w radar co prawda ponad dwudziestoletni, ale jest to nadal bardzo skuteczny system, o czym więcej napiszę nieco dalej.
Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie