Reklama

Siły zbrojne

Rumunia kupuje Abramsy

Autor. Jacek Raubo/Defence24.pl

„Zmierzamy do zatwierdzenia przez parlament naszych wniosków w sprawie zakupu batalionu czołgów Abrams” – poinformował gen. dyw. Teodora Incicașa, szefa Generalnej Dyrekcji ds. Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Rumunii. Nie sprecyzowano dokładnie, który wariant amerykańskich czołgów zostanie pozyskany, ani jaka będzie wartość tego zakupu. Informacje te będą prawdopodobnie znane, gdy dokument trafią do parlamentu w Bukareszcie.

Reklama

Informacja padła w cotygodniowym podcaście rumuńskiego ministerstwa obrony. „Dlaczego Abrams? Odpowiedź jest bardzo prosta. Ponieważ Sztab Generalny Wojsk Lądowych uznał, że dla misji brygady, którą chce wzmocnić tego typu czołgiem, Abrams jest najlepszym środkiem do realizacji jej misji" – dodał gen. Incicașa.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Jego zdaniem również ważnym aspektem jest to, że zakup zostanie zrealizowany w procedurze G2G (międzyrządowej) a nie komercyjnej. Zakup ma dotyczyć jednego batalionu czołgów, co znaczy, że armia rumuńska będzie dysponować co najmniej 54 amerykańskimi czołgami Abrams. Jak dotąd brak jest szczegółowych informacji co do wariantu czołgu Abrams jaki chce pozyskać Bukareszt. Szef Generalnej Dyrekcji ds. Uzbrojenia Ministerstwa Obrony poinformował jedynie, że będą to pojazdy w nowoczesnym wariancie, dostosowanym do wymagań rumuńskiej armii.

Tym samym Abrams trafia do kolejnego obok Polski kraju na wschodniej flance NATO. Również Ukraina otrzyma za kilka miesięcy amerykańskie czołgi. Nie jest to dobra informacja dla niemieckiego przemysłu, który dotąd zdawał się dominować w Europie, w tym również Europie Środkowej.

Czytaj też

Nieco w cieniu decyzji o wyborze czołgów Abrams pozostały pozostałe deklaracje generała Incicașa, który poinformował - „W najbliższych dniach wyślemy do zatwierdzenia rumuńskiego parlamentu, zakupy które dotyczą haubic z napędem gąsienicowym. Również gąsienicowy bojowy wóz piechoty, systemy obrony powietrznej krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu, ale także dwa rodzaje pocisków rakietowych do samolotów F-16."

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (19)

  1. easyrider

    Szkoda, że Grupa Wyszehradzka nie jest spójna w swoim działaniu i wspólnie nie wypięła się na Berlin i niemiecki sprzęt. Tylko wspólne działanie może zastopować niemiecki obłęd ideologiczny i ich dążenie do całkowitego podporządkowania gospodarczego krajów unijnych.

    1. bc

      To tylko format pod niektóre głosowania w UE, większość eksportu z tych państw to kilka Niemieckich montowni.

    2. Bren2

      Chcesz przez to powiedzieć, że wszyscy razem kupiliby K2 zmontowane w Polsce? Rozumiem więc, co by z tego miała Polska, ale tak naprawdę nie rozumiem, co mieliby z tego mieć Czesi czy Słowacy.

    3. Wuc Naczelny

      @easyrider "Szkoda, że Grupa Wyszehradzka nie jest spójna w swoim działaniu i wspólnie nie wypięła się na Berlin i niemiecki sprzęt. " No ale przecież grupa wyszechradzka JEST w 100% spójna w swym działaniu: jednolicie i trwale wypięli się na niemiecki sprzęt. CO jest logiczne biorąc pod uwagę nikłe możliwości producyjne, neidobory sprzętu, brak zapasów części zamiennych i dozowanei dostaw w razie wojny.

  2. Furlong

    Kolejny kraj który nie wybrał k2. Zostaniemy z tym rodzynkiem sami w NATO i to będzie porażka za grubą kasę. Mogliśmy postąpić rozsądnie i kupić więcej Abramów, ale zachciało się dziwnych kombinacji.

    1. Rupert

      To się nazywa dywersyfikacja(USA też nie dało Ukrainie np ATACMS bo chce mieć kontrolę na drabinie skalacyjnej). A w przypadku K2 czy K2PL w Polsce będzie serwis i produkcja. Amunicja jest kompatybilna z NATO-wską, więc nie wiem o czym mówisz?

    2. mick8791

      @Rupert jaka produkcja? Tak dla przypomnienia kupiliśmy 180 K2 i WSZYSTKIE zostaną wyprodukowane w Korei. "To się nazywa dywersyfikacja(USA też nie dało Ukrainie np ATACMS" <-- czy Ty rozumiesz znaczenie słowa "dywersyfikacja"? Bo po tym co napisałeś to raczej nie. "drabinie skalacyjnej" <-- co to niby jest? "Amunicja jest kompatybilna z NATO-wską, więc nie wiem o czym mówisz?" <-- tak nie do końca... Ale owszem kaliber się zgadza.

    3. kskiba19

      Tak trudno zrozumieć że chodzi o know how a nie tylko o czołgi?

  3. wert

    kadłuby i wieże Leo robi tylko METKA w Grecji a gebelsy wyposażają dekla i kasuja klienta. Obficie kasują nie zapewniając dostępu do części jak w przypadku naszych Leoszrotów. Rozbudowa mocy produkcyjnych KMW czy RLS? Ktoś coś słyszał żeby gebelsy chciały? Peryskopowa i cisza na okręcie! Abrams dla Rumuni to tak jak w naszym przypadku związanie się z jankesami. My zrywamy się gebelsom oni francuzom. Wybór STRATEGICZNY kasujący wizję Mitteleurope stąd wycie różnych davienoidalnych przypadków medycznych. Kupują batalion i nie zamykają sobie drogi na np K2PL. Najpierw musi być PRODUKCJA potem oferta czego brejzolące wyjce nie chcą widzieć. Korea nie zrobi 2 fabryk. Będzie JEDNA w Polsce! i to jest powód niekupienia K2. Tyle

    1. LMed

      No cóż wert, rzeczywistość alternatywna jak zwykle. Nie kupili innego czołgu, bo amerykańska oferta była bezkonkurencyjna (!). A produkcja K2 jest przecież uruchomiona już. Myślisz, że azjaci nie poradziliby sobie bez nas?

    2. mick8791

      @wert widzę, że nawet kilku dni nie jesteś w stanie wytrzymać bez pisania wierutnych bzdur... Niemcy nie mają działających linii produkcyjnych Leo, bo nie mają żadnego ciśnienia żeby je sprzedawać. Ba, w ostatnich latach kilku państwom najzwyczajniej w świecie odmówili sprzedaży tych czołgów! Oni się nawet nie pchają do przetargów na zakupy uzbrojenia. Ale lepiej sobie tworzyć alternatywną rzeczywistość czyż nie? Trudno o części do A4? No raczej, bo przecież aktualną wersją tego czołgu jest A7 więc co Cię dziwi? "My zrywamy się gebelsom"<-- niby z czego? Przecież oni nam te czołgi po części dali, a po części sprzedali za groszki! "nie zamykają sobie drogi na np K2PL" <-- jakie K2PL? To jest póki co tylko hasło, bo taki twór NIE ISTNIEJE. Poza tym myślisz, że jeszcze ktoś będzie na tyle szurnięty jak my, żeby kupić czołg pozbawiony pancerza? Zastanów się dlaczego pomimo wieloletnich prób Koreańczykom nie udało się go nikomu sprzedać - aż do teraz...

    3. wert

      mick8791@ zamek w Merseburgu rok 2016, makrela do PAD; "jest niedopuszczalne aby prezydent Polski jechał do chin bez uzgodnienia tego z stroną niemiecka". Masz jeszcze coś do dodania? Naukę zacznij od hasła: interesy państw. Reszta cudacznych wynaturzeń- nie ma do czego się odnieść. To jest dobre: " ....bo nie mają żadnego ciśnienia żeby je sprzedawać" Rewelacja.

  4. Szwejk85/87

    Może poczekają na nasze K2, dla reszty wojska. Widać że są szanse na sprzedaż Piorunów. Borsuk nie przejdzie bo dostawa za kilka lat, a ciężki to w ogóle pieśń przyszłości. Haubice dostarczą Koreańczycy z magazynów. I w ten prosty i nie skomplikowany sposób nasi sojusznicy wyjdą z układu warszawskiego. Ciekaw jestem czy tym razem po za Abramsami coś kupią.

    1. mick8791

      "Może poczekają na nasze K2" <-- jakie nasze K2. Masz na myśli PL? Nie ma takiego czołgu!

  5. Szogun

    Nikt już nie wierzy niemieckim manufakturom.

    1. mick8791

      Koreańskim jak widać również nie.

  6. rwd

    Rumuni szykują się na wojnę, kto im nadepnął na odcisk?

    1. majorkom

      Mołdawia z Naddniestrzem jest tuż za miedzą.

    2. mick8791

      @majorkom a jakie to niby Mołdawia stanowi zagrożenie dla Rumunii? Tym bardziej, że sama chce do UE i NATO.

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Rumunia musi [zapewne pod presją Waszyngtonu] kalkulować ewentualną wojnę o Moldawię i Naddniestrze. Tak za 3-5 lat. Prócz batalionu Abramsów chcą AHS i przykrycia plot, zapewne dla wojsk operacyjnych. A także konkretnego przykrycia przez ich F-16. W praktyce to przygotowanie do walki z silami Rosjan w Naddniestrzu - po wyparciu z Mołdawii. A to by otworzyło alternatywny "korytarz rumuński" dla dostaw pełnoskalowych dla Ukrainy. I dostawy via Constanza. Pytanie zasadnicze - czy WP będzie brało w tym udział? - czy będzie to "tylko" wojna Rumunii i Ukrainy z rosyjskim Naddniestrzem? Bo co do Słowacji - prawdopodobieństwo udziału śladowe.

    1. mick8791

      I te wszystkie starania i przygotowania do walki z 1200 ruskimi obdartusami bez ciężkiego sprzętu, którzy stacjonują w Naddniestrzu? Naprawdę?

  8. bc

    Jakie jest najlepsze uzbrojenie? takie do którego są części i amunicja. Dlatego gdyby 18 i 11 dywizja na M1A1 i M1A2, reszta na K2 i K2PL to nie było by źle.

    1. szczebelek

      Niektórzy y zlikwidowali 18 i 16 dywizję oraz poczekali na ruskich za linią Wisły 🤣🤣🤣 Według nicb najlepszy czołg to taki, na który czeka się latami bez części zamiennych tak by wystarczyły na defiladę xd

    2. mick8791

      @szczebelek przypomnę Ci, że do tych "niektórych" zalicza się również PiS! Jakbyś nie pamiętał był już wcześniej u władzy i prowadził taką samą politykę zbrojeniową. Tak samo zresztą jak reszta Zachodu. Bo wojny w Europie miało już nie być. Sytuacja i podejście zmieniły się dopiero po wybuchu wojny na Ukrainie! Więc daruj sobie te durne komentarze.

  9. Markus

    Amerykanie robią złoty interes na wojnie na Ukrainie (zupełnie inaczej niż Niemcy).

    1. Paweł P.

      Przed WOJNĄ. robili… GAZ, Gaz taaani gaz. Dla sąsiadów, za prowizje… A że ruskich, co tam. Pali się przecie…

    2. mick8791

      @Paweł P. cała Europa kupowała ten gaz więc przestań bredzić o Niemcach.

  10. Golf

    Aj, waj... To dla kogo my będziemy hubem z tymi K2, skoro nikt ich nie chce ?

    1. szczebelek

      Nie martw się, ale możliwość produkcji kolejnych maszyn w czasie wojny też jest ważna

    2. Paweł P.

      Spoko koło, pożyjemy zobaczymy. Najpierw PL potrzebuje dla siebie sprzęt. Będzie górka będą możliwości.

    3. mick8791

      @szczebelek jakiej produkcji? Przecież te czołgi są produkowane w Korei, a nie w Polsce... @Paweł P. Korea próbuje te swoje K2 sprzedać komukolwiek od wielu lat i do tej pory nikt się na te cudo nie połasił! My też byśmy go nie kupili gdyby nie zaistniała sytuacja. Bo tak dla przypomnienia - przed wojną stanowisko polskiego MON było jasne: nie dla K2. Jaka górka, jakie możliwości? Tak informacyjnie - my tych czołgów nie produkujemy tylko kupujemy w Korei.

  11. staryPolak

    niedawno w mediach przemknęła wiadomość że niemiecki przemysł ma wydajność 2 leopardy/m-c. Do tego dodajmy brak części zamiennych. Do starych Leo 1 nie ma amunicji. Plus opory przed przekazaniem dokumentacji pozwalającej wykonać remonty. Stąd takie śmieszne tempo modernizacji tych czołgów w Polsce.. No to kto będzie kupował?

    1. mick8791

      "Do starych Leo 1 nie ma amunicji." <-- i co Cię dziwi? Przecież te czołgi od lat nie są używane! "Plus opory przed przekazaniem dokumentacji pozwalającej wykonać remonty." <-- potrzebna dokumentacja została przekazana więc nie pisz głupot. Problemy z modernizacją Leo to w głównej mierze niewydolność Bumaru.

  12. RAF

    Jak to nie chca niemieckich "cudow techniki" w "zawrotnych ilosciach" za 10-20 lat, do ktorych nigdy nie ma czesci na czas, a szczegolnie w czasie wojny? Ktos im musi powiedziec, ze nie sa pragmatyczni i panuje u nich germanofobia. Chetni do tej misji na tym forum na pewno by sie znalezli...

    1. LMed

      Wyluzuj RAF, na K2 też się nie rzucili.. No i kupują 50 sztuk a nie 1000 i o tym pisałem.

    2. szczebelek

      @LMed Rumunia kupuje 54 Abramsy, a to nie wyklucza zakupów innych czołgów w przyszłości. Chcą mieć ciężką brygadę, a obecnie mają o wiele więcej czołgów, więc mogą mieć inny plan. My też nie podpisaliśmy umów na oba czołgi w jednym miesiącu.

    3. Paweł P.

      Kto wie my tez kupiliśmy Abramsy najpierw….

  13. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Swoja drogą - nie zdziwię się, jak przy układach w Rumunii, w ramach starej zimnowojennej szkoły, która stawia na czołgi, dokupią ze dwa bataliony izraelskich M60 w jakiejś odmianie Sabra. Bo jeden batalion Abramsów to cokolwiek mało, bo nawet dość nieliczny [ 1 batalion] TR-85M1 jest dość słaby jako czołg [lepiej opancerzona, ale mniej mobilna platforma względem.... Leo 1] i prędzej stanowi WWO/WWB - wraz z ponad 220 TR-85. Wszystko zależy, czy zaktualizują doktrynę taktyki i strategii na podstawie pełnoskalowej wojny w Ukrainie - czy pozostaną przy doktrynach zimnej wojny. No i od układów politycznych....

  14. Davien1

    No i tyle z marzeń co niektórych że kupią K2 . Wybrali lepsze Abramsy

    1. Chyżwar

      Policz sobie miłośniku Niemiaszków ile Abramsów kupiła Rumunia. Jeśli będą chcieli utrzymać potencjał wojsk pancernych, a będą musieli tak zrobić ponieważ są granicznym państwem NATO, to czeka ich wymiana wszystkich ruskich gratów. Posiadane przez Rumunów czołgi są jeszcze starsze i mniej wartościowe od sprzętu posłanego przez nas na Ukrainę. Taka wymiana będzie bolała tak samo jak nas. Ale jeśli Rumunia aspiruje do bycia poważnym państwem członkowskim w NATO, jest konieczna.

    2. bc

      Ile czołgów ma Rumunia na stanie? 58?

    3. RAF

      Davien1@ Najwazniejsze, ze nie wybrali niemieckiego dostawcy. Dzieki temu moga byc pewni, ze w razie "W" czesci i dodatkowy sprzet przyjada na czas.

  15. LMed

    No cóż, na ilość nie idą, te szafy trzeba utrzymać wszak.

    1. mrStone

      Kwestionowałbym sens zakupy tak śmiesznie małej ilości czołgów. Oczywiście zakładają scenariusz, w którym dochodzi do otwartego konfliktu Rumunia - r*sja.

    2. Chyżwar

      Ten znowu swoje. A policzyłeś ile kosztuje utrzymanie w należytym stanie technicznym wiekowych bądź co bądź Leopardów?

    3. LMed

      A ten znowu o Leo. Pisałem o wielkości tego zakupu (pięćdziesiąt sztuk d.py nie urywa - no nie?).

  16. Chyżwar

    Zdziwiony nie jestem. Nikt mądry, kto mieszka na granicy NATO nie będzie kupował MBT w kraju, który na realizację zamówienia potrzebuje miliona lat.

    1. Davien1

      Tylko jakoś K2 też nie chcą

  17. Andybuba

    Taka ilość starczy na wyszkolenie ludzi. W razie wojny ilość posiadaną nie jest istotna. Jak walczymy w słusznej sprawie wozy się znajdą. A jak w niesłusznej to i tak nie dadzą się uruchomić.

  18. Key

    Prawdę mówiąc spodziewałem się takiego wyboru. Nie będę prorokiem gdy powiem, że to będą używki po US Marines.

  19. MiP

    Według różnych ekspertów Leopard 2a7V jest porównywalny do Abramsa tyle tylko że na Leopardy trzeba bardzo długo czekać.To samo i mówili nasi wojskowi że powodem wyboru Abramsa był krótszy czas oczekiwania na te czołgi.I temu Niemcy odchodzą na dalszy plan

Reklama