Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie myśliwce walczą w stratosferze. Jak skutecznie?

Kokpit MiG-31 pokazany na filmie o działaniach w stratosferze z lipca 2018 r. Fot. mil.ru
Kokpit MiG-31 pokazany na filmie o działaniach w stratosferze z lipca 2018 r. Fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony po raz kolejny poinformowało o ćwiczebnej walce powietrznej, jaką przeprowadziły rosyjskie samoloty w stratosferze. W działaniach wykorzystano ciężkie myśliwce MiG-31, w których najważniejsze wyposażenie pokładowe prawdopodobnie pozostało niezmienione od ponad 30 lat.

Reklama

Zgodnie z komunikatem ministerstwa obrony samoloty myśliwskie należące do mieszanego pułku lotnictwa morskiego Floty Oceanu Spokojnego dokonały przechwycenia i zestrzelenia obcego statku powietrznego, który lecąc w stratosferze naruszył rosyjskie granice. W roli „naruszyciela” wystąpił samolot MiG-31, który na ponaddźwiękowej prędkości wszedł w przestrzeń powietrzną Rosji, poruszając się w niskich warstwach stratosfery na wysokości około 18000 metrów.

W trybie alarmowym podniesiono dwa kolejne samoloty MiG-31, które lecąc z prędkością ponaddźwiękową (ponad 2200 km/h), przeprowadziły: poszukiwanie i przechwycenie obiektu systemami obserwacji technicznej, a następnie przeprowadziły symulowany elektroniczny atak rakietą dalekiego zasięgu.

W czasie oceny ćwiczenia stwierdzono, że przeciwnik pomimo wykonania manewru rakietowego został ostatecznie trafiony i zniszczony. Sprawdzono również trzymanie się standardów oraz sposób współdziałania załóg obu lecących w parze samolotów.

Ten suchy komunikat byłby jednym z wielu, jakie pojawiają się na oficjalnej stronie rosyjskiego ministerstwa, gdyby nie jego ostatnie zdanie: „Aby utrudnić zadanie znalezienia „naruszyciela”  polecono załogom samolotów MiG-31 samodzielne wykonanie zadania bez udziału naziemnej obrony powietrznej”. I tego typu informacje przedrukowały również również inne agencje w Rosji, takie jak: Interfax, Sputnik, Ria Nowosti, Zwiezda, RgRu, Rambler, itd.

Rosjanie dowiedzieli się w ten sposób, że piloci rosyjskich myśliwców odszukali przeciwnika za pomocą własnej, pokładowej stacji radiolokacyjnej, i wykorzystując jej dane dokonali jego zestrzelania. Ze zdjęć jakie przy tej okazji opublikowano i filmów wynika jednak, że dokonano tego z wykorzystaniem radaru technologicznie pochodzącego jeszcze z czasów Zimnej Wojny.

image
Kokpit MiG-31 pokazany na filmie o działaniach w stratosferze z 2017 r. Fot. mil.ru/YouTube

 Jakie samoloty MiG-31 rzeczywiście wykorzystują Rosjanie?

Nie ma wątpliwości, że za pomocą starego sprzętu nadal można realizować zadania, jakie stawia się rosyjskim myśliwcom. Jednak zdjęcia i filmy mogą być ostatecznym dowodem, że tak szeroko opisywana wcześniej przez Rosjan modernizacja samolotów MiG-31 dotyczy jedynie nielicznych myśliwców tego typu, a większość jednostek lotniczych nadal lata na kilkudziesięcioletnich maszynach.

Gorzej jest, jeżeli prezentowane zdjęcia dotyczą właśnie zmodernizowanych samolotów MiG-31 (co byłoby logiczne, biorąc pod uwagę fakt, że chodzi o pierwszorzutową jednostkę lotniczą broniącą wschodniej flanki Rosji). Z ujawnionych obecnie i rok wcześniej nagrań wynikałoby bowiem wyraźnie, że prace rozpoczęte w 2005 roku nie objęły najważniejszych systemów pokładowych – w tym kokpitu i będącego jego integralną częścią wskaźnika radaru wykrywania i naprowadzania celów.

Na zdjęciach widać m.in. że rosyjscy piloci (stanowisko tylnego operatora nie było prezentowane) na myśliwcach MiG-31 lotnictwa morskiego wykonując zadanie musieliby korzystać z radarowych wskaźników panoramicznych z lampami oscyloskopowymi. Może to oznaczać, że modernizacja radaru polegała tam naprawdę jedynie na wymianie niektórych bloków stacji zbudowanych jeszcze w technologii lampowej. Tymczasem to właśnie ta zmiana miała zadecydować o zwiększeniu możliwości rosyjskich myśliwców.

Ujawnione zdjęcia z kabiny MiG-31 zgadzałyby się dodatkowo z informacjami prasowymi, jakie pojawiły się w 2012 r. w mediach rosyjskich. Dziennikarze wprost zarzucali wtedy rosyjskiemu ministerstwu obrony, że tak reklamowana modernizacja myśliwców przechwytujących w rzeczywistości miała na celu jedynie doprowadzenie je do stanu zdolnego do lotu, a nie zwiększeni ich możliwości bojowych. Rosyjskie media sześć lat temu precyzyjnie informowały, że dziesięć pierwszych „zmodernizowanych” samolotów MiG-31 otrzymało radary, które "widzą" trzy razy gorzej niż amerykańskie stacje radiolokacyjne.

image
Kokpit MiG-31 pokazany na filmie o działaniach w stratosferze z 2017 r. Fot. mil.ru/YouTube

Ujawniono wtedy, że unowocześnione samoloty otrzymały radar pokładowy „Zasłon-AM” z „cyfrowym procesorem sygnałowym Bagiet-55”. Miało to zwiększyć zasięg o 30%, a więc daleko ponad 200 km. W rzeczywistości okazało się, że radar może widzieć przeciwnika na odległościach maksymalnych 20-90 km (w zależności od położenia obcego samolotu - najdalej, gdy nieprzyjaciel leci bokiem). Taka odległość wykrycia jest zbyt mała dla myśliwców przechwytujących i to co najmniej trzykrotnie. Dodatkowo parametry ujawnione przez przemysł dotyczą sytuacji idealnej, gdy samoloty nie manewrują.

Kolejnym problemem miała być częstotliwość robocza sygnału wykorzystywanego przez radar „Zasłon” w kanale poszukiwania (ok. 6 GHz). Amerykańskie samoloty są bowiem budowane w technologii stealth skutecznej właśnie na takie pasmo częstotliwości (centymetrowe). Z tego powodu rosyjski radar może mieć ogromne problemy w ogóle z detekcją takich statków powietrznych, jak F-22, F-35 czy B-2. To, co więc się udało w odniesieniu do rosyjskiego MiG-31, może się w rzeczywistości nie udać przy walce z amerykańskimi, a nawet chińskimi statkami powietrznymi.

To właśnie dlatego niektórzy niezależni rosyjscy specjaliści sześć lat temu uważali, że stacja radiolokacyjna „Zasłon” nie powinna być modernizowana, a wymieniona na inne - produkowane w Rosji radary lotnicze, takie jak „Żuk” (wykorzystywany na samolocie MiG-35), „Bars” lub „Irbis”. Natomiast sama wymiana starego procesora i być może wskaźnika niczego w tym przypadku nie zmieniła.

Słowo „niektórzy” jest w tym przypadku bardzo ważne, ponieważ po krytycznym materiale opublikowanym w Izwiesti w 2012 r. rozpoczęła się swoista kampania propagandowa – tłumacząca niesłuszność zarzutów stawianych rosyjskim rozwiązaniom. Wskazywano np., że krytycy radaru „Zasłon” nie mogli mieć wiedzy na temat wykorzystywanej przez niego częstotliwości roboczej (6 GHz), ponieważ tego rodzaju informacje są niejawne. Założono też blokadę na wszelkie krytyczne opinie, powoli wyciszając całą aferę.

Komunikaty systematycznie powtarzane przez Minoboronę od ponad roku o przechwytywaniu naruszycieli mają za cel ponownie pokazać, że samoloty MiG-31 są nadal przydatne, a ich wyposażenie pokładowe jest skuteczne. Tylko w takim razie po co pokazywane są zdjęcia z kabiny pilota, które tym informacjom wyraźnie zaprzeczają?

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (72)

  1. slow-o

    Wania-Jet

  2. zaraza

    A czy takie lampy nie zapewniają ciagłości pracy gdy impuls elektromagnetyczny wypali cała współczesną mikroelektronikę, to co lampom się niby miałoby stać?

  3. BUBA

    W Rosji ćwiczą zarówno ząłogi MiGów-31BM jak i starszych wersji MiGa-31. Tak więc autor wysunął daleko idące spekulacje bo modernizacja MiGów-31 nie dobiegła końca. Samolot stelth ma obniżone wykrywanie z dużej odległości. Gdy odległość się zmniejsza i położenie celu zmienia względem systemu OPL czy pary MiGów-31 (Samoloty MiG-31 działają w parach) RCS rośnie nieubłaganie i decyduje o skuteczności systemu uzbrojenia zasięg jego pocisków i naprowadzanie oraz systemy WE/WRE w chwili samoobrony. O ile system uzbrojenia MiGa-31BM dominuje nad systemem uzbrojenia F-22 to pozostaje pytanie jak bardzo właściwości obniżonej wykrywalności w przypadku F-22 wpłyną na możliwości naprowadzania nowych wersji R-77. Davien, by F-22 doleciał do systemu Struna-1 i teoretycznie wrócił musi zabrać dodatkowe zbiorniki paliwa i startować z Mińska Mazowieckiego. Davien nie doczekałem się wyjaśnienia jak AIM-120 C-5 lata dalej niz R-27 Ext. skoro sam AIM-120 C-5 wazy tyle co silnik R-27 ET/ER

  4. Davien

    Panie rzeszów, system Struna-1jest tak samo wrazliwy na stealth jak kazdy, do tego to system wczesnego wykrywania , łatwy do namierzenia i zniszczenia a jego przewagą nad zwykym radarem wczesnego wykrywania jest większy zasieg wykrycia, nie ignoruje wbrew twoim fantazjom powłok RAM, nie ignoruje rozproszenia fal, jedynie nieco je ogranicza, bo odbita fala radaru ciagle musi trafić do odbiornika. System jest bardzo łatwy do wyeliminowania , Rosja uzywa go od 2009r na granicach jako systemu wczesnego wykrywania i to wszystko. Do tego pułap Struny-1 nie przekracza 10km wiec F-22/35 omina go spokojnie

  5. Piotr

    yaro - jakby w jakimś innym kraju latało tyle samolotów co w USA to by by cud :P a ilości spadających ruskich złomów ( nawet na taką nikłą ilość co lata ) żaden inny kraj nie przebije :P

  6. RZESZOW

    KOLEGO BENDERStruna-1 rozwiązuje ten problem, umieszczając nadajnik w innym miejscu niż odbiornik. Połączenie pomiędzy nadajnikiem i odbiornikiem ma zwiększoną moc w stosunku do konwencjonalnego radaru, ponieważ spada zgodnie z prawem odwrotnego kwadratu, w przeciwieństwie do odwrotnego czwartego prawa mocy. Dzięki temu radar jest bardziej czuły, ponieważ skutecznie działa jako radarowy potyk. Według rosyjskich źródeł, to ustawienie zwiększa efektywny przekrój radaru (RCS) celu prawie trzykrotnie i ignoruje wszelkie powłoki antyradarowe, które mogą rozpraszać fale radiowe. Pozwala to na wykrywanie nie tylko niewidocznych samolotów, ale także innych obiektów o niskim RCS, takich jak lotnie i pociski samosterujące. Jak wiele z dziesięciu par wieży odbiornika / nadajnika - każda wieża nazywa się Priyomno-Peredayushchiy Post (PPP) w rosyjskich publikacjach - może być umieszczona. Źródła różnią się potencjalnymi konfiguracjami wież, ale maksymalna rozpiętość pomiędzy dwiema pojedynczymi wieżami wynosi 50 km. Prowadzi to do maksymalnego teoretycznego obwodu 500 km.

  7. Wania

    Do Voodoo... nie bardzo widzę związek niemieckich lamp diodowych z z zabytkowym wyposażeniem miga-31... chcesz powiedzieć, że Rosja rozwinęła te lampy w tajemnicy i mają wydajność współczesnych procesorów? W najnowszym zapóźniony i wstrzymanym programie su-57 Rosja bazowała jednak na prototypie nowej generacji radarze aesa i wyświetlaczach ciekłokrystalicznych. Więc teksty o rozwoju lamp można między bajki rosyjskiej propagandy włożyć.

  8. AXI

    Nie wiem jak to wygląda dzisiaj, ale kiedyś większość Rosjan miała ,,z tyłu w głowie\" art.193.16 kk (szpiegostwo wojskowe=kara śmierci). Nikt z wychowanych w Związku Socjalistycznych...nie opublikuje zdjęć aktualnego uzbrojenia i to po jego modernizacji. Polscy dziennikarze mogą zrobić coś tak idiotycznego, Rosjanin na samom myśl dostał by drgawek ze...strachu.

  9. Fanklub Daviena

    Davien, a kiedy pierwsze loty amerykańskiego następcy SR-71, czyli Aurory, które obiecywałeś? ;)

  10. gnago

    To maszyna niszowa opracowana specjalnie i wyłącznie dla ochrony bezludnych bezmiarów Syberii, stąd zastosowano specyficzne i właściwe dla tego typu samolotu systemy . Jak radar zasłon duży zasięg i pułap. A to najtańsze rozwiązanie dla dozoru tych obszarów bo inaczej to kilkadziesiąt posterunków radiolokacyjnych na ziemi zaopatrywanych na bezdrożu etc. Dyżur półroczny bo dojazd/dolot możliwy co kilka miesięcy?

  11. Yaro

    Czyli jedyne latające Migi31 to te z kokpitem z lat 50ych ubiegłego stulecia? Aż taka bida w Rosji?

  12. Niemen 1920

    To jest samolot na miarę naszych czasów i możliwości. Ryszard Ochódzki

  13. Voodoo

    Oj Bender Niemcy w \'74 czy \'75 opatentowali ultra lekką lampę diodową o szybkości pierwszych Intelów..... Uważasz że od tamtego czasu wszystko w tym temacie stoi w miejscu.....a skąd masz szkło w telefonach gorillas....wlasnie z postępu

  14. na zimno

    Oni najczęściej nie biegną do zachodnich dziennikarzy natychmiast po każdej modernizacji, z obawy zdradę tajemnicy wojskowej. Czasem odwrotnie. Jakiś decydent chce się pochwalić (przechwalić) - przestraszyć wroga, budując legendę, mającą mało wspólnego z rzeczywistością. Tak więc za nimi nie trafi. Ponieważ wielokrotnie w przeszłości zaskoczyli świat zachodni swoimi pomysłami, niestety trzeba z uwagą analizować wszystkie informacje, nawet jeśli pachną blagą.

  15. Davienolog

    Uśmiałem się czytając ten artykuł :) W ćwiczeniu brały udział niezmodernizowane MiGi, a w samych samolotach nie uświadczysz technologii lampowej w blokach radaru ponieważ od czasów MiGów-23 takiej technologii u sowietów się nie stosuje (czyli od końca lat 60-tych). Zadziwiająca znajomość autora własności stealth F-22! Mało prawdopodobne aby te samoloty zapuszczały się w rejon działań MiG-31, zresztą sam sposób patrolowania 3-4 maszyn z datalinkiem w praktyce wykluczy walory stealth. Znane powszechnie dane ze strzelań eksperymentalnych z 1993 r. gdzie przechwycenie celu nastąpiło z 319,4 km, wystrzelenie rakiety 228 km, wysokość lotu celu 10300 m, pułap MiG-31 – 8480 m, prędkość lotu celu – 189 m/s, MiG-31 – 669 m/s. Zatem te 20/90 km to fake. Inną sprawą jest legenda jakoby w MiG-31 wzorowano się na F-14...w rzeczywistości czerpano całymi garściami z doświadczeń i rozwiązań wypracowanych przez lata eksploatacji Tu-128.

  16. Yugol

    Samy spece i znawcy od wszystkiego z kraju gdzie tylko smalec i kiszone ogórki się jeszcze produkuje. Całą reszte się kupi za 2% PKB a już wkrótce nastąpi zapowiedziana podwyżka na 4%

  17. obalaczmitow

    Kurcze ludzie - 5 minut szukania w necie i od razu wiadomo że zdjęcia pochodzą z niezmoderniozowanego MIG-31 - czyli to nie MIG-31BM - to tak trudno sprawdzić. Czy wy w ogóle czytacie to co napisano ze zrozumieniem - Gorzej jest, jeżeli prezentowane zdjęcia dotyczą właśnie zmodernizowanych samolotów MiG-31 - słowo jeżeli jest kluczowe - bo nigdzie nie ma dowodu na to że były zmodernizowane. A o zasięgach radarów już pisałem - większość danych pochodzi z portali internetowych - np na to co powołuje się tutejsi funboye pochodzi z Aviation Week z obrazkami i zasięgami - tylko nie doczytali że wszystko jest opatrzone słowem estimated / szacowane/ i że pisze to osoba która jest biologiem i grafikiem komputerowym. Powtórzę po raz setny - nie ma dostępnych publicznie danych radarów - to co wiemy to szacunki, gdybania i wymysły. Dane sprzętu wojskowego w większości są tajne - więc te wasze podawanie zasięgów wykrycia są po prostu wyssane z palca.

  18. Maciek

    W stratosferze to walczyli już piloci podczas 2w.św. Wtedy zdolność do walki na jak największej wysokości była bezcenna. A dziś? A dziś jest akurat odwrotnie. Liczy się lot zgodnie z rzeźbą terenu. Wysoko lecący samolot jest świetnym celem zarówno dla opl, jak i dla innych maszyn.

  19. DSA

    @AIS manewrowość SkyCeptora (tak jak Stunnera) będzie bez porównania gorsza od PAC3MSE bo ten pocisk nie jest dedykowany do celów balistycznych. Będzie też miał mniejszy zasięg od GEM-T, z którego zrezygnowaliśmy.

  20. bryxx

    Problemem dla pewnych komentatorów z tego forum jest to że mig-31 to maszyna z lat 70-tych a zachodowi razem z usa mimo ze nawet w pewnym momencie zdobyli plany wyposażenia(choc nie wiadomo czy to podpucha nie była) przez dziesiatki lat nie udało sie dogonic technicznie tego samolotu. Jesli chodzi o właściwości lotne to w tamtych latach tylko mig-25 i SR-71(ale jakim kosztem i jakie to niby niedościgłe cudo było)takie miały , dopiero wsprofigólczene zachodnie konstrukcje typu f-22, eurofighter jeśli chodzi o radar to takze dopiero wsólczesne zachodnie konstrukcje go dogoniły i wyprzedziły. Więc nawet w swej pierwotnej konfuguracji to temn samolot przewyższa tak z 80% zachodnich mysliwców. Dopiero co jak niektórzy pisali o tym jakie tompzrewagi daje mozliwość wsóldziałania grupy f-35 o tych ich wilczych stadach. Mig-31 w latach 70 miał taka mozliwość. Więc troche rozsądku panowie, nie wiemy czy go zmodernizowali czy nie ale i tak to co najmniej dobra maszyna. Amerykanie maja samoloty bojowe z lat 60-tych w konfiguracji z tamtych lat, jakoś nie słyszę śmiechów na ten temat.Jak im porwali samoloty to nie mieli kogo wysłać w powietrze aby je ewentualnie zestrzelić. Tak to wygladało.

  21. rozgarnięty bender

    @Bender a największośc niezawodność osiągaja prze EMP ....

  22. yaro

    @Davien widać jak się maja dobrze po ilości wypadków jakie na przestrzeni ostatnich dwóch lat miały i również po ilości vacatów pilotów w siłach lotniczych USA. W żadnym kraju nie spadło tyle samolotów bojowych co ostatnio w USA.

  23. Stirlitz

    @AndrzejC - zarzucasz innym brak wiedzy a sam popisałeś się totalnym brakiem wiedzy. Polska nie miała nigdy na swoim stanie Su-24 o reszcie twojego tekstu można zapomnieć.

  24. bender

    @nikt ważny: w wysokiej jakości sprzęcie audio jak najbardziej, ale nie w technice wojskowej. Ogarnij się trochę i przypomnij sobie co jest słabością lamp (mimo, że potencjalnie są odporne na EMP). Są duże, cieżkie i zawodne. Po to wymyślono właśnie mikroprocesory, żeby były małe, efektywne i niezawodne.

  25. bender

    @RZESZOW: czy kolega w ogóle czytał powyższy artykuł? \'Zasłon\' jest kompletnie nieskuteczny przeciw technologii stealth, a jego praktyczne zasięgi i możliwości głeboko odbiegają od radosnych deklaracji. Patrząc na lampowy wyświetlacz radaru dochodzę do wniosku, że zadania z zakresu wczesnego ostrzegania Mig-31 wykonuje tak jak cały rosyjski system wczesnego ostrzegania: za pomocą telefonogramu :-D Był na tym portalu z rok temu artykuł o stanie rosyjskiego systemu wczesnego ostrzegania. Wstępne namiary celu stanowiska OPL otrzymują głosowo. Naprawdę :-D A T-50 to Su-57, którego de facto nie będzie, co w zeszłym tygodniu ogłosił rosyjski MON, argumentując, że jest \'za dobry\' :-D Tak właśnie świat medialnych bajek mija się ze smutną rosyjską rzeczywistością.