Reklama
  • Wiadomości

Rosyjskie myśliwce MiG-29 dla Iraku?

Wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin odbył w Iraku dwudniową wizytę, której celem było m.in. zaoferowanie irackiej armii całej gamy nowego, rosyjskiego uzbrojenia

fot. mil.ru
fot. mil.ru

Razem z Rogozinem w dniach 10 do 11 lutego br. do Bagdadu pojechało ponad 100 rosyjskich urzędników i biznesmenów, którzy zgodnie z oficjalnym komunikatem mieli za zadanie przekonać Irakijczyków „do rozszerzenia wspólnych projektów w sektorze energetycznym, wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego oraz do kontynuowania współpracy wojskowo-technicznej”. Była to prawdopodobnie największa delegacja rosyjska, jaka została wysłana na Bliski Wschód.

Jednym z głównych celów wizyty było zwiększenie eksportu rosyjskiego uzbrojenia. Rosja od dawna stara się zdominować w tej dziedzinie iracki rynek. W końcu 2012 r. udało się podpisać kontrakty warte około 4,2 miliarda dolarów na dostawę m.in. przeciwlotniczych zestawów rakietowo – artyleryjskich Pancyr-S1 oraz śmigłowców Mi-35 i Mi-28NE, a później sprzedać Irakowi 9 samolotów szturmowych Su-25 i dziesięć gąsienicowych wyrzutni rakiet termobarycznych TOS-1A „Buratino”.

Ostatecznie Irakijczycy musieli ograniczyć zakupy uzbrojenia, ze względu na drastyczny spadek cen ropy naftowej. Pomimo tego, obecnie coraz częściej mówi się o negocjowaniu umowy na dostawę do Iraku malej partii samolotów MiG-29. Kontrakt ten będzie początkiem odbudowy irackich sił powietrznych i Rosjanie liczą, że razem z samolotami zostaną również kupione pozostałe elementy systemu potrzebnego do wykorzystania myśliwców – radarów oraz systemu dowodzenia i kierowania.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama