Reklama

Rosjanie rozlokowali niedawno w Syrii zestaw przeciwrakietowy i przeciwlotniczy S-300WM, prawdopodobnie w rejonie portu Tartus. W kraju pozostają też elementy systemu S-400, rozmieszczonego po raz pierwszy w ubiegłym roku, po zestrzeleniu w 2015 roku bombowca Su-24M przez tureckie lotnictwo.

W komunikacie rosyjskiego resortu obrony podkreśla się też, że trudno będzie ocenić trajektorię czy cel lotu poszczególnych pocisków, jeżeli uderzenia lotnicze będą wykonywane przez Amerykanów. Wskazano też, że ataki na wojska Asada stanowiłyby zagrożenie dla rosyjskich wojskowych.

Czytaj więcej: Rosyjski system antybalistyczny rozlokowany w Syrii

Komentatorzy podkreślają, że można to odczytywać jako groźbę podjęcia kontrakcji, gdyby Stany Zjednoczone zdecydowały się na – choćby ograniczone – ataki skierowane wobec wojsk syryjskich, bądź – przypuszczalnie – zestrzeliwanie samolotów lotnictwa Asada.

Warto pamiętać, że Aleppo, gdzie toczą się obecnie ciężkie walki (choć natężenie nalotów według doniesień zmalało), znajduje się w zasięgu systemu S-400 w bazie Chmejnim, a przypuszczalnie także w strefie rażenia nowo rozlokowanego zestawu S-300WM. Rosjanie przypominają też, że siły syryjskie dysponują zestawami S-200 Wega i Buk (prawdopodobnie w odmianie Buk-M2).

Czytaj więcej: Pierścień wokół Aleppo „soczewką” wojny w Syrii. Taktyczna analiza bitwy

Rosyjskie deklaracje, a także niedawne wzmocnienie obrony powietrznej w Syrii, mają więc utrudnić lub uniemożliwić podjęcie interwencji zbrojnej przeciwko wojskom Asada. Jest to o tyle istotne, że ostatnie działania przeciwko rebeliantom są ostro krytykowane przez Amerykanów czy nawet państwa zachodniej Europy w związku z oskarżeniami o ataki na ludność cywilną. Władze USA zdecydowały przecież o zawieszeniu rozmów ws. Syrii, właśnie z uwagi na rozwój wydarzeń.

Rozlokowanie systemów przeciwlotniczych znacznie ogranicza zakres „ruchu” przeciwko siłom syryjskim czy wspierającym je ugrupowaniom zbrojnym. Jest to przykład działań antydostępowych, uznawanych też za zagrożenie w rejonie Morza Bałtyckiego.

(JP/PAP)

Reklama
Reklama

Komentarze (20)

  1. 45

    Panowie,to jest polityka.Putin poczuł siłe. Rosja wraca na scenę polityczną świata jako alternatywa dla USA. Czy to nam się podoba czy nie Rosja jest mocarstwem militarnym. USA już to wie.

  2. mity i fakty

    Tak wiele nie wiadomych nam się tu uwidacznia - jedno jest pewne Rosyjskie wojska tam są bo legalny prezydent ich tam zaprosił do pomocy w zlikwidowaniu terrorystów . ( jaki kontekst z tego się nasuwa nie istotne ) Szeryf lub jak kto woli państwo niosące na swoich sztandarach ( demokrację i wolność ) chyba przekombinowało , Rosja angażując się w Syrii powiedziała mu STOP ! Kiedy się zatrzyma i czy się zatrzyma - tego nikt nie wie ? Na pewno jeśli dalej będzie twierdzić ze to USA jest tym ustawiaczem geopolityki na świecie - a Putina będzie dalej starać się ustawiać do kąta - konfrontacja jest nie unikniona ! Rosja - PUTIN chcą być w świecie główno rozgrywającym - jest kontynuatorką CCCP , uważa ze jej miejsce jest na salonach - nie w koncie ! I tu się krzyżują ich interesy , zresztą jak CCCP - Rosja oddała inicjatywę USA , nastąpił chaos na zaognionych konfliktami państwach - regionach ? Przeciw waga powinna nastąpić - by nikt nie wychodził przed szereg , a tak szanowały się w tedy oba obozy . Jeśli nie odpuści USA - OBAMA , ROSJI - konfrontacja musi nastąpić , dobrze że wybrali pustynię ? A nie jak na przykład teren gęsto zalesiony ( WIETNAM ) . Czas leci nie ubłaganie - co będzie dowiemy się niebawem ? Posunięcia i skala ćwiczeń na terenie ROSJI - o tym dobitnie świadczy iż jest kilka wariantów do skonfrontowania - czy ten scenariusz się sprawdzi ? Szczególnie w EUROPIE - oby NIE ! Samo NATO - będzie stało i się przyglądało , nie kiwnie palcem - zresztą jakie europejskie państwo chciało by brać w tym udział ! POLSKA - no chyba nie my - dalej będzie tą szczekaczką paplać co nam propaganda z za oceanu podeśle , bo w konfrontacji nie mamy nic ? Trochę ziemi po której można sobie przejechać czołgiem - tylko pytanie z której strony ewentualnie jako pierwsze pojadą , ze wschodu na zachód - czy odwrotnie ? Teatr wojny jest blisko - gdzie nastąpi uderzenie ? OBY się dogadali - a sprawę SYRII , IRAKU , LIBII rozwiązali z uśmiechem a nie pogardą ? Zima się zbliża i czas napalić w kominku i czekać na ŚWIĘTA . W SPOKOJU !

  3. 45

    To opowiastka ameryckiego generała,oprócz tego powiedział że F-22 zrzuca małe bombki/small diameter/ z niebywałą precyzją. O co chodzi: USA ustanowiła no fly zone dla lotnictwa syryjskiego wszędzie tam gdzie są amerykanscy żolnierze sił specjalnych -jest problem bo Syria ol....a te strefy i dalej lata,a to był drugi incydent Teraz moje USA rzuciła rękawice Rosji i Rosja ją podniosła. Asad nic nie ma do gadania bo syryjskie rakiety i samoloty obsługuje Rosja Rosja sprowadziła nowe systemy rakietowe plus dwie małe łajby z rakietami USA ma pietra bo to ruscy spuścili Izraelowi tego eFa a on niewidzialny nie był ale miał systemy które go nie obroniły I ostatnia rzecz jeśli chociaż jeden amerykański żolnierz polegnie za rebeliantów to H.Clinton nie wygra wyborów. Ostatnia rzecz piloci Su o...li amerykana bo on gdyby miał pozwolenie na zestrzelenie to by strzelał z daleka. Putin potrzebuje pretekstu aby stworzyć USA no fly zone. I dlatego Obama zgody nie da.

  4. waldi

    Skąd USa miało wyprowadzić atak na Syrię i kontyngent rosyjski? 1.Baza Incirlik-a Turcja się zgodzi, bo po ostatnich przetasowaniach wątpliwe. 2.Irak-odpada 3. Bazy w Grecji, Bułgarii itp. -daleko, nie wiadomo czy się zgodzą itp. 4. Jordania-ma dobre stosunki z Moskwą 5. Izrael-nie zgodzi się na coś takiego ze strachu by Rosja nie zaczęła na maksa wspierać Palestyńczyków i Hezbollahu 6. Kurdowie-już wycyckani ostatnio przez USa starcili zaufanie Pytam się skąd mieli by wyprowadzić ten atak?USA krzyczy bo w Syrii ma małe możliwości-najwyżej dostarczać broń dżihadystom ale ten kij ma dwa końce.

    1. war is coming

      Raczej oczywiste Turcja, AS, Katar być może Kuwejt, okręty na morzu śródziemnym ogólnie wszystkie miejsca koncentracji sił lotniczych koalicji się nadają a siły potrzebne już od dawna są na miejscu.

    2. ks7

      Z lotniskowców.

  5. woj

    konfrontacja USA vs ROSJA realna jak nigdy wcześniej...

    1. Wawiak

      To nigdy nie dojdzie do skutku - nikt z obu stron nie jest tak głupi. Stąd proxy wars.

  6. VIS

    PRowo USA leżą i kwiczą! Ruski mają pod każdym względem inicjatywę i "doskonale" rozgrywają amerykanów - tam jest taki bajzel, że nie wiadomo o co kaman! Mam wrażenie, że nawet niekorzystne scenariusze dla FR z pola walki łatwo sprzedadzą opinii publicznej jako swój sukces, a sukces amerykanów jako ich porażkę! Aberykanie chyba się pogubili i zakiwali!

  7. miecz erystotelesa

    Dziś już Niemcy wycofują swoje tornada z Turcji , pod pretekstem śrubki ! Czy aby ta sklecona koalicja się nie rozsypuje ? Śmiem twierdzić że jak najbardziej , czekać co wymyślą Francuzi - by również opuścić to nie przyjazne środowisko ? Czy sam szeryf pozostanie na przeciw Rosji - można domniemywać że pójdzie w zaparte , przecież takiej lokalnej Rosji nie można odstąpić miejsca na świecie ! Tym bardziej jeśli sprawdzą się zapowiedzi powrotu wojsk na KUBĘ . Pomijam Wietnam bo chcąc związać ręce szeryfowi musza razem z Chinami obmysleć plan jak z tamtąd go wykurzyć . Jestem sam ciekaw dalszego scenariusza - oby otrzeźwieli i sami się dogadali , by potem nie było za późno ?

  8. xXx

    MON FR zdaje się, ustami gen. Konaszenkowa ostrzegł USA przed konsekwencjami pomysłów komentowanych ostatnio przez amerykańską prasę. Chodzi o jawne lub skryte ataki na siły rządowe. Konaszenkow stwierdził, że systemy S-300 i S-400 są już rozlokowane i działają. Ponadto Syryjczycy mają swoje S-200 i Buki, których techniczne możliwości w ostatnim czasie zostały podniesione. Konaszenkow zasugerował również, że dla różnych entuzjastów i amatorów iluzji o niewidzialnych samolotach, może się to stać okazją do sprawdzenia jak to jest w rzeczywistości. Muszę przyznać, że od pewnego czasu stanowczość i jednoznaczność komunikatów MON FR zaczyna mnie zdumiewać. Do tej pory starano się używać „partnerskiego” języka, ale jak widać niektórym trzeba pewne rzeczy wyartykułować głośno i wyraźnie. Przy tej narracji, komunikaty płynące z Washington DC sprawiają wrażenie histerii.

    1. Davien

      Biorąc pod uwage dotychczasowe wpadki gen. Konaszentowa to wiarygodność jego wypowiedzi oscyluje niestety koło zera. Jeżeli Rosja zaatakuje siły Koalicji to tej walki nie wygra a straci tylko swoje siły w Syrii, bo akurat w tym regionie zdecydowana przewage maja siły USA i sojuszników.

    2. yaro

      sprawa jest poważna i to nie tylko z punktu społecznego ale również czystego PR. Jeśli okaże się, że systemy S300 zadziałąją i amerykanie stracą wystrzelone pociski samosterujące i dojdzie do tego, że zostanie zestrzelony F-22 (bo F16, F15 czy F18 nie stanowią dla tych systemów żadnego problemu) to Rosja nie opędzi się od ilości zamówień na swoje systemy OPL ... marketingowo do będzie dla nich wymarzona sytuacja. USA zdaje sobie doskonale z tego sprawę, że zablokowanie przez Rosjan ataku pociskami samosterującymi i dodatkowo utrata takiego F-22 sprawi, że cała sprawa stealth okaże się zwykłym wybiegiem marketingowym który ma za zadanie wyciągniecie tylko kasy z kieszeni podatnika a bojowo nie ma żadnego znaczenia do tego wyjdzie na jaw, że cała misternie wykreowana przewaga lotnictwa USA nad całym światem jest jednym wielkim mitem i nic takiego w rzeczywistości nie istnieje. Kto tu ma więcej do stracenia ?

    3. dfwef

      Chodzi o to, że Rosja znacznie się rozwinęła w technologii militarnej co ukrywa się na Zachodzie.

  9. STek

    Amerykańskie samoloty powinny zostać zestrzelone zgodnie z prawem międzynarodowym. Syria ma prawo bronić swojego nieba i koniec kropka.

    1. pyton

      Rozumiem że rosyjskie samoloty naruszające przestrzeń powietrzną państw NATO (w Europie ostatnio nagminnie) również powinny zostać zestrzelone - zgodnie z prawem międzynarodowym!

  10. DSA

    pisałem niedawno wymieniając poglądy z Davienem że jest taka realna groźba. Davien sądzi że USA odpowiedzą podobnie uznając rebeliantów za swoich sojuszników. Wg mnie jest to mało realistyczny scenariusz. Ale czas pokaże. Niestety stoimy u progu scenariusza w którym USA będą chciały sprawdzić czy Rosja gra serio. I wtedy może dojść do sytuacji w której amerykańskie wojsko poniesie straty. Wiadomo że nie zostawi tego bez odpowiedzi. Skutkiem tego będzie zniszczenie rosyjskich instalacji w Syrii. Rosja oczywiście tez odpowie ale z czasem zabraknie jej skutecznych środków. Możliwe że wówczas wykona uderzenie jądrowe w takim miejscu gdzie nie będzie groziła natychmiastowa odpowiedź po to by zaszokować Zachód. Nie muszę chyba pisać jaki kraj mam na myśli. Grozi to eskalacją i wojną nuklearną.

    1. ASDA

      Bajdurzysz, Rosja ma w zasięgu wszystkie bazy USA z których może ono przeprowadzić ataki a armię sysryjską, to nie Rosji zabraknie ślepaków tylko amerykanom bo oni będą te ślepaki musieli dowieźć a Rosjanie je maja w swoich magazynach

    2. Davien

      Jak do tej pory USA nie atakowało sił rosyjskich ani razu a atak na siły Asada był pomyłką i nic nie wskazuje by do tego miało dojść. To akurat obecnie Rosja grozi że będzie strzelała do samolotów USA. A co do uzycia broni jadrowej, zapoznaj sie z doktryna NATO na ten temat, bo Rosja na tym na pewno nic nie zyska tylko może stracić, Putin na szczęście nie jest takim idiota by zaczynać wojnę jądrową przeciwko NATO, a to by sie stało gdyby uzył tej broni przeciwko dowolnemu z państw paktu. PS podobnie jak mało realistyczne jest przez Rosję uznanie Asada na zasadach o których pisałeś w poprzednim poście. Rosji sie to po prostu nie opłaca, bo grozi przypadkowym wciągnięciem jej w wojnę której by nie była w stanie wygrać ani kontrolować.

    3. suawek

      Wszystkiemu jest winna indolencja Obamy. Nic nie potrafił wymyślić jak Asad truł gazem cywili. Stał okrakiem nie wiedzac czy dać broń rebeliantom, czy nie. Bo przecież mogła wpaść w ręce Daesh. Zresztą walczących frakcji jest tam wiele. Dodatkowo Turcja starająca się przyłożyć Kurdom. Putin wykorzystał okazję by ratować Asada. Nie wydaje mi się, żeby USA chciały się pchać w konfrontację z Rosją - po co by mieli? Obama widzi, że szansę na odsunięcie Asada stracił. O ile kiedykolwiek zamierzał - ten pokojowy noblista.

  11. xXx

    Rosja podnosi stawkę. Jest już mowa o reaktywowaniu bazy wojskowej na Kubie, oraz w południowej Ameryce oraz Wietnamie. Jeśli wspomniana jest Kuba, to znaczyć może z uwagi na ich dobre kontakty, że ta baza już tam jest. Najwyraźniej Rosja już teraz szuka rozwiązania: albo USA zrezygnują ze swej pozycji bandyty światowego, albo niech pokażą, co umieją. A do pokazania jest teraz tylko na syryjskie arenie. Tzn. że Rosjanie się tam tak dobrze przygotowali na atak, że podszczuwają USA do niego. I to jest mistrzowskie rozwiązanie: wybrać i przygotować pole bitwy i tam zwabić przeciwnika. I teraz USA musi dać się tam zwabić, inaczej koniec z ich imperium.

    1. suawek

      Kuba ostatnio normalizuje stosunki z USA, więc pewnie o bazie tam możecie zapomnieć. Pewnie wybiorą amerykańskie pieniądze zamiast waszego "dobrobytu". Wietnam podobnie - co mieli by zyskać udostępniając (pewnie nie odpłatnie jak poprzednio) wam swoje terytorium? O Afryce to pewnie typowy news ze sputnika wzięty. Za krótcy jesteście by "podnosić stawkę" i "szukać rozwiązań" - hasacie sobie ostatnio, bo USA ma najgorszego prezydenta - nieudacznika w historii.

  12. ben

    To Amerykanie mają niepowtarzalną okazję przetestować swoje F-22

    1. Maciek

      Tylko kto je potem kupi...

  13. yaro

    Rosja z Syrią zaproponowały, że cofnął oddziały by stworzyć możliwość wyjścia cywili pod warunkiem, że bojownicy wycofają się na taką samą odległość .... jakoś nie ma odzewu z ich strony ... więc o co caman ??

    1. Davien

      Rosji i Asadowi juz tam po prostu nikt nie wierzy po ich działaniach i łamaniu umów zawartych chwilę wcześniej.

  14. D.

    Co za infantylne komentarze, dobrzy Rosjanie bronią cywili razem z Asadem. Wystarczy popatrzeć co wyprawiają na Ukrainie. Mam nadzieję że wejdą w takie piekło jak Amerykanie w Wietnamie i trochę putninowców pożegna się życiem to wreszcie zmądrzeją że szabelką to sobie mogą wymachiwać przed pingwinami. Rosja to dno i tylko surowce trzymają ten kraj nad wodą.

    1. Sędzia

      @d. Wyjaśnij co wyprawiają na Ukrainie .

    2. MK

      oni już tam ugrzęźli zresztą tak samo jak na ukrainie

    3. rozbawiony

      Infantylne komentarze, to zdecydowanie domena antyrosyjskiej propagandy. Wymachiwanie przysłowiową szabelką, to domena pewnej części tzw. elity politycznej, niestety także polskiej. Natomiast dno kryzysu niebawem osiągnie Ukraina, którą już obecnie można zaliczyć do kategorii tzw. państw upadłych. Tezy o rozpadzie Rosji są zaś mrzonkami pewnych kół politycznych z Waszyngtonu, Brukseli i jeszcze paru stolic...

  15. yaro

    tak z innej strony wycinek: cytuję ------------------- Już uprzednio Waszyngton zerwał porozumienie w sprawie Syrii, dokonując ataków lotniczych na jej terytorium, jak zwykle oskarżając o nie Rosję. Rzecznik Białego Domu, Mark Toner zagroził Rosji atakami terrorystycznymi na jej własnym terytorium, oraz innymi militarnymi działaniami[i]. Pomimo, że Rosja publicznie demonstruje dowody amerykańskiego terroryzmu, nie znajduje to na Zachodzie żadnego oddźwięku, gdyż media głównego rynsztoku niepodzielnie panują w sferze informacji tamtejszych społeczeństw. Parę dni temu, rosyjska telewizja publiczna posunęła się tak daleko, że w programie głównych wiadomości zaprezentowała nagranie podsłuchanej rozmowy Johna Kerry[ii] z główną figurą terrorystów islamskich w Syrii. Poza faktem upublicznienia danych wywiadowczych, nie byłoby w tym nic sensacyjnego, bo każdy dobrze poinformowany człowiek na kuli ziemskiej wie, że organizacje terrorystyczne są tworem i bronią amerykańskich służb specjalnych. We wspomnianej rozmowie Kerry nie tylko żalił się swemu rozmówcy na fakt bycia „ogranym” przez rosyjską dyplomację, ale również tłumaczył się gęsto z odejścia od podstawowego swego żądania wyrażanego hasłem: „prezydent Syrii Assad musi odejść”. Przy czym najbardziej szokująca była sama forma rozmowy, z której wyglądało, że Kerry rozmawia ze swym przełożonym a nie na odwrót. ---------------- koniec cytatu jakieś uwagi ??

    1. Davien

      Typowa propaganda Kremla bez ziarna prawdy więc daruj sobie bo nikogo tym nie nabierzesz:))))

  16. Kiks

    Nadarza się okazja do przetestowania skuteczności ruskich "esek". Niewykluczone, że ktoś z tej okazji skorzysta, rękami kogoś innego.

    1. rozbawiony

      NATO S-300 ma: w Grecji i Słowacji. Wiele razy testowało i doszło do wniosku, że w realu przeciw Rosjanom uzbrojonym w S-300 nie będzie próbować... Natomiast Patriot nigdy nie były testowane przeciw nowoczesnemu oponentowi. :-D

  17. x

    Robi się bardzo nieciekawie... - czyżby biblijna bitwa dobra ze złem?

    1. asdf

      Tylko jeszcze mi powiedzcie kto jest dobry a kto zły?

    2. yaro

      nie wiem czy biblijna, ale w Syrii z Asadem i przy swoich kościołach zostali chrześcijanie, Ci chrześcijanie modlą się o zdrowie dla Putina, w swoich marszach w Damaszku niosą jego podobiznę z napisem "dziękujemy". Wiesz to jest porażające, że media stream-owe tego nie podają, niezależne fundacje już przejrzały na oczy i piszą o tym, ale histeria wynajętych trolli jest tak wielka, że do normalnej informacji docierają osoby które potrafią wyciągać logiczne wnioski a w czasie latania za pokemonami tych osób jest coraz mniej choć są to osoby bardzo zdeterminowane którym nie wciśniesz byle czego. Ostatnio hitem streamu jest, że interwencja Rosji w Syrii to ochrona Gazpromu .... tylko jakoś nikt nie wpadł na pomysł, że Rosjanie bronią swoich interesów jako kraj a nie interesów Gazpromu. Dla mnie osobiście mogą bronić nawet interesów Nftohaz'u jeśli przy okazji obronią staro-chrześcijańskie wspólnoty w Syrii które przez interwencję tzw. "koalicji pod wodzą USA" są mordowane w sposób uwłaczający człowiekowi przez zwykłych bandziorów szumnie nazywanych "Nusra". Asad jest prezydentem który do 2011 roku umożliwił normalne funkcjonowanie chrześcijan i islamistów i z tego powodu nie był w tym kraju za tarczek do tego jeśli w Syrii chciałeś być ateistą to też mogłeś w tym społeczeństwie funkcjonować. To USA ze swoją wizją chorej demokracji doprowadziło do takich podziałów społecznych. Za to właśnie kibicuję Rosji, że przerywa ten chocholi taniec.

    3. yaro

      nie wiem czy biblijna, ale w Syrii z Asadem i przy swoich kościołach zostali chrześcijanie, Ci chrześcijanie modlą się o zdrowie dla Putina, w swoich marszach w Damaszku niosą jego podobiznę z napisem "dziękujemy". Wiesz to jest porażające, że media stream-owe tego nie podają, niezależne fundacje już przejrzały na oczy i piszą o tym, ale histeria wynajętych trolli jest tak wielka, że do normalnej informacji docierają osoby które potrafią wyciągać logiczne wnioski a w czasie latania za pokemonami tych osób jest coraz mniej choć są to osoby bardzo zdeterminowane którym nie wciśniesz byle czego. Ostatnio hitem streamu jest, że interwencja Rosji w Syrii to ochrona Gazpromu .... tylko jakoś nikt nie wpadł na pomysł, że Rosjanie bronią swoich interesów jako kraj a nie interesów Gazpromu. Dla mnie osobiście mogą bronić nawet interesów Nftohaz'u jeśli przy okazji obronią staro-chrześcijańskie wspólnoty w Syrii które przez interwencję tzw. "koalicji pod wodzą USA" są mordowane w sposób uwłaczający człowiekowi przez zwykłych bandziorów szumnie nazywanych "Nusra". Asad jest prezydentem który do 2011 roku umożliwił normalne funkcjonowanie chrześcijan i islamistów i z tego powodu nie był w tym kraju za tarczek do tego jeśli w Syrii chciałeś być ateistą to też mogłeś w tym społeczeństwie funkcjonować. To USA ze swoją wizją chorej demokracji doprowadziło do takich podziałów społecznych. Za to właśnie kibicuję Rosji, że przerywa ten chocholi taniec.

  18. Uno

    USA leży i kwiczy - przynajmniej w zakresie lądowej obrony antyrakietowej.

  19. myslacy_inaczej

    Ale o co chodzi - niech bojownicy opuszcą Aleppo - Asad już się dogadał z kilkoma ugrupowaniami, które złożyły broń - cały czas mówi o korytarzu dla bojwników - proste jak słońce - KONIEC WOJNY KONIEC BOMBARDOWAŃ, KONIEC CIERPIEŃ CYWILI, CZY DZIECI. Amerykanie jakoś nie mieli obiekcji aby pod koniec wojny / kiedy trwały już rozmowy pokojowe odparować w kilka sekund 150 tys Japończyków/ dla szybszego zakończenia wojny - i to taki cywilizowany kraj dbający o życie cywili? Od 4 lat bombardują wydmy - jak Rosjanie weszli i chcą szybko zakończyć wojne to lement i larum na cały świat łącznie z próbą namawiania na sankcje. O Arabii Saudyjskiej ani słowa jak bombarduje bazary w Jemenie -tam sankcji nie chcą nakładać bo kupuje od nich BROŃ. I ciągle te szpiale w Aleppo bombardują - to chyba miasto z największą liczbą szpiali na świecie w jednym mieście. Do tego naloty dotyczą TYLKO JEDNEJ MAŁEJ CZĘŚCI ALEPPO - więc tylko naiwni sądzą że cywile nie mogli opuścić tych osiedli i przenieść się do innej dzielnicy - NIE DO INNEGO MIASTA ALE DO DRUGIEJ DZIELNICY - bo gdyby w Warszawie na Ursynów spadały bomby a już na Bielany nie to na pewno wszyscy siedzieliby i czekali na naloty na URSYNOWIE - bajki. Ta umiarkowana opozycja wizięła dzieci i cywili za ZAKŁADNIKÓW - jak w Biesłanie, Dubrowce czy gdziekolwiek na świecie - to nie żadna opozycja - TAK SIĘ ZACHOWUJĄ ZWYKLI TERROYŚCI - którzy biorą zakładników - tylko tutaj nie wzięlu 100 czy 200 a pare tysięcy ludzi - kto chce się wydostać zostaje zastrzelony - ale o tym media nie powiedzą bo jak to - wyszłoby że ta cała KOALICJA pod wodzą USA wspiera najgorszych bandziorów i terrorystów - jak to sprzedać ludziom ? Wiec trzeba pleść bajki dla naiwnych a z obecnym ogłupieniem społeczeństw / które biegają po ulicach szukając stworów których nie ma/ można wcisnąć wszystko. Rosjanie traktują ich tak jak należy - to TERRORYŚCI - nimi się nie dyskutuje i negocjuje. Ale myślę że oni nie tacy głupi są i mają papiery o współpracy, finansowaniu, przekazywaniu broni itp z podpisami amerykanów - i jak to wypłynie to będzie takie szambo jakiego świat nie widział - i to jest gra o najwyższą stawkę - Ameryka blefowała przez 4 lata o walce z ISIS - a Rosja powiedziała SPRAWDZAM - i blef wyszedł na jaw. Po Syrii i końcu wojny mogą być takie zmiany na świecie jak po I czy II wojnie - zmiana sojuszy, rozpad NATO, rynki zbytu broni - tu gra idzie o być albo nie być największych państw - więc nie bez powodu są te próby broni atomowej, desantu, ćwiczenia NATO itp - jak upadały potęgi to zwykle wstrząsy dotyczyły całego świata.

    1. SZAFA

      Święta prawda !!

    2. antypropaganda

      Koniec wojny = klęska polityki USA i utrata miliardów zainwestowanych przez USA w islamskich obcinaczy głów...

    3. yaro

      jakby to powiedzieć 100/100 ;)

  20. Kulik

    Rosję trzeba związać w Syrii jak najdłużej, bo im dłużej Rosja nie wyjdzie z tego galimatjasu zwycięsko tym nastroje społeczne w Rosji wokół tego tematu zaczną być niewygodne dla władzy. A w obliczu zbliżających się wyborów w Rosji będzie to jakaś plama na "nieskazitelnym" wodzu Putinie. Allepo stanęło na razie kością w gardle rosjan i jak widać pomimo mocnego wysiłku militarnego można ich skutecznie zatrzymać. Myślę, że Putin się przeliczył i poniesie niedługo tego konsekwencję.