Reklama

Siły zbrojne

Rosyjski MiG-29 rozbił się pod Moskwą

fot. mil.ru
fot. mil.ru

Rosyjski myśliwiec MiG-29 rozbił się pod Moskwą. Obaj piloci przeżyli i są aktualnie hospitalizowani.

W czwartek 4 grudnia br. doszło do katastrofy dwumiejscowego samolotu szkolno-bojowego MiG-29 w okolicach Moskwy. Jak podaje RIA Novosti dwumiejscowa maszyna odbywała lot treningowy bez uzbrojenia na pokładzie. Obaj piloci zdołali sie katapultować i obecnie znajdują się pod opieką lekarzy.

Rosyjski myśliwiec spadł w pobliżu miejscowości Chemodurovo w obwodzie moskiewskim. Według rosyjskich mediów samolot został doszczętnie zniszczony, ale jego upadek nie wyrządził szkód na ziemi. Najprawdopodobniej był to samolot MiG-29UB lub MiG-29UBT z bazy lotniczej w Kubince.

Reklama
Reklama

Komentarze (15)

  1. marek!

    w MiGach 21 katapulty lamaly nogi, w ogole katapultowanie sie przy tych predkosciach i innych warunkach, delikatnie mowiac nie jest TYM, co ludzki organizm lubi najbardziej....do tego dochodzi stres - ile to zmarnowanej kasy poszlo z dymem..... Tak swoja droga, samolot jak ma awarie MUSI spasc, wartosc czlowieka (np pilota) do dzis dla niektorych jest niewielka. Samolot idzie zastapic innym, pilota niby tez.....a jednak To nie to samo....

  2. kzet69

    Mam nadzieję że piloci wyjdą z tego bez trwałego szwanku na zdrowiu. Rzeczywiście poziom komentarzy na tym forum zszedł na psy. Mnie nikt nie zarzuci miłości do Rosji, ale nie wyobrażam sobie by się cieszyć z wypadku lotnika w warunkach lotu szkoleniowego jakiejkolwiek nacji....

    1. das

      Rosyjskie fotele Zwiezdy K-36DM są niezawodne ;) Wyjdą z tego :)

  3. cosmo-pl

    A ja mam pytanie do bardziej obeznanych, a właściwie dwa - dlaczego po katapulcie się ląduje w szpitalu??? -dlaczego te samoloty tak w miarę często spadają - chodzi o błędy obsługi, czy po prostu manewry, przeciągnięcia i korkociągi nie do opanowania?? Jaki jest powód. Bo co innego jak się lata w misji, to tam zawsze może pójść coś nie tak, ale jak się lata ćwiczebnie? To raczej wypadki powinny być rzadkością, a się okazuje że nie są. Do rusofobów - piloci to ludzi tacy jak my i oni wykonują rozkazy, nie je wydają. Miejcie pretensje do Putina i wierchuszki. Zwykły Rosjanin, to normalny człowiek, który w swoim kraju nie ma nic do gadania i nie ma znaczenia kogo popiera. Bądź Putinofobem, nie rusofobem.

    1. lechu

      Jak to nie ma nic do gadania? Na wybory nie chodzi? Rosjanie nie popierający Putina to niestety mniejszość. Mogę czuć litość do chłopaków z poboru bo nie mieli nic do gadania jak ich na Ukrainę słali ale piloci to z łapanki nie są!

    2. Lalala

      Wszystko piękne co mówisz.Mam jednak pytanie: jakie może mieć dla mnie znaczenie czy ludzie na Ukrainie lub - czego nie można wykluczyć - również w Polsce,giną lub ginąć będą z rąk rosyjskich żołnierzy którzy naciskają spust "wykonując" rozkazy czy też działając samowolnie? Dlaczego mam się nie cieszyć gdy spada samolot należący do sił zbrojnych państwa które ostentacyjnie szkoliło się niedawno w ataku jądrowym na moją stolicę?Nie mówiąc już o tym że zabija w idiotycznym konflikcie Ukraińców.Odkąd poparcie dla Putina i jego działań przekroczyło 80% nie ma jużx dla mnie pojęcia "zwykły Rosjanin".Przypomnę sobie o tym że kiedyś ich lubiłem i szanowałem jak przegonią tego dużego dzieciaka z Kremla.

    3. Tania Rosjanka

      Tylko, że 90% Rosjan popiera Putina. To tak jak by mówić w 39' : potępiaj Hitlera, ale kochaj Niemców. Tania agitacja. Trolle ------> out.

  4. Podpułkownik Wareda

    Jestem przerażony reakcją niektórych komentatorów i ich okazywaniem radości z powodu katastrofy lotniczej rosyjskiego myśliwca. Po raz kolejny, tak reaguje część osób. Autentycznie cieszą się z tego powodu. Na tym portalu, zauważyłem to niejednokrotnie. Mówiąc najprościej, to trąci horrorem i stawia pod znakiem zapytania, poziom kondycji intelektualnej tych osób. Niesamowite! Katastrofy lotnicze zdarzają się na wszystkich kontynentach, nawet na Antarktydzie. Przypomnę jedynie katastrofę na Antarktydzie w 1979 roku, podczas której rozbił się nowozelandzki samolot pasażerski z 260-cioma pasażerami - obywatelami wielu narodowości, na pokładzie. Wszyscy zginęli. Ciekawe, czy wówczas również, niektóre osoby miały powód do radości? Przykłady katastrof lotniczych, samolotów wojskowych i cywilnych, można mnożyć. Jeden z komentatorów na tej stronie napisał, że "niedawno rozbił się F-16 ... cieszyli się rusofile". Jeżeli nawet ktokolwiek cieszył się z tego powodu, czego nie wykluczam, to zachodzi pytanie: skąd wiadomo, że to byli rusofile? Tego już ten komentator nie wyjaśnił, a szkoda. Apeluję do wszystkich rusofobów, ziejących jadem nienawiści do Rosji, Rosjan i wszystkiego co rosyjskie: wiem, że na forach internetowych stanowicie potężną siłę, ale nie okazujcie swej radości z powodu katastrof lotniczych samolotów rosyjskich. Są granice szaleństwa! PS. Jeden z komentujących, zacytował nawet /powinien podać źródło pochodzenia tego cytatu - ale mniejsza o to/ generała Georga Pattona /1885-1945/, podczas II wojny światowej był, między innymi, Dowódcą 3 Armii Amerykańskiej - wchodzącej w skład 12 Grupy Armii na froncie zachodnim. Znam dobrze życiorys gen. G. Pattona. Rzeczywiście, gen. Patton był antykomunistą i nie znosił Rosjan. Przy tym, był człowiekiem kontrowersyjnym i nieprzewidywalnym. Podczas II wojny światowej, kilkakrotnie dał temu dowód. Pomimo tego, nie wierzę aby zacytowane na tej stronie słowa, wyszły z ust generała Pattona. Patton pozwalał sobie na wiele podczas prywatnych rozmów sztabowych, w wąskim gronie dowódców amerykańskich, i szerzej, alianckich. Natomiast, podczas wystąpień publicznych, znał swoje miejsce w szeregu i hierarchii dowódców. Nawet on, Patton.

    1. Arszenik

      To prawda, podpułkowniku, Patton znał.

    2. rusofob wg wypaczonych standardow

      czolem towarzyszu pułkowniku ! "sa granice szalestwa"...ktore towarzysz wlasnie przekroczyl i dosiegnal oparow absurdu towarzysz szybciutko zejdzie na ziemie, kiedy jakis Mig29 wypozyczony ze sklepu survivalowego, niespodziewanie skosi pol okolicznej wsi pulkownika

    3. lechu

      Jest takie coś jak "Syndrom sztokholmski". Nieżle wam ta komuna bańki zryła jak odczuwacie sympatię do naszego wroga.

  5. Wojmił

    niedawno rozbił się F-16... cieszyli się rusofile... dziś rozbił się MiG29.. cieszą się amerykanofile.. amerykanofile będący rusofobami - to idioci, rusofile będący amerykanofobami - to idioci...

    1. podbipieta

      Nie cierpię Moskali, ,ale czekąlem od rana na te kretyńskie komentarze .Raz Wam obywatelu rację przyznam

  6. Obywatel

    Forumowicze, nie przesadzajcie, to że Rosja jest oponentem, nie znaczy że trzeba źle życzyć pilotom, szkoleniowcow czy żołnierzom. Życie ludzkie to życie. Tępmy polityczne awanturnictwo i łobuzerię ale szanujmy życie.

    1. Arszenik

      Przecież nikt nie zginął, a nawet gdyby zginął - to nie przekonasz mnie, że latał MiG-iem 29 w celach rekreacyjnych. Oni szkolili się tam w bombardowaniu - być może Warszawy. Żołnierzom naszych 'oponentów' należy życzyć, by jak najszybciej 'zginęli za ojczyznę'. Gdyby 'oponenci' nie mieli wobec nas złych zamiarów, to by szkolili lekarzy albo inżynierów - a nie żołnierzy.

    2. janek

      Zapominasz tylko, że same kacapy traktują życie ludzkie niczym splunięcie. To taki sowiecki sznyt...

    3. Tania Rosjanka

      Wszystkie państwa składają hołd swym poległym żołnierzom, cmentarze wojenne zawsze otaczane są szczególną czcią i szacunkiem. Równe rzędy krzyży, wypielęgnowane trawniki. Każde państwo w ten sposób oddaje cześć swym bohaterom. Jakże odrażającym i barbarzyńskim państwem jawi się tutaj Rosja. Ostatnie informacje napływające z tego kraju są wręcz szokujące. Okazuje się, że państwo Putina swych poległych bohaterów traktuje jak padlinę. W internecie pojawiły się zdjęcia i relacje z Rosyjskiego Rostowa nad Donem, otóż w pobliżu miejskiego cmentarza w dołach wykopanych przez koparki, zrzucono po kryjomu przywiezione ciężarówkami ciała rosyjskich żołnierzy poległych na Ukrainie, spychacz przejechał i zasypał bezimienne doły, a tam gdzieś w głębi Rosji tysiące zrozpaczonych matek nawet nie wie gdzie są ich dzieci…Rosja wstydzi się swych poległych żołnierzy, przecież nie prowadzi wojny, więc nie może być trupów. Włos staje na głowie. Skrajne barbarzyństwo. Rosyjskie matki nie wybaczą tego Putinowi, one gołymi rękoma rozgrzebią te doły w poszukiwaniu swych synów. Najdobitniej określił to jeden z Rosjan na Facebooku - " Ukraińcy są u siebie chowani jak bohaterowie, to tu zakopują ludzi jak psy”. Szok w Rostowie. To tyle jeśli chodzi o szacunek do ludzi...

  7. lalal

    "Jeszcze jeden i jeszcze raz…!"

  8. Belfer

    Normalka

  9. Jam to

    Pozazdrościli Amerykanom, że się tak rozbijają ostatnio, więc też chcieli im dorównać. :)

  10. okapoka

    Anodina ogłosi, że pilot był pijany :) Nawet nie trzeba czekać na raport.

    1. asti

      Metanol ? Jesli tak, to niech zyja szemrane ruskie bimbrownie !

    2. Kosmo

      A w jakim twoim zdaniem stanie byli piloci dwóch F-16 które ostatnio rozbiły się na Bliskim Wschodzie?

  11. N S Z

    Nie dorzucil koksu silnik zgasl.

  12. Arszenik

    To jest kropla w morzu potrzeb :)

  13. mjas

    a już myślalem że dzisiaj będą tylko złe wiadomości

  14. jabo

    Nie gniotsa i nie łamiotsia?

  15. AM84

    Szkoda ze tylko jeden , ale z drugiej strony przynajmniej piloci w szpitalu :) ( nie zebym byl jakims sadysta , nie mam nic do tych ludzi , ale dopuki sluchaja putina nie zycze im nic dobrego)