Reklama

Siły zbrojne

Rosyjska armia „najlepsza” na świecie. Fejk czy statystyka? [KOMENTARZ]

W wielu państwach siłę rosyjskiej armii nadal ocenia się nie przez wojnę na Ukrainie, ale przez wielkie parady wojskowe na Placu Czerwonym w Moskwie
W wielu państwach siłę rosyjskiej armii nadal ocenia się nie przez wojnę na Ukrainie, ale przez wielkie parady wojskowe na Placu Czerwonym w Moskwie
Autor. kremlin.ru

Rosjanie się cieszą, ponieważ jeden z amerykańskich portali uznał ich armię za „najlepszą” na świecie, plasując ją przed Stanami Zjednoczonymi oraz Chinami. W żadnym z rosyjskich komentarzy nie oceniono jednak kryteriów branych pod uwagę w tej statystyce, oraz że było to „zwycięstwo” Rosji tylko w jednej z siedmiu kategorii, w jednym z dziesięciu podrankingów. I wcale nie najważniejszym.

Reklama

Rosyjska propaganda ma powód do radości, ponieważ amerykański portal „News & World Report” uznał siły zbrojne Rosji za „najlepsze” na świecie, umieszczając na pozostałych miejscach w pierwszej dziesiątce: Stany Zjednoczone, Chiny, Izrael, Koreę Południową, Ukrainę, Iran, Wielką Brytanię, Niemcy i Turcję. Kreml oczywiście po swojemu przeinaczył rzeczywisty przekaz amerykańskiego rankingu, dlatego trzeba teraz dokładnie wyjaśnić, w czym tak naprawdę Rosjanie okazali się najlepszy.

Reklama

Po pierwsze wygrana nie dotyczyła kategorii „najlepsza” ale „najsilniejsza armia” („strongest military”), a wbrew pozorom wcale to nie jest to samo. Po drugie Rosjanie całkowicie zignorowali zastosowane kryteria oceny. Po trzecie nie poinformowali w swoich komunikatach, że jest to zwycięstwo tylko w jednej sześciu kategorii jednego z dziesięciu podrankingów, określonego jako „silne państwo” (i to w podrankingu sklasyfikowanym dopiero na dziewiątym miejscu z dziesięciu pod względem ważności).

Czytaj też

O mentalności Rosjan może świadczyć dodatkowo fakt, że chwalili się uzyskaniem jeszcze dwóch zwycięstw (100 punktów na 100), w kategoriach podrankingu „silne państwo” („Lider” i „Wpływy polityczne”), które w demokratycznych krajach świadczą negatywnie o danym państwie. Rosyjska propaganda uważa to jednak za duży sukces.

Reklama
Rosjanie wygrali ranking w kategorii „lider”, ale czy jest to rzeczywiście powód do dumy
Rosjanie wygrali ranking w kategorii „lider”, ale czy jest to rzeczywiście powód do dumy
Autor. kremlin.ru

Dziennikarze w Rosji w żaden sposób nie odnieśli się również do wojny na Ukrainie, w której ich armia w działaniu konwencjonalnym okazała się technologiczne i taktycznie przestarzała. Co więcej, w starciu z uzbrojeniem zachodnim, zawodzą nawet najnowocześniejsze systemy uzbrojenia, które Rosjanie reklamowali jako „niemające analogów na świecie”.

Amerykanie oceniali państwa, a nie „siłę armii”?

Ranking opublikowany przez „News & World Report” został opracowany wspólnie ze specjalistami globalnej firmy marketingowej i komunikacyjnej WPP (z jej zastrzeżonym narzędziem do analizy marki BAV) oraz z Wharton School z Uniwersytetu Pensylwania. Jest on realizowany od ośmiu lat i ma wskazywać generalnie, jak postrzegane są poszczególne państwa, a nie tylko jak oceniana jest ich armia.

„Projekt rankingów opiera się na tym, jak światowe postrzeganie definiuje kraje pod względem szeregu cech jakościowych – wrażeń, które mogą potencjalnie napędzać handel, podróże i inwestycje oraz bezpośrednio wpływać na gospodarki krajowe.”
News & World Report

W 2023 roku analiza ta objęła 87 państw (które wytwarzają około 95% światowego produktu krajowego brutto i reprezentują prawie 80% światowej populacji). W potrzebnej do tego ankiecie, przeprowadzonej od 17 marca do 12 czerwca 2023 roku, uczestniczyło 17 195 osób z 36 krajów z regionów całego globu (obu Ameryk, Afryki, Azji, Europy i Bliskiego Wschodu). Ze względu na wojnę na Ukrainie w badaniach tych nie wzięli udziału mieszkańcy Federacji Rosyjskiej. Spośród respondentów: 8267 należało do tzw. „elit poinformowanych”, 4622 do tzw. „decydentów biznesowych”, a pozostałe 7402 osób uznano za ogół społeczeństwa.

W wielu państwach siłę rosyjskiej armii nadal ocenia się nie przez wojnę na Ukrainie, ale przez wielkie parady wojskowe na Placu Czerwonym w Moskwie
W wielu państwach siłę rosyjskiej armii nadal ocenia się nie przez wojnę na Ukrainie, ale przez wielkie parady wojskowe na Placu Czerwonym w Moskwie
Autor. kremlin.ru

Twórcy ankiety podkreślają, że zidentyfikowali zestaw 73 kategorii podzielonych na dziesięć podrankingów, które można użyć do opisu każdego kraju i które również są istotne dla potencjalnego sukcesu większości narodów. Wyniki badań korelowano z produktem krajowym brutto z 2022 r. według parytetu siły nabywczej na mieszkańca określonego na podstawie raportu Banku Światowego (jako miary dobrobytu porównywalnej we wszystkich krajach). Podrankingom, które wykazały silniejszy związek z dobrobytem, przypisano większą wagę, a wszystkie wagi standaryzowano do łącznej wartości 100.

I teraz jest już jasne, że Rosjanie wygrali w kategorii „najsilniejsza armia”, która wchodziła w skład jednego z dziesięciu podrankingów, określonego jako „siła państwa” - zresztą nie najważniejszego. Najważniejsza była bowiem „przedsiębiorczość” (14,13%), później: „jakość życia” (14,12%), „elastyczności państwa na zmiany” (14,2%) i „cele społeczne” (12,83%).

„Siła państwa” (5%) została zakwalifikowana pod względem ważności dopiero na przedostatnim miejscu za tzw. „przygodą” (5,37%) określającą: przyjazność, zabawność, atrakcyjność turystyczną, sprzyjający klimat, wrażenia wizualne oraz seksowność i jedynie przed tzw. „dziedzictwem” (3,13%) określającym: dostępność kulturową, bogatą historię, świetne jedzenie oraz wiele atrakcji kulturalnych i geograficznych. Dziesięć wyników otrzymanych w tych „podrankingach” następnie podsumowano z określoną wagą w taki sposób, by najlepszy kraj w każdej podkategorii otrzymał wartość 100, a pozostałe kraje miały proporcjonalnie mniej.

Czytaj też

O sposobie działania kremlowskiej propagandy może świadczyć fakt, że Rosjanie chwaląc się prymatem w atrbucie „silna armia” nie zaznaczyli, jakie miejsce Federacja Rosyjska zajęła w podrankingu „siła państwa” oraz w wyliczonej na podstawie wszystkich podrankingów - ogólnej klasyfikacji na „najlepszy kraj”.

I nie można się temu dziwić, ponieważ w całym podrankingu „silne państwo” znaleźli się na trzecim miejscu (za Stanami Zjednoczonymi i Chinami oraz przed Niemcami, Wielką Brytanią, Koreą Południową, Francją, Japonią, Arabią Saudyjską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi). A jest to podranking wskazujący kraje, które: wywierają wpływ na sytuację światową, mają silną armię i duży eksport, konsekwentnie dominują na pierwszych stronach gazet, zajmują decydentów, kształtują globalne wzorce gospodarcze oraz których polityka zagraniczna i budżety wojskowe są śledzone. W tym dziale dzięki Putinowi Rosja oddała już drugie miejsce Chinom.

Jeszcze gorzej jest w finalnej klasyfikacji. W niej Federacja Rosyjska zajęła bowiem dopiero 37 pozycję. Według tego rankingu, w pierwszej dziesiątce „najlepszych krajów” znalazły się: Szwajcaria, Kanada, Szwecja, Australia, Stany Zjednoczone, Japonia, Niemcy, Nowa Zelandia, Wielka Brytania i Niderlandy. Jak widać w tej grupie, z pierwszej dziesiątki podrankingu „silnych państw”, znalazły się tylko trzy kraje: Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania. Chiny są na 30 miejscu, Korea Południowa na 21, Turcja na 32.

Polskę w generalnej klasyfikacji umieszczono na 35 miejscu, tuż przed Izraelem, który jest na 36 pozycji. Niestety w kategorii „silne państwo” Polska jest już na 37 pozycji, znajdując się nawet za takimi państwami jak Wietnam (27) i Białoruś (30).

Jest bardzo prawdopodobne, że defilujące na Placu Czerwonym armatohaubice Msta-S zostały zniszczone na Ukrainie, a na pewno okazały się gorsze od swoich zachodnich odpowiedników
Jest bardzo prawdopodobne, że defilujące na Placu Czerwonym armatohaubice Msta-S zostały zniszczone na Ukrainie, a na pewno okazały się gorsze od swoich zachodnich odpowiedników
Autor. mil.ru

Czy rzeczywiście rosyjska armia okazała się „najlepsza”?

Umieszczenie rosyjskiej armii na pierwszym miejscu było skutkiem kryteriów przyjętych podczas prowadzenia rankingu. Odpowiadający na ankietę wystawiali więc ocenę na podstawie swojego wrażenia, a nie na rzeczywistej analizie możliwości poszczególnych sił zbrojnych. Nie oceniano więc rzeczywistości, ale teoretyczne informacje o Federacji Rosyjskiej. A z nich wynika, że: Rosjanie bezpośrednio wybierają swojego prezydenta, który ma szerokie uprawnienia, rząd federalny składa się z władzy ustawodawczej i sądowniczej, a Rosja to największy kraj na świecie pod względem powierzchni lądowej z ogromnymi zasobami bogactw naturalnych.

Oczywiście rosyjska propaganda nie przedrukowała innej uwagi „News & World Report” w opisie atrybutu „najsilniejsza armia”, że „historia Rosji jako narodu sięga ponad tysiąca lat, a rządy autorytarne naznaczyły znaczną część tego czasu”. Rosjanie nie dowiedzieli się również, że „zachodnie rządy i organizacje skrytykowały rosyjski rząd za autorytaryzm i łamanie praw człowieka”.

Nie przypomniano także, że „aneksja Krymu przez Rosję w 2014 roku i rola, jaką odegrała w konflikcie na Ukrainie, zwiększyła napięcie między Moskwą a Zachodem, w tym sankcje nałożone przez państwa zachodnie. Międzynarodowe niepokoje skupiały się również na obawach związanych z rzekomą ingerencją rządu Rosji w politykę Zachodu, w tym w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku”.

Czytaj też

„News & World Report” nie wskazało dokładnych kryteriów branych pod uwagę w kategorii „silna armia”. Można się jednak domyślać, że ankietowani opierali się przede wszystkim na ocenie zdolności do ataku nuklearnego, jak również na zagrożeniu jakie dane państwo stanowi dla sąsiadów. Rosja mogła więc zwyciężyć chociażby przez to, że działaniami zbrojnymi doprowadziła do okupacji części terytoriów trzech państw (Mołdawii, Gruzji i Ukrainy) utrzymując ten stan za pomocą własnej armii.

Mając broń atomową Rosja wcale nie musi mieć nowoczesnych czołgów i samolotów
Mając broń atomową Rosja wcale nie musi mieć nowoczesnych czołgów i samolotów
Autor. kremlin.ru

Osoby biorące udział w badaniach na pewno nie oceniały jednak rzeczywistych możliwości rosyjskiej armii w działaniach konwencjonalnych. Wtedy okazałoby się bowiem, że siłą Rosji są tylko jej: wielkość, duże zasoby ludzkie, zmagazynowany sprzęt wojskowy – nawet stary, ale wykorzystywany w ogromnej ilości oraz przyzwolenie na straty osobowe, nieakceptowalne w większości cywilizowanych państw.

Nie ma to jednak znaczenia, ponieważ w rzeczywistości o sile armii decyduje jej najważniejszy atut, czyli broń atomowa, a tej Rosjanie mają bardzo dużo. Dodatkowo okresowo grożą jej użyciem, co musiało zostać zauważone przez respondentów. Biorący udział w ankiecie w żadnym wypadku nie określili jednak, że rosyjska armia jest „najlepsza”, bo to byłaby nieprawda. A taki właśnie przekaz od Kremla otrzymali Rosjanie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (20)

  1. Harpia

    To nie zmienia faktu, że Rosja buduje milionową armię posiadająca duże bojowe doświadczenie. Tego nie można powiedzieć o żadnej Europejskiej armii. Albo Europa się obudzi albo kraj rad będzie sięgał od Giblartaru po Władywostok.

    1. Ralf_S

      Milionowa armia doświadczonych w boju i ostrzelanych, ale raczej inwalidów niż pełnosprawnych żołnierzy. Stawiam na to, że cca. 10% bojców wyjdzie z Operacji Specjalnej Troski bez obrażeń.

    2. Harpia

      @Ralf_S Lekceważenie przeciwnika to najgorsze co można zrobić. ZSRR nie rozpadł się nawet po utracie 20 mln ludzi i znacznych zniszczeniach. Według szacunków zagranicznych wywiadów Ukraina ma porównywalne straty, co irytuje zachód bo powinna prowadzić mądrzejsza wojnę.

    3. Odyseus

      @Harpia tak jak mówisz , marzenie carskiej Rosji była Rosja od Atlantyku do Pacyfiku ...

  2. Buczacza

    A dziś po 633 dniach. Nie są w stanie nawet Donbasu zdobyć. Mimo, że przed 24.02. kontrolowali 1/3... W 92 na poligonie w Leszno Górne. Widziałem tych bojców. W dziurawych butach z kirżu. W podartych spodniach. Za puszkę mielonki dawali nóż szturmowy. A za 2 noktowizor czołgowy. Chciałeś kałacha to masz... Granat masz....a zapalniczka z kobietą w garderobie bądź bez. To czary.... Ale jakby co to Paryż za 3 dni....

    1. Buczacza

      Mea culpa w 91...

    2. Nabosaka

      Ty a wojsku byłeś? Nie żartuj.

  3. Buczacza

    Na koniec tego wątku. W temacie pato -mosskiewskiej armady. Jest dokładnie taka sama jak zawsze. Czyli po prostu wielka. I nic więcej.... Jak zawsze nie przejmuje się zabitymi.. I stratami... Osobiście nie widzę żadnej różnicy bachmut bądź awdijewka 2023 a np jelnia 1941... Żadnej

    1. Nabosaka

      buczek, poczytaj sobie polska prasę, bo widzę, że nie jesteś na bieżąco. Poczytaj sobie też artykuł „Putin pójdzie na kraje bałtyckie, a potem na Was”. Pavel i Austin alarmują" na Defence 24.

  4. Nabosaka

    W gdzie jest Buczcza że swoimy tekstami o " dwóch latach trzydniowej operacji specjalnej troski"?

    1. suawek

      Gdzie jest "niezwyciężona rosyjka OPL" i "bańki antydostępowe", oraz zdjęcia bateri Patriot ziszczonej jendym Kindżałem.

    2. Rusmongol

      A gdzie jest ten ef2000 latający taniej niż f16, bo według ciebie ef2000 godzina lotu to 18 tys funtów a według Amerykanów godzina lotu f16 to 26 tys $ 😁? No i supermanewrowy prawie 5 gen sru57?

    3. Nabosaka

      suwek, przestań trolować i przecztraj dzisiejszy artykuł „Putin pójdzie na kraje bałtyckie, a potem na Was”. Pavel i Austin alarmują.", na Defence 24 oczywiście.

  5. Rusmongol

    Jednym zdaniem najlepszym wyjściem jest to co powtarzam od dawna. Piki Rosja jest osłabiona zrobić jej operacje specjalna. Zaorać, kacapow wysiedlic i wypchnąć do Azji. Ot sprawiedliwość dziejowa.

  6. Future

    Jest tu trochę prawdy. Czas wojny na Ukrainie wpływa na jej reorganizację i szukanie rozwoju. Gospodarka zbrojeniowa też pędzi pełną parą. Pytanie jakie sobie zadajemy to jak armia rosyjska będzie wyglądać za rok.

    1. Prezes Polski

      Będzie większa, sprawniejsza, uzbrojona w większą ilość sprzętu, tyle że mniej nowoczesnego. Armia, armią, ale ważniejsze jest to jakie będzie państwo. I tu niestety nie ma dobrych wiadomości. Naród niewolników nawykłych do samowoli władzy, pozwoli tejże władzy na wszystko. Ruscy zniosą wszelkie trudności, a państwo będzie lepiej przygotowane na eskalację wojny. Reżim na Kremlu nie odpuści, więc zapomnijmy o pokojowym rozwiązaniu. Musimy się naprawdę wziąć do roboty, bo nie mamy nic. Jakieś śladowe ilości nowoczesnego sprzętu, brak obrony cywilnej, fatalny stan struktur armii upolitycznianej przez ostatnie 8 lat, dramatycznie niska liczebność oddziałów bojowych armii. Tę listę możnaby długo ciągnąć. I zapomnijmy o tym, że jeśli Rosji uda się łyknąć Ukrainę, to będziemy mieli 5-10 lat spokoju i czas na przygotowanie. Ruscy też to wiedzą i tych lat nam nie dadzą.

    2. Rusmongol

      @ptezes polski. Rosja straciła na UA pod 3 rys czołgów. Myślisz że za rok to odbudują?

  7. Buczacza

    Przed tą wojną począwszy od wowy 1. Poprzez zastępy mosskiewskich strużujacych w całej Europie. Przekonywano wszystkich, że to unikat nie mający analoga w mirie. Doświadczenie mieli zebrać w Syrii. A rozmachem ćwiczeń przykrywali wszystkich i wszystko. 2 lata temu zastępy takich magików intelektu i wiedzy. Jak odyseusze,tanie,sebseby,zniesmaczeni,grzyby przekonywali, że w 3 są w Warszawie...

    1. suawek

      Odnośnie Syrii i debiutu ich broni precyzyjnej podczas ataków na antyasadiwską opozycję, zaczęli się chwalić filmikami z trafień w cel - tak jak to robili Amerykanie 20 lat wcześniej (zawsze chcięli być ja Amerykanie). Ale jakoś tak się składało że uderzenie przeważnie następowało daleko od krzyża celowniczego. A filmiki napewno były selekcjonowane - wiadomo, że pokazano tylko najlepsze. To już wtedy powinno dać do myślenia, że ta ich broń precyzyjna niewiele ma z prezycją wspólnego. - technicznie odstają od zachodu. Co nieprzeszkadzało ich wielbicielom piać z zachwytu nad doskonałością rosyjskiej techniki.... Tymczasem Wolski twierdzi, że arawyjność rakiet manewrujących to....70% czyli na 100 rakiet wystrzelonych, do celu dolatuje 30.

  8. GB

    Dla mnie nie ma problemu. Niech dalej wierzą w swoją propagandę.

  9. Odyseus

    Skoro jakoś nikt z nimi się nie chce chwytać za bary, mimo tej całej szydery pod ich adresem, to coś jednak w tym trochę i jest. Wojna to zawsze trampolina technologiczna i organizacyjna dla Państw. Dzisiaj Rosjanie jako jedyny naród na świecie mają ostrzelaną w pełnoskalowym konflikcie, przeorganizowaną armię z rozpędzona zbrojeniówką i jak Armia Rosyjska będzie wyglądała za dajmy 5 lat tego nikt nie wie, za to jak będą wyglądały armię Europejskie? , rządzone przez rządy lewicowo pacyfistyczne rządy , raczej cały czas niezmiennie słabo dla Nas wszystkich niestety...

    1. suawek

      Rozpędzoną zbrojeniówką???? Popatrzmy. - Nie produkują nawet łożysk. - Elektronika dalej przemycana z zachodu, lub tani szajs z chin. - Problemy z obrabiarkami - nikt nie sprzeda nowych. Zostaje chinski szajs. - Niema luf. Dostawy z Korei pasują tylko to T-62 - Niema silników. Dostawy z Korei pasują tylko to T-62 - Ale Skorupy T-62 się kończą - większość składowanych na powietrzu to złom (dosłownie) - Wszystkie wyciągane zabytki s magazynów głębokiego składowania wymagają wymiany elementów gumowych i plastikowych. A niema ich skąd brać. -Produkcja T-72 i nowszych stoi, bo silników niema wogóle. I niema skąd brać. Korea nie posiada. - Znowu problemy z oponami. - Jeden zakład w całej Rosji produkuje gąsiennice. Ciekawe kiedy odwiedzi go "Bóbr"...

    2. suawek

      - Chiny nie pomagają. - OSINTowcy śledzący działania na froncie donoszą, że zaczyna się powtórny "głód amunicyjny" pomimo dostaw z Korei. w przemyśle brakuje ponoć 600 000 ludzi do pracy. Pomimo pracy trzyzmaniowej podukcja się nie zwiększa: Dane z satelitów mierzących poziom zanieczyszczeń wyrażnie tego dowodzą. CD: 60% budżetu idzie na armię i służby. Inflacja rzeczywista - kilkadziesiąt procent. Cena ropy i gazu nie chce rosnąć. Gazprom notuje straty (!) Na zachodzie produkcja amunicji tymczasem powoli rośnie. Powaznie myslisz ze wytrzymają 5 lat? Skąd u Ciebie to uporczywe wbrew faktom prorosyjskie wazeliniarstwo????

    3. Chyżwar

      @suawek Produkcja wozów wywodzących się z rodziny T-72 zaczyna się niestety zwiększać. Uruchamiają też produkcję rodziny T-80. Wież odlewanych już nie mogą produkować, więc będą montować spawane podobne do tych, które mają najnowsze T-90. Co zresztą będzie wartością dodaną do nowej wersji T-80. Elektronika w czołgach z tą wieżą nie powala na kolana, ale jest. Ekran do termo to nie szczyt ergonomii. Ale jest. Niedawno sądzono, że nie będą zdolni do produkcji CM. Ale okazało się, że nadal latają nad Ukrainą. Polscy analitycy mający dostęp do informacji niejawnych uważają, że w 6 do 10 lat ruscy będą mieli silniejszą armię od tej, która najechała Ukrainę. Teraz niemieccy analitycy to potwierdzają twierdząc, że po zamrożeniu konfliktu na Ukrainie ruscy w 6 do 10 lat będą mogli próbować najechać Europę. A moim skromnym zdaniem tylko skończony osioł lekceważyłby te opinie. Tak samo jak skończony osioł zlekceważyłby to, co na temat rusków powiedział Biden.

  10. wojghan

    Odnośnie oświadczenia. Redakcjo Defence24. Inspektorat Kontroli Wojskowej nie ma żadnych dóbr osobistych i nie może mieć gdyż jest jednostką organizacyjną MON. Dobra osobiste posiada osoba lub urzędnik reprezentujący Państwo, na przykład minister Błaszczak jako człowiek albo jako minister RP. Ale nie jakaś jednostka podległego mu wojska.

    1. Tani2

      Ja odpiszę żartobliwie NKWD to wielka firma ze złą reputacją. Ale to także i zwykła milicja wojskowa czyli moje WSW i ŻW. I jeśli są skargi na nich tzn dobrze pracują. Problem korupcji przy zamòwieniach wojskowych jest ogòlnoświatowy. Nie dotyczy tylko USA. Bo tam urzędujący sekretarz obrony czyli minister obrony jest legalnie w radzie nadzorczej koncernu zbrojeniowego. Więc jeszcze raz poròwnanie IKW do NKWD dla mnie nie jest obraźliwe. Oni bezwzglednie wykonują swoją pracę za ktòrą biorą pieniądze. I tak trzymać Panie i Panowie z Inspektoratu Kontroli Wojskowej.

  11. Ma_XX

    pewnie, że najlepsza - żadna armia na świecie nie ukradła tylu pralek i lodówek w tak krótkim czasie

  12. Buczacza

    Dziś patrząc na tych łachmaniarzy widzę dokładnie to samo. Brudni, głodni, bez elementarnej ogłady i kultury... Globalne imperium samogonu i walonek. Przy okazji polecam gorąco film z Norylska. Andromeda się kłania... Swego czasu pisałem o naszej wycieczce do Norylska. I przygodach z fsb. Oraz świetny materiał T. Bednarskiego o mediach w mosskowi. Jak pokazują Polskę.... Może odyseusz skomentuje.?

  13. Buczacza

    Ostatnia to Komarów 1920. Ostatnia duża bitwa kawaleryjska w Europie. Zarazem najmniejsza przewaga onuc tylko 4-1... To nigdy nie byli profesjonalni żołnierze. Dowodzeni przez profesjonalnych dowódców. Wyposażeni w nowoczesny sprzęt. Ta wojna tylko to potwierdza. To banda degeneratów. Dowodzona przez takich samych degeneratów. I nadzorowana przez takich samych degeneratów. Ot rosja putina 1.

  14. Buczacza

    A teraz poważnie. 633 dni spektakularnej akcji 2 armii 3 świata w tak zwanej operacji specjalnej troski.... Wnioski? Takie same jak zawsze w historii wojskowości. Bez przewagi min 3 do 1.... Nie są w stanie nic zdziałać. Zobaczcie na straty polecam Oryx. To upokarzające dla szanującej się armii... 3 lata temu wymieniłem kilkanaście mniej znanych bitew z historii wojskowości Polski. Wspólny mianownik przewaga onuc, która nic im nie dała...

  15. Buczacza

    Oj widzę prawie wszyscy obecni.... Na czele z "histerykiem" autorem śmiałej tezy, że to nie nasza wojna... Rozumiem, że po 11.11. prezydent Duda mówiąc o rossji putina. To też przejaw rusofobii? A Iga Świątek?

  16. Tani2

    Ludziska to zabawa , Ruscy to śmieją się z tego.

  17. pawelv

    Mówiąc po naszemu chodzi o to że u Ruskich w państwie najmocniejsza jest nie ekonomia , nie rozwój , nie finanse , nie demokracja tylko ARMIA ...tak ,w Ruskim państwie w innych państwach nie armia jest pierwsza .U Ruskich największy atrybut to siła ,, siła armii , slłużb i innych agentur .Czyli Rosjanie chyba nie zrozumieli aluzji czyli cieszą się że świat ich uznał za nieobliczalnego silnego wariata. Co do odległej pozycji naszego państwa to nasze państwo nie jest silne bo stara się być przyjazne dla ludzi i czy się komu podoba czy nie, przez ostatnie lata ( mimo jakichś potknięć ) szło w tym kierunku Państwo jest postrzegane jako silne .gdy prócz ekonomii prowadzi silną politykę wewnętrzną i zewnętrzną i nie zawsze jest pobłażliwe dla swoich obywateli, Ten ranking polega tylko na postrzeganiu nas przez innych

  18. rosyjskaRuletkaTrwa

    Faszystowska horda gra na wyniszczenie sąsiadów w czym pomaga im ... o zgrozo zachód. Narzucając Ukrainie chore ograniczenia jak i gdzie wolno strzelać do napadających ich mirowców!!

  19. Prezes Polski

    Ciekawe jak w tym rankingu wypadłaby nasza armia. Mam wrażenie, że znaleźlibyśmy się w ogonie Europy, przez państwami bałtyckimi, Bułgarią, może Rumunią. Nie ma powodu do dumy.

    1. Bender

      Nie ma co się podniecać dziecinnymi rankingami, ale dla Twojej wiadomości w rankingu militarnym umieszczono nas na 25. miejscu, przed Włochami (33), Hiszpanią (42), Grecją (51), Cyprem (59), Chorwacją (62), Rumunią (64), Czechami (66), Słowacją (68), Bułgarią (69), Szwecją (70), Norwegią (71), Austrią (72), Litwą (73), Węgrami (74), Danią (75), Finlandią (76), Belgią (77), Portugalią (78), Irlandią (79) czy Holandią (84). Za to przed nami znalazła się Ukraina (6), Niemcy (9), Białoruś (12) a nawet Liban (21). Ogólnie ten ranking to jakaś bzdura.

    2. Esteban

      z pewnością bylibyśmy przed Niemcami, gigantami gospodarki, jakby nie patrzeć.

    3. rosyjskaRuletkaTrwa

      Uznajemy że equus asinus przemówił. jak rdzenny homosovieticus. Pewnie @Prezes Polski w Polsce jeszcze nie był i nie zanosi się żeby wizę kiedykolwiek dostał.

  20. Bender

    To był ranking portalu US News & World Report, czyli takiego drugoligowego, amerykańskiego tygodnika. Ranking nazywał się Best Countries czyli najlepsze kraje i został przygotowany w oparciu o subiektywne opinie czytelników. W 2023 najlepszymi krajami była Szwajcaria, Kanada i Szwecja, USA znalazło się na miejscu 5., Chiny na 20., Polska na 35., Rosja na 37., a Ukraina na 68. Jedną z kategorii rankingu była siła (power) rozumiana jako siła polityki zagranicznej i wpływ na świat mierzony liczbą nagłówków w prasie, gdzie zwyciężyło USA, Chiny na drugim miejscu i Rosja na trzecim (Polska na 37. za Białorusią na 30. i za Ukrainą na 14.). W kategorii siła militarna subiektywne opinie czytelników umieściły Rosję na 1. miejscu, za nią zaś USA i Chiny (dalej Izrael, Korea Południowa, Ukraina i Iran, Polska na 25 miejscu za Białorusią na miejscu 12.) Cały ranking to tylko zabawa, nie jest wiarygodny (Białoruś jest klasyfikowana jako państwo silniejsze niż Francja).

Reklama