- Wiadomości
Rosyjscy "specjaliści" w Wenezueli. USA protestują
Rosyjscy „specjaliści” przybyli do Wenezueli na podstawie umowy o współpracy wojskowo-technicznej między Moskwą i Caracas - oświadczyła we wtorek rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. O przylocie ok. stu rosyjskich żołnierzy do Caracas media poinformowały w sobotę.

W sobotę w Wenezueli wylądowały dwa samoloty z Rosji, które według miejscowych mediów miały przywieźć szefa sztabu rosyjskich wojsk lądowych generała Wasilija Tonkoszkurowa oraz około 100 żołnierzy. Zacharowa podkreśliła, że obecność "specjalistów" w Wenezueli jest zgodna z konstytucją tego kraju. Wskazała, że porozumienie o współpracy wojskowo-technicznej państwa zawarły w 2001 roku. Jak pisze Reuters, fakt, że kontyngent składa się ze specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa i "pokrewnych dziedzin", świadczy o tym, że częścią ich misji może być pomoc lojalistom prezydenta Nicolasa Maduro w prowadzeniu inwigilacji i w ochronie rządowej infrastruktury cybernetycznej.
We wtorek przywódca wenezuelskiej opozycji Juan Guaido, który ogłosił się prezydentem tego kraju, podkreślił, że obecność rosyjskich żołnierzy w Wenezueli jest niezgodna z konstytucją. Wiele krajów, w tym USA i większość państw UE, uznało Guaido za prawowitego prezydenta Wenezueli. Maduro zachowuje jednak poparcie Rosji, Chin i Kuby, a także kontrolę nad instytucjami państwowymi i armią.
W poniedziałek rosyjskie działania potępił Departament Stanu USA, który określił je jako "lekkomyślną prowokację", oraz jego szef Mike Pompeo, który w rozmowie telefonicznej z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem oświadczył, że Stany Zjednoczone i kraje regionu "nie będą bezczynnie przyglądały się", jak Rosja potęguje napięcia w Wenezueli. Wczoraj prezydent USA Donald Trump - powiedział dziennikarzom, przyjmując w Białym Domu żonę przywódcy opozycji wenezuelskiej Juana Guaido, Fabianę Rosales, że "Rosja musi się wynieść". Zapytany, w jaki sposób ma to się stać, amerykański prezydent odpowiedział: "Zobaczymy. Wszystkie opcje są możliwe".
Stany Zjednoczone postrzegają przybycie rosyjskich samolotów wojskowych w ten weekend jako niepotrzebną prowokację. Wzywamy dziś Rosję do zaprzestania wsparcia dla reżimu Maduro i stanięcia razem z Juanem Guaido i narodami tej półkuli i całego świata, dopóki wolność nie zostanie przywrócona
Wiceprzewodniczący Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli (PSUV) Diosdado Cabello potwierdził w poniedziałek, że w jego kraju wylądowały dwa samoloty z Rosji. W wystąpieniu w telewizji państwowej Cabello nie podał żadnych szczegółów, podkreślił tylko, że przybycie rosyjskich samolotów zatwierdził prezydent Nicolas Maduro, który jest też liderem PSUV. Tego samego dnia przedstawiciel wenezuelskich władz, zastrzegając anonimowość, powiedział agencji AP, że rosyjskie samoloty przyleciały do Caracas w ramach współpracy wojskowej pomiędzy krajami. Dodał, że przedstawiciele rosyjskiej armii przybyli do Wenezueli, by rozmawiać o konserwacji sprzętu, szkoleniach i strategii.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]